On 27 Kwi, 19:09, medea <e...@p...fm> wrote:
> Hanka pisze:
> > Poznanie siebie, poprzez innych.
> Myślisz, że każdemu jest to dane?

Nie wiem.
Mysle jednak, ze kazdy moze sprobowac.

Z zaciekawieniem obserwuje ewolucje, jakim podlegaja rozmowy grupowe,
od momentu mojego pierwszego wejscia na psp.
Dostrzegam równiez zmiany w sposobie wyrazania opinii i w zachowaniu
rozmowcow, starajac sie nie zapominac, ze ogladam wylacznie literki, a
reszte dokomponowuje sobie w glowie.

Wiem, ze i ja sie zmieniam, to nieuniknione.

Na wszystkie metamorfozy, mysle w tej chwili o pobycie na psp, maja
wplyw zarowno teksty skierowane bezposrednio do konkretnych
grupowiczow, jak i bierne uczestnictwo w dyskusjach.
Wlasnie wtedy, podczas milczacego sledzenia rozmow, najlepiej mozna
poznac siebie i swoje odczucia; mozna tez, jesli jeszcze zachodzi taka
potrzeba, cwiczyc dystans do pojawiajacych sie sytuacji; badac relacje
miedzy swoimi reakcjami a zachowaniem innych uzytkownikow, w
odniesieniu do konkretnego postu, słowa, czy tez prowokacji.

Moje poznawanie siebie poprzez innych, odkryte dosc dawno w realu,
potwierdzone w kontaktach wirtualnych, rowniez z realnymi odnosnikami
tychze, potwierdzilo mi skutecznosc metody, przynajmniej jesli chodzi
o mnie.

Sluchanie wylacznie siebie, bardzo ogranicza.

Dopoki potrafimy znajdowac w otaczajacym nas swiecie, i w ludziach,
kolejne nowe, pozytywne elementy, determinujace nieustannie trwajacy
proces naszego poznawania swiata i siebie, dopoty rozwijamy sie, a nie
kostniejemy w jedynie slusznych zacietrzewieniach.