Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 199


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-07-20 17:52:20

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa wrote:
(...)
> Osobiscie do tej tezy nastawiony jestem raczej sceptycznie. Swoj sceptycyzm
> opieram na ewidentnym braku sensu ewolucyjnego w wyksztalceniu takiego
(...)

A cóż to jest "sens ewolucyjny"? Widzisz jakiś sens w losowych mutacjach
materiału genetycznego + selekcji naturalnej?

Bo z tego sensu można by np wywnioskować, że słabsi są gorsi (i jak
?starożytni Grecy? strącać ich ze skał...).

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-07-20 18:03:54

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: "Vesemir" <v...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:e9ofaj$39h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Vesemir" <v...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:e9obc4$hj4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Dlatego to ty jesteś palantem a nie eTaTa.
>
> tak Ci się wydaje, bo to Ty rozmawiasz z Bogiem. I tak naprawdę nie masz
> więcej argumentów. Zapewne nie przyjmujesz też do wiadomości faktu, że
> jesteś
> po prostu w pułapce innej umowy :)
>
> (to wszystko oczywiście zupełnie abstrahując od głównego tematu)

Wiem o ci Ci chodzi :)))
Ostatnio chyba w dodatku Europa do Dziennika czytałem tekst o wojnie
kulturowej w Europie. Wariant A jest tradycyjny, wariant B jest libertyński.
Oba warianty można oceniać różnie, w zależności od pozycji. Ja jednak patrzę
na to oczami Ortegi y Gasseta. Otóż chodzi o to że kultura europejska
poprzez negowanie samej siebie wpada w pułapkę próżni zasad. Niderlandy
przegrały wojnę z Anglią o panowanie na morzach w XVII wieku dlatego że
dobro jednostki zostało w niej nadreprezentowane do granic absurdu. W ten
sposób biedniejsza armia mogła zwyciężyć walkę o panowanie na światowych
szlakach morskich. Stracili wszyscy Holendrzy. Chodzi o pewną racjonalną
równowagę pomiędzy dobrem jednostki a dobrem ogółu.

Próżnia zasad polega na tym, że oprócz jednego prawa - do wolności w
czynieniu - zasada ta neguje wszystko pozostałe. Ponieważ ma sprzeczność w
sobie czyli że dwie jednostki mają równe prawo do wolności w czynieniu, jest
także zasada nie wkraczania na teren drugiej jednostki. Dlatego pedofile
mówią o tym że dziecko może chcieć - a nie że oni chcą, a przecież dziecko
nimfetka, erotycznie kuszące niewinnego pedofila to ich wyobraźnia,
specyfika interpretacji. Ale do meritum. Uważam że największym zagrożeniem
jest fakt, że w momencie gdy wszystko już będzie dozwolone - za zgodą
drugiego człowieka - dojdzie do sytuacji w której pozostanie do
przekroczenia jedynie cieniutka linia - i dojdzie do jej przełamania pod
postacią stosowania psychicznego lub fizycznego przymusu. Psychiczny przymus
będzie stosowany, ale granica pomiędzy metodami dozwolonymi a niedozwolonymi
będzie bardzo cienka.

Pedofil to osoba stosująca psychiczny nacisk na dziecko, a pedofile
aktywiści świadomie zaczynają prowadzić kampanię zamazywania granicy
pomiędzy środkami przymusu a ich brakiem, potem będzie - dozwolone środki
nacisku a nie dozwolone (a bo ja tylko dałem dziecku cukierek, nie wolno? -
czy danie cukierka dziecku to już forma manipulacji czy jeszcze nie?).
Jedyną ucieczką jest już istniejące w prawie pojęcie "Złej wiary". Czyli
dawanie dziecku cukierka w złej wierze byłoby złe. Ale w dobrej wierze już
dobre (dobra wiara - bez niecnych zamiarów). Czy to nie brzmi idiotycznie?

W rezultacie wszystko dąży w stronę skomplikowania sytuacji. Nadejdzie
problem - kiedy zgoda byla wyrażona, a kiedy nie. Kiedy to była manipulacja
a kiedy nie. Kiedy doszło do tego naturalnie a kiedy nie. W złej czy dobrej
wierze. Wtedy nie będzie już możliwości rozsądzić tego z całą pewnością.
Wtedy nie jesteś w stanie powiedzieć - co jest dobre a co jest złe.

I masz gotowe podwaliny dla chaosu w którym nikt nie jest bezpieczny. Są to
podwaliny do społecznej demoralizacji i społecznych nadużyć. Taka puszka
pandory.

Vesemir


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-07-20 18:09:52

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_:
> [...]

PLONK.

Za caloksztalt.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-07-20 18:29:17

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_ napisał(a):

>> Osobiscie do tej tezy nastawiony jestem raczej sceptycznie. Swoj sceptycyzm
>> opieram na ewidentnym braku sensu ewolucyjnego w wyksztalceniu takiego
> (...)

> A cóż to jest "sens ewolucyjny"?

"Sens ewolucyjny" danej cechy, to wlasnosc tej cechy pozwalajaca
wytlumaczyc dlaczego owa cecha zostala wytworzona przez ewolucje
biologiczna. Jesli cecha jest w populacji powszechnikiem, sa 2 sensowne
mozliwosci: (1) jest adaptacja, (2) jest efektem ubocznym jakiejs adaptacji.

Cecha moze byc adaptacja wtedy i tylko wtedy, gdy w realiach w ktorych
sie ksztaltowala zapewniala wzrost fitness osobnikow nia dysponujacych.
Jesli tego (tj. wplywu na wzrost dostosowania) niesposob sie dopatrzec,
cecha wydaje sie nie miec "ewolucyjnego sensu" a w konsekwencji: patrz
moja sygnaturka [ http://tinyurl.com/pdp7v ]. Czyli cos musi niegrac w
naszym spojrzeniu na owa ceche.

Cecha jako efekt uboczny mogla sie uchowac, o ile w realiach w ktorych
sie ksztaltowala (1) jej niekorzystne konsekwencje ujawnialy sie rzadko
i/lub (2) byly na tyle nieznaczne, ze korzystne efekty adaptacji z
ktorej ona wynikala rekompensowly je z nawiazka.


pozdrawiam
Quasi


--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-07-20 18:32:37

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

alee baba napisał(a):

(ciach)

Artykulik z "Gazety Wybiorczej" na temat "Misiaczka" i jego stronki
"Maly Ksiaze" (w artykuliku z powodow cenzorskich przemianowanej na
"Piotrus Pan").

[ http://tinyurl.com/qp585 ]


--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-07-20 18:39:15

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_ napisał(a):

> Ale mimo wszystko uważam, że prawo powinno zabraniać głoszenia poglądów
> nawołujących do krzywdzenia innych (rasizm, pedofilia itp.).

A ja nie. Ale nie bede tu na ten temat zbyt szeroko sie wypowiadal, bo
zrobilem to na tej grupie w 2 watkach poswieconych neonazizmowi.

> W końcu
> Hitlerowi udało się zdobyć serca Niemców i zbudować imperium...niby
> jesteśmy bogatsi o doświadczenia II wś

Ale nie (tylko) o to tutaj chodzi. Dzisiaj mamy przede wszystkim
wszechobecne wolne media i swobodny dostep do roznorodnych informacji,
dzieki czemu jestesmy znaaacznie mniej podatni na jednostronna propagande.

A nade wszystko chodzi o zasade *wolnosci slowa*, dla ktorej IMHO warto
zaryzykowac "powrot" Hitlera, tym bardziej, ze owo ryzyko jest IMHO
zaniedbywalnie male.


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-07-20 18:50:21

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Quasi wrote:
>> A cóż to jest "sens ewolucyjny"?
>
> "Sens ewolucyjny" danej cechy, to wlasnosc tej cechy pozwalajaca
> wytlumaczyc dlaczego owa cecha zostala wytworzona przez ewolucje
> biologiczna. Jesli cecha jest w populacji powszechnikiem, sa 2 sensowne
> mozliwosci: (1) jest adaptacja, (2) jest efektem ubocznym jakiejs
> adaptacji.
>
> Cecha moze byc adaptacja wtedy i tylko wtedy, gdy w realiach w ktorych
> sie ksztaltowala zapewniala wzrost fitness osobnikow nia dysponujacych.
> Jesli tego (tj. wplywu na wzrost dostosowania) niesposob sie dopatrzec,
> cecha wydaje sie nie miec "ewolucyjnego sensu" a w konsekwencji: patrz
> moja sygnaturka [ http://tinyurl.com/pdp7v ]. Czyli cos musi niegrac w
> naszym spojrzeniu na owa ceche.
>
> Cecha jako efekt uboczny mogla sie uchowac, o ile w realiach w ktorych
> sie ksztaltowala (1) jej niekorzystne konsekwencje ujawnialy sie rzadko
> i/lub (2) byly na tyle nieznaczne, ze korzystne efekty adaptacji z
> ktorej ona wynikala rekompensowly je z nawiazka.

Ale mnie raczej słowo "sens" gryzie... Przyznasz, że o tym sensie możemy
mówić tylko wstecz: jeśli coś już istnieje to możemy udowodnić, że
bytność tej cechy ma sens. Raczej trudno byłoby mówić o Ewolucji, która
w sensowny sposób działa by osiągnąć pewne cele...(?)

Poza tym pewne cechy mają dość trudno uchwytny sens np: homoseksualizm -
wszyscy realizują popęd seksualny, ale że nie dla wszystkich "starcza"
to niektórzy realizują go homoseksualnie. W związku z tym używanie
"sensu" jako argumentu jest raczej ryzykowne imho...

pozdr,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-07-20 18:52:22

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Quasi wrote:
> Ale nie (tylko) o to tutaj chodzi. Dzisiaj mamy przede wszystkim
> wszechobecne wolne media i swobodny dostep do roznorodnych informacji,
> dzieki czemu jestesmy znaaacznie mniej podatni na jednostronna propagande.
>
> A nade wszystko chodzi o zasade *wolnosci slowa*, dla ktorej IMHO warto
> zaryzykowac "powrot" Hitlera, tym bardziej, ze owo ryzyko jest IMHO
> zaniedbywalnie male.

Bardzo możliwe - dlatego nie trzymam się sztywno swoich poglądów. Po
prostu tego typu eksperymenty polityczne wydają mi się ryzykowne.

pozdr,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-07-20 19:34:15

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: Quasi <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

es_ napisał(a):

> Ale mnie raczej słowo "sens" gryzie...

To uzyj zamiast niego jakiegokolwik innego. Moze "bubu"? ;-)

> Przyznasz, że o tym sensie możemy
> mówić tylko wstecz: jeśli coś już istnieje to możemy udowodnić, że
> bytność tej cechy ma sens.

Generalnie tak, choc niezupelnie. Mechanizmy ewolucji sa znane i w
oparciu o ta wiedze mozemy prognozowac, czy pojawienie sie jakiejs
hipotetycznej cechy u danej grupy orgaznizmow jest w przyszlosci
mozliwe, a jesli tak, to jakie musialyby panowac warunki by do tego doszlo.

W wersji sajensfikszyno-popnaukowej takie naukowo-futurologiczne
"wrozenie z fusow" zaprezentowala seria "The Future is Wild"
[ http://en.wikipedia.org/wiki/The_Future_is_Wild ].


> Raczej trudno byłoby mówić o Ewolucji, która
> w sensowny sposób działa by osiągnąć pewne cele...(?)

Kwestia "celowosci" w ewolucji to temat na oddzielna dyskusje, ktora
nota bene ja - i paru madrzejszych ode mnie - juz pare razy w usenecie
prowadzilem. Zajrzyj do jednej z nich, jesli Cie to interesuje:
[ http://tinyurl.com/ockol ].

> Poza tym pewne cechy mają dość trudno uchwytny sens np: homoseksualizm

O ewentualnej ewolucyjnej naturze homoseksualizmu tez juz pare razy
pisalem. Jesli chcesz - przeczytaj: [ http://tinyurl.com/zn88c ].


pozdrawiam
Quasi

--
"Nothing in Biology Makes Sense Except in the Light of Evolution"
Theodosius Dobzhansky

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-07-20 19:49:02

Temat: Re: Pozytywna pedofilia - czyli polscy pedofile kontratakuja
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Quasi wrote:
>> Ale mnie raczej słowo "sens" gryzie...
>
> To uzyj zamiast niego jakiegokolwik innego. Moze "bubu"? ;-)

"Bubu" mi się podoba, zawsze ceniłem Dadaistów ; ))


'Ewolucyjne bubu' brzmi całkiem nieźle ; ]

(...)
> W wersji sajensfikszyno-popnaukowej takie naukowo-futurologiczne
> "wrozenie z fusow" zaprezentowala seria "The Future is Wild"
> [ http://en.wikipedia.org/wiki/The_Future_is_Wild ].
>
>
>> Raczej trudno byłoby mówić o Ewolucji, która
>> w sensowny sposób działa by osiągnąć pewne cele...(?)
>
> Kwestia "celowosci" w ewolucji to temat na oddzielna dyskusje, ktora
> nota bene ja - i paru madrzejszych ode mnie - juz pare razy w usenecie
> prowadzilem. Zajrzyj do jednej z nich, jesli Cie to interesuje:
> [ http://tinyurl.com/ockol ].

Dzięki za linki - chętnie poczytam.

I na tym z mojej strony spasuje w tym temacie - bo szczerze mówiąc moja
wiedza na temat ewolucji jest typowo popularno-naukowo/szkolna.

Może chciałbyś polecić jakieś ciekawe książki nt temat ale napisane "dla
ludzi"..? (Bo ze mnie nawet nie quasi-biolog więc zbyt "naukowe" teksty
tego typu raczej stają mi na żołądku - a z kolei powszechnie dostępnym
popularyzatorstwem nie chcę sobie zawracać głowy ; ] )

pozdr,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

perfekcjonizm
Histeria medialna: "Straszne blizniaki" przejmuja wladze
Papierosy i seks.
Psychologia w projektowaniu interfejsów użytkownika
Wiekopomne odkrycia nauki: [było: Jak się podniecić przy pornolu z lesbami] :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »