Data: 2010-03-28 00:21:41
Temat: Re: Praca mgr Analizy wątków nt. narkotyków na forach internetowych
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Irena Kałużna napisał(a):
> Witam!
>
> Piszę pracę mgr na temat: "Rozprzestrzeniania się informacji na temat
> narkotyków - analiza zawartości na wybranych serwisach internetowych".
>
> Moja Promotor zaproponowała mi, aby spróbować zakwalifikować wątki
> pod względem etapów wyjścia z uzależnienia. Natomiast dyskusje na
> forach internetowych nie dotyczą, przecież wyjścia z uzależnienia ani
> samego problemu uzależnienia. Uczestnicy na forach dyskutują głównie
> na temat doznań, doświadczeń lub ciekawości spróbowania narkotyków.
>
> W związku z tym muszę sama znaleźć konstruktywny sposób analizy tych
> dyskusji.
> Będę wdzięczna za wszelkie sugestie i pomysły.
>
> Pozdrawiam,
> I.K.
Ja na przykład bardzo szybko pozbyłem się mieć doczynienia z
narkotykami, chociaż młodsi koledzy i koleżanki całymi dniami coś
zażywali, młodsi bo ich przygotowywałem do matury. I też całymi dniami
z nimi przesiadywałem. Oczywiście dobrzy uczniowie , nie mogli odmówić
sobie tej o to dobroci, by mnie nie częstować różnymi specyfikami. Ale
ja bardzo szybko tego się ze swojego życia pozbyłem, można nazwać to
eksperymentowaniem. U mnie po trzech razach skończyła się dla mnie
trawa, bo za każdym razem depresji okropnej dostawałem i myślałem , że
rozwalę głowę każdemu idiocie, który jeszcze raz mnie to dla
poprawienia chumorku wciśnie.
Po amfetaminie euforia, ale też kilka razy, gdyż po zejściu narkotyku
miałem coraz głębszy dół i przez dwa tygodnie szlak mnie trafiał, bo
łapałem siebie na wyolbrzymianiu psychotycznym pewnych lęków,
jednocześnie wiedziałem, że to myśli za mnie odmienny stan
świadomości, utrzymujący się przez ok; dwa tygodnie, to na początku
było nawet zabawne, budzić się rano i słuchać jak mi w głowie gra
radio zet, ale już jazda autobusem , była po prostu koszmarem, gdyż
słyszałem rozmowy wyrwane z kontekstu z końca autobusu i te psychozy
doprowadziły mnie do rozpaczy w pewnym momencie i ciach...straciłem
całkowicie zainteresowanie narkotykami.
|