Data: 2001-11-09 07:29:50
Temat: Re: Prady selektywne-?
Od: jacek <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj!
In article <9sfvhd$5mr$1@news.tpi.pl>, l...@p...onet.pl says...
>
> Nie wiem na czym konkretnie, na jakich zmianach w pobudzeniu, czy też w
> przewodnictwie nerwowym polega działanie prądów selektywnych. Wydaje mi się
> jednak, że w organiźmie każda zmiana polega na zmianie metabolizmu, bo wszak
> nasz organizm, to sam metabolizm.
Nie do konca tak ale upraszczajac - masz racje. Wyrazilem sie niescisle.
> Z tego co wiem, to w neurastenii
> bezpośrednim wskaźnikiem działania prądów jest pomiar wydzielanej śliny.
To znaczy? Mozesz podac jakies dane?
> Prądy więc nie tylko pośrednio rozszerzają naczynia, ale także zmieniają
> inne parametry działania organizmu.
Jakie?
> >
> Sam jestem alergikiem i to dosc moznym
> > (prawie jak ty). Od pewnego czasu (2 lat) spokojnie kosze trawe i robie
> > jeszcze mase rzeczy. Znalazlem lek - teoretycznie objawowy ale u mnie
> > dziala w ten sposob ze jak wezme raz to potem przez co najmniej
> > kilkanascie dni (!) mam spokoj.
>
> A ja mam spokój bez brania leków.
Moment - w drugim poscie, do Beaty piszesz co innego - ze owszem kichasz,
oczy cie szczypia i zastanawiasz sie nad kolejna seria zabiegow.
To jak to z ta skutecznoscia jest?
> > Wlasnie rozmawialem ze znajomym o tych PS - sam jest biofizykiem i
> > lekarzem. Posmial sie i mowil ze to o kant d* mozna rozbic. Chodzi mu o
> > to ze nie ma na swiecie chyba takiej kombinacji
> > natezenie/czestotliwosc/charakterystyka pradu ktorej by nie wyprobowano.
>
> Nie jest to logiczne, co on mówi.
> Jak można eksperymentalnie traktować chorego człowieka jakimiś prądami przez
> dwa tygodnie?
A kto napisal ze to bylo na jednym pacjencie?
> Czy w ogóle można robić takie badania próbując te miliony kombinacji?
> Prądy stosuje się serią 10-15 codziennych zabiegów po dwadzieścia minut
> każdy z maksymalnym natężeniem dla powiedzmy komfortu człowieka.
> Jak można doświadczalnie dojść do takich parametrów eksperymentując na
> chorym człowieku?
Badania nad roznego rodzaju dzialaniem pradu na organizm byly i sa
prowadzone przez setki jak nie tysiace naukowcow i poddano juz tym
eksperymentom w roznych latach gigantyczna liczbe pacjentow. Stad on ma
takie dane.
To sa doswiadczenia zsumowane wielu ludzi z wielu lat. Dlatego uwazam ze
wie co mowi.
> Prądy zostały opracowane na podstawie założeń teoretycznych.
Cool - jakich?
> Dopiero próba na właściwie zdiagnozowanym chorym człowieku i właściwie
> dobranych parametrach nie tylko w zakresie samego prądu, ale i obszaru
> działania i jeszcze zastosowana przez określony czas może dać efekt
> leczniczy.
No to oczywiste co piszesz i tyczy kazdej metody terapeutycznej.
> > Bez wzgledu co sie zastosuje efekty sa praktycznie identyczne. Powiedzial
> > ze metoda PS jest znana od lat i wystepuje pod przeszlo 30(!) nazwami na
> > swiecie jako metoda terapautyczna (a wlaciwie rehabilitacyjna).
> > Zdeczko mnie zniechecil.
>
> Stosowane miejscowo prądy PS mogą rozszerzać miejscowo naczynia krwionośne,
> ale jeżeli są stosowane za krótko i zbyt małym natężeniem, to efekt
> rzeczywiście może być mizerny.
A jakie sa normy?
I co jesli ktos sie stosuje do norm a efektu nie ma?
> > Aha - powiedzial jeszcze ze wszystkie te metody biora sie z atawistycznej
> > wiary w magie pradu. Hmmm....
>
> Jak nie wierzy w magię prądu, to niech weźmie w mokre ręce po jednym
> gwoździu i włoży je w gniazdko 220. Uwierzy.
Magia pradu w sensie oddzialywania. Nikt nie mowi o wkladaniu palcow do
gniazdka.
Chodzi o to ze ludzie prosci, niedouczeni zwracaja sie ku rzeczom
cudownym: pradu nie widac golym okiem, a powoduje rozne skutki. Wiec od
dziesiatkow lat probowano na rozne sposoby uleczyc ta niewidzialna sila
rozne choroby. Taka juz ludzka natura.
Zaczelo sie jeszcze w zeszlym wieku.
> > Wiesz kiedys mialem to robione z okazji jakis zmian skornych miejscowych.
> > Nie powiem zeby prad byl przyjemny i slaby.
>
> Nie słyszałem, żeby prądy selektywne były stosowane na same zmiany skórne.
> Mówiono o żylakach.
Tak? No to widzisz - a mi pomogly;-))
> >
> > A moze PS to po prostu nowe opakowanie dobrze znanego czegos?
>
> Można by też powiedzieć, że to zastosowanie czegoś, co już odkrył dawno temu
> chyba niejaki Volta. Zdaje się, że on męczył żabkę prądem powodując skórcze
> nóżek. Ale jak zastosować to terapeutycznie, to jednak nie wiedział. :-)
A dlaczego mialo go to interesowac? Zobacz co badal jeszcze - to raczje
ciekawostki z tymi zabami.
|