"Anhela" <a...@i...univ.gda.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.4.21.0011121541270.4324-100000@iza.uni
v.gda.pl...
> On Sun, 12 Nov 2000, Jacek wrote:
>
> >
> > "Anhela" <a...@i...univ.gda.pl> wrote in message
> > news:Pine.LNX.4.21.0011121501370.4324-100000@iza.uni
v.gda.pl...
> > > On Sun, 12 Nov 2000, Jacek wrote:
> > >
> > Anchelo droga :)
> > Przeciez to ty i Adamus zupelnie nie optymalny mówiliscie w watku o
prozaku
>
> moze nie Ty, a ktos inny wspomnial mi o tej diecie i szczerze mowiac sie
> zdenerwowalam!

W prywatnej korespondencji czy na liscie?
ja takiego postu nie widze.

>
> a moze wytlumaczysz mi jakim cudem prosba o pomoc w sprawie depresji
> zamienila sie w pogaduszki na temat smietanki, mleczka, herbatki, dietki
> itp, co?
>

Jako ze mam za soba okres i taki, który mozna nazwac depresja i wiem jak to
sie zmienilo po zmianie zywienia na lepsze.
Dodatkowo, nie wiem dlaczego wielu z was tak broni sie przed tak oczywista
prawda, ze to jak dziala kazdy element naszego organizmu musi zalezec od
tego co jemy.


> > na temat DO. Jak widzisz ja sie powstrzymalem, na szczescie.
> > Widzisz jak ktos lubi wydawac pieniadze na leki jego sprawa, ale ja jak
> > tylko bede mial czas bede pisal o alternatywie. Dla kieszeni jak i dla
> > zdrowia.
> > Domyslam sie ze wielu sie juz tutaj zrazilo do DO. I krzyz dla nich na
> > droge.
> > Ja jednak wiem, ze wielu ludzi tutaj czyta, nawet nie wypowiadajac sie
na
> > liscie.
> > I ci, którzy maja jakas nieznana mi predyspozycje lykna ten temat
> > przynajmniej na tyle aby o tym poczytac, wyrobic sobie swoje wlasne
zdanie,
> > czasem sprawdzic na sobie, tak jak ja to zrobilem 3 lata temu..
> > I oni maja szanse na skorzystanie z tego wynalazku.
> > A reszta, ci z klapami na oczach albo wiedzacy to co im pisze kolorowa
> > gazetka, albo reklamówka kolejnego leku maja pecha bo im juz niewiele
moze
> > pomóc.
>
> TERAZ TO JUZ PRZESADZILES!!!! DYSKUSJA, DYSKUSJA, ALE NIE MUSISZ NIKOGO
> OBRAZAC. to raczej Wy macie klapki na oczach i nie widzicie innych
> rozwiazan, poza ta Wasza "dietka", ktora jest pierwszym, drugim....i
> setnym cudem swiata!
>
Nie wiem czy to bylo obrazanie.
moze tak, nie bylo to moim celem. Urazonych przepraszam.
Czy jak powiem, ze osoby majace u siebie silny mechanizm redukcji dysonansu
poznawczego, co jest równoznaczne z klapkami na oczach, bedzie bardziej
dyplomatyczne?
A co powiesz na tematy pozostale poza tym niefortunnym zdaniem?
A sa one w tej dyskusji o wiele istotniejsze.


>
> A oni wlasnie najwiecej krzycza.
>
> Krzycza, bo maja dosc wciskania ludziom "dietki" na kazdym kroku.
>
>
To nie jest dietka.
Jej nazwa Dieta jest bardzo niefortunna.
Kojarzy sie ona z tymczasowym sposobem karmienia zawodnika, a to w celu
zrzucenia kilku kg a to czegos innego.
A to jest sposób na zycie zapewniajacy zdrowie, niskie koszty zycia i kilka
innych spraw o których nie napisze bo skoro to co pisze wywoluje takie
reakcje to nie chce draznic nikogo.
A ci co chca sie dowiedziec dotra do tego.
>
>
> Ale karawana idzie dalej.
> > Mamy w swoim gronie wiele osób które tu wlasnie dowiedzialy sie o DO po
raz
> > pierwszy i dzis korzystaja z poprawy finansów i zdrowia.
> > 3 lata temu znalem tylko siebie z osób które tak jadly, no i moich
rodziców
> > i kilku znajomych którzy tez zaczeli to testowac na sobie. A dzis mamy
juz
> > kilkadziesiat osób zaczynajacych dzalac w stowarzyszeniu majacym na celu
> > popularyzowanie tego modelu zywienia. Nikt nam za to nie placi, nie mamy
tez
> > w tym zadnego innego interesu poza tym, ze chcemy sie chwalicze jest
taka
> > metoda, która pozwala w bardzowielu przypadkach wrócic do zdrowia starym
i
> > zchorowanym a utrzymywac przez wiele lat zdrowie mlodym.
> > Ot i wsio.
> >
>
> nie twierdze, ze DO jest zla dieta, ale na litosc Boska nie kazdy chce
> wysluchiwac o dietce jako rozwiazaniu jego problemow.
Gdyby to byla dieta, czyli sposób leczenia, taki jak inne krótkotrwale diety
bylo by jak piszesz.
Ale zauwaz ze odpowiadam na pytania ludziom którzy maja problem i
przedstawiam jeden z mozliwych sposobów który wiem ze jest skuteczny, choc
nie do konca zawsze wiadomo dlaczego tak to dziala.

> mowisz, ze to tania
> i latwa metoda. a czy pomyslales ilu rzeczy trzeba sie wyrzec by przejsc
> na DO.

Wiem, sam stosuje to od 3 lat.
I powiem ci, ze nie jest to wcale takie straszne.
Tak naprawde to jemy prawie to samo co wszyscy. Poza maksymalnie slodkimi i
bezbialkowymi produktami.
Za to inne sa ilosci tych produktów.
A z czasem zmienia sie smak co powoduje ze wiele potraw i produktów i tak
przestaje smakowac.


> istnieja latwiejsze sposoby. I PEWNE, w przeciwienstwie do DO.
>

pisz prosze jakie masz pomysly na te pewne sposoby:
lista problemów:

1. Ch. Buergera.
2. Cukrzyca II i I
3. Nadcisnienie Samoistne.
4. Miazdzyca,
5. Choroba wiencowa.
6. Neurastenia
7. Migrena
8. Gosciec postepujacy.
9. Alergie.
10. Pozostale choroby z autoagresji.


i kilka innych, ale na razie te 10 wystarczy :)
Pozdrawiam
Jacek