a ja przez to dylemat mam wielki.
namawia mnie koleżanka "rób zarządzanie.." , bo będzie sporo konkursów na
dyrów (odchodzą max. w 2007r.). tylko to kosztuje i pewności nie mam, bo
konkurs trzeba wygrać. a poza tym wcale to lekka robota nie jest, do tego
jeszcze to kosztuje, a zarabiamy "swietnie". ja dostaje 1,5kPLN z
nadgodzinami - 25 godzin dydaktycznych na tydzien + średnio 2 razy w
miesiacu siedzenie do wieczora w szkole (w domu jestem koło 21) + robota w
domu (godzinka dziennie, czasem 2 = ok.45h miesiecznie). i pare innych
dodatkowych obowiązków "w ramach 40godzinego tygodnia pracy".

wracam do dylematu:
siedzieć w tym bagnie oświatowym, a może spiep..ać?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/