Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgat
e.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Problem
Date: 9 Apr 2002 16:14:09 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 26
Sender: k...@n...onet.pl
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <a8s4fe$dgj$1@news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Disposition: inline
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Mime-Version: 1.0
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.96.240.136, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 98; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:9201
Ukryj nagłówki
> Witam, czytajac posty grupy zdecydowalem sie napisac o swoim problemie.
> Otoz, zyje w zwiazku z kobieta, ktora ma dziecko z poprzedniego malzenstwa
> (wdowa). Problem polega na tym, iz nie moge pokochac, polubic czy chocby
> jedynie tolerowac te dziewczynke. Sam dzieci nie mam, nigdy nie chcialem ich
> miec, co bylo powodem rozpadu kolejnych zwiazkow. Trudno jest znalezc
> kobiete, ktora ma podobna filozofie zycia.
a może to najlepszy pomysł? są w końcu takie kobiety też. no chyba, że kochasz
bardzo tę kobietę i chcesz z nią być mimo tego dziecka.jeśli tak, to naprawdę
bolesna sprawa.
Musialem sie zdecydowac na taki
> zwiazek, gdyz inaczej bylbym sam do konca zycia.
hm, to nie brzmi jak wyznanie miłosne ;)
a jeśli nie jesteś z nią mocno związany, to może daj sobie spokój. to może być
koszmar mieszkać z kimś kogo się nie lubi albo nie toleruje, brrr....mama teraz
na mysli dziecko. swoją drogą, co w niej jest takiego strasznego? ;)
ale rozumiem, że w ogóle zwiazek z osoba dzieciata jest trudny...nie wiem czy
sama bym sie zdecydowała..
pozdrawiam i zycze powodzenia,
Mirka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|