Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Problem z matka dziewczyny.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z matka dziewczyny.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-03-04 16:00:05

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


DL napisał(a) w wiadomości: ...
>>Gwarancja przez ile działa <smiech> i czy mozna oddać po używaniu i
>>stwierdzeniu usterek albo nieprzydatności?????? <smiech>
>
>Gwarancja działa do wyjścią panny/kawalera z domu i rozpoczęcia życia
>na własny rachunek. ;-)

Oj, oj, napytasz sobie biedy.... Zareczam Ci, ze NIE DZIALA. Znaczy, nie
zawsze. I nie mowie tu o sobie (wyjatkowo..)

Wycofaj sie z tych slow, poki czas ;)

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-03-04 16:02:39

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj tweety,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Gwarancja przez ile działa <smiech> i czy mozna oddać po używaniu i
>stwierdzeniu usterek albo nieprzydatności?????? <smiech>

Gwarancja działa do wyjścią panny/kawalera z domu i rozpoczęcia życia
na własny rachunek. ;-)
Po tym fakcie, reklamacje nie będą uwzględniane...:-)))

>Sorry ale nie mogłam sie powstrzymac.
Ja również.
Pozdrawiam

--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-03-04 17:38:17

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: a...@K...russia (aRt) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 4 Mar 2002 09:09:17 +0100,przez zakochany zostalo napisane:
>
> Co więc radzicie zrobić,
> jak postąpić? Może ktoś miał podobne przygody i jak się skonczyły. Już
> miesiąc temu miałem pewne problemy z matką, (post "dziewczyna" z 02-02-03 na
> pl.soc.rodzina) Czy udać że nic się nie stało czy jakoś inaczej postąpić?
>
____________________________________________________
___
Trudna naprawde sytuacja, moze tym razem lepiej przeczekaj,
mama dziewczyny moze sama zmieni zdanie o tobie, dojrzy ze sie mylila
co do Ciebie.
Gdy jednak w koncu znowu bedzie miec do Ciebie aluzje, to najwyzszy
czas na rozmowe, a co powiedziec.........? zacznij: _Prosze Pani_
a dalej to juz samo przyjdzie.

--
% aRt %
%w...@w...pl&ICQ:145998097 %
%Linux Registered User:#260447%

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-03-04 21:06:08

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: DL <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Margolka Sularczyk,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

> Zareczam Ci, ze NIE DZIALA. Znaczy, nie
>zawsze. I nie mowie tu o sobie (wyjatkowo..)

Przynajmniej teoretycznie powinna działać :-))))
Będę musiał pilnowac swojej córki... ;-/
Pozdrawiam
--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-03-05 01:46:40

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Zakochany" <z...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5vslk$r96$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:a5vsh7$4om$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:043e.0000173b.3c836d69@newsgate.onet.pl...
> > > >
> > > Moim zdaniem to by bardziej pasowało do pasu cnoty - taka blokada na
> tylko
> > > jednego mężczyznę :)

W tej chwili jest to blokada załozona na wszystkich operatorów :)

> > http://jduszczynska.republika.pl
> >
> Ale byłaby to dobra metoda. Zakładasz dziewczynie smilocka a numer np.
pinu
> do kieszeni i niech robi co chce. Taki współczesny pas cnoty.
> Hahahahahahahahahaha.

Na szczęście że są takie osoby, które nie potrzebują pasa cnoty:) Nie muszę
pilnować kluczyka, ani kartki z PINem :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-03-05 01:50:09

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Zakochany" <z...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5vtq1$ac5$1@news.tpi.pl...
>

> Witaj;
> Gwarancja przez ile działa <smiech> i czy mozna oddać po używaniu i
> stwierdzeniu usterek albo nieprzydatności?????? <smiech>
>
Mozna również skorzystać z rękojmi. Moment.. gwarantem jest producent czyli
rodzice, a kto odpowiada z tytułu rękojmi? Normalnie to sprzedawca.... a w
tym wypadku? Tylko że musi być to wada istotna, zeby zadziałała
rękojmia.....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-03-05 09:54:58

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik DL <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a60nka$l4r$...@n...onet.pl...
> Przynajmniej teoretycznie powinna działać :-))))
> Będę musiał pilnowac swojej córki... ;-/


Hi, hi, hi!
Uważaj, z tym pilnowaniem ;-)
Z własnego doświadczenia wiem, że im ktoś jest bardziej pilnowany, tym
bardziej pomysłowy się staje....

Ale właśnie odkryłam plus posiadania syna :-)

pozdrawiam

Monika




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-03-05 10:34:04

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik zakochany <z...@k...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5va26$8f6$...@n...tpi.pl...
> Mam dosyć nietypowy problem.
<ciach>
> Może ktoś miał podobne przygody i jak się skonczyły. Już
> miesiąc temu miałem pewne problemy z matką, (post "dziewczyna" z 02-02-03
na
> pl.soc.rodzina) Czy udać że nic się nie stało czy jakoś inaczej postąpić?

Uuuuu... Nie masz zbyt miłej sytuacji...
Ja byłam podobnie "podejrzewana" przy każdej okazji, tyle tylko, że moja
mama obawiała się, że ćpam :-) Wystarczyło, że wychodząc z pokoju, w którym
przebywałam z moim chłopakiem miałam lekko nieprzytomne oczy (co w sumie na
pewnym etapie zakochania jest całkiem uzasadnione ;-)) i trzymałam się
(całkowicie bezwiednie :-)) za szyję, aby moja szyja była natychmiast
dokładnie ogladana w poszukiwaniu śladów wkłucia... (uprzedzając ewentualne
uwagi - moja mama nie miała powodów do takiego pilnowania mnie - nigdy nie
brałam żadnych świństw i podobno jestem jedną z 13 osób w Polsce, urodzonych
po 1965 roku, które nigdy nie paliły trawki ;-))

Przez pewien czas ograniczyliśmy nasze spotkania w domu - raczej
spotykaliśmy się na mieście.
Po pewnym czasie moi rodzice przyzwyczaili się do owego chłopaka, a z
czasem - zaakceptowali go.

Myślę, że na tym etapie rozmowa nie ma sensu. Chyba przeczekanie będzie
najlepszym rozwiązaniem - takie jest przynajmniej moje zdanie.

Zdaję sobie sprawę, że nie jest przyjemnie być tak traktowanym, ale jeśli
zalezy Ci na niej - wytrzymasz :-)

Życzę powodzenia i lepszych stosunków z matką dziewczyny :-)

Monika




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-03-05 11:30:59

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...

>
>Ale właśnie odkryłam plus posiadania syna :-)


.... do czasu, gdy tenze zdejmie jakiegos simlocka i nabroi przy okazji....
;))

pozdrawiam

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-03-05 11:55:24

Temat: Re: Problem z matka dziewczyny.
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:a62a53$3f3$3@news.tpi.pl...
>
>i podobno jestem jedną z 13 osób w Polsce, urodzonych
> po 1965 roku, które nigdy nie paliły trawki ;-))

witam;
Chyba cos Ci sie pomyliło. Ja tez jestem urodzona po 1965 roku i nigdy nie
paliłam trawki i moge ci pokazac jeszcze 5 innych osób z mojego miasta które
tez nigdy tego nie robiły, wiec na jakiej podstawie sadzisz ze jestes jedna
z 13 osób!!!!!!!! mnie sie nikt nie pytal nigdy czy paliłam czy nie. Prosze
o wyjasnienie.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ciche dni - jak przeżyć
uznanie dziecka
Nastała "Wielka Rewolucja"
Pomówienia i wpadka, której nie było.(długie)
warjuje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »