Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Problem z pezem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z pezem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-18 16:47:36

Temat: Problem z pezem
Od: Krzysiek_k <k...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
mam 800 m2 pezy a chcialbym urzadzic tam trawnik.
Dzis udalo mi sie przekopac 20 m2 przyszlego trawnika.
Jakimi narzedziami mozna szybciej pozbyc sie pezu. Szpadel jak widac jest
dosc wolny.
Stosowania chemii chcialbym uniknac
Nikt w okolo nie ma spalinowej glebozgryzarki.
Trawnik ma byc miedzy juz rosnacymi od 10 lat drzewkami owocowymi wiec
traktorek lub kon odpada.

Prosze pomozcie. Mam urlop do piatku i chcialbym to skonczyć przed piatkiem

--
Pozdrawiam Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-03-18 17:52:15

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "JotBe" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Usunąłem ręcznie - widłami amerykańskimi kilka arów trawnika z perzem.
Niestety jest to skuteczna lecz bardzo pracochłonna praca - tygodnie
kopania. Chemii nie polecam.
JotBe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-03-18 18:14:03

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Usunąłem ręcznie - widłami amerykańskimi kilka arów trawnika z perzem.
> Niestety jest to skuteczna lecz bardzo pracochłonna praca - tygodnie
> kopania. Chemii nie polecam.

Napisz jaką metodą to zrobiłeś, skoro okazała się skuteczna.
Czekam z niecierpliwością.
pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-03-18 18:27:04

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Widlami amerykanskimi, czyli perz byl "wygrabiany". W cudzyslowiu, bo to nie
bylo calkiem grabienbie. Faktem jest, ze da sie go usunac mechanicznie
stosujac brone. Co do chemii to Roundup (albo Rundup) nie pamietam dokladnie
pisowni. Jest bardzo skuteczny, ale musisz poczekac az roslina bedzie zyla i
bedzie rosnac. Przy okazji trzeba pamietac, ze to bron totalnego
zniszczenia.



--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-03-18 19:01:02

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Widlami amerykanskimi, czyli perz byl "wygrabiany". W cudzyslowiu, bo to
nie
> bylo calkiem grabienbie. [...]

Nic z tego, Rafale, przy okrutnym zaperzeniu widły nie dają rady przerwać
tego zaperzenia. [Często z powierzchownego przekopywnia perz ucieka
jeszcze głębiej.] I wiem, że to "błąd" ale ja użyłem właśnie szpadla tyle,
że bardzo dobrze zaostrzonego. I dlatego kopałem na dwa szpadle a ziemię
przesypywałem przez sito. Dzisiaj już bym tego nie robił. Bo wiem, że perz
można skutecznie zniszczyć siejąc łubin lub sadząc kartofle.
;-)))


> Co do chemii to Roundup (albo Rundup) nie pamietam dokladnie
> pisowni. Jest bardzo skuteczny, ale musisz poczekac az roslina bedzie
zyla i
> bedzie rosnac. Przy okazji trzeba pamietac, ze to bron totalnego
> zniszczenia.

Wszelkiego życia, zresztą. Znana od wojny w Wietnamie.
;-)))
pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-03-18 19:15:54

Temat: Re: Problem z pezem
Od: Krzysiek_k <k...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

JotBe wrote:

> Usunąłem ręcznie - widłami amerykańskimi kilka arów trawnika z perzem.
> Niestety jest to skuteczna lecz bardzo pracochłonna praca - tygodnie
> kopania. Chemii nie polecam.
> JotBe
>
>
>
Jak wygladaja widly amerykanskie, czym roznia sie od normalnych?
Uzywales ich podobnie jak szpadla, prosze podaj wiecej szczegolow?
Myslalem czy mozna wyrzucic perz (juz wiem jak to sie pisze) wbijajac sie w
niego pod katem 90 st. do gleby a nie jak szpadelem 180?
--
Pozdrawiam Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-03-18 20:09:12

Temat: RE: Problem z pezem
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora


Behalf Of Krzysiek_k

Myslalem czy mozna wyrzucic perz (juz wiem jak to sie pisze) wbijajac sie w
niego pod katem 90 st. do gleby a nie jak szpadelem 180?

Pozdrawiam Krzysiek

Z mojego doswiadczenia wynika ze kat 65 stopni jest skuteczniejszy :-))
,oczywiscie w odniesieniu do wyeliminowania perzu.
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich
Boguslaw Radzimierski.

http://www.ogrod-botaniczny.pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-03-18 20:35:24

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Myslalem czy mozna wyrzucic perz (juz wiem jak to sie pisze) wbijajac
sie w
> niego pod katem 90 st. do gleby a nie jak szpadelem 180?

Proszę o opis jednego i drugiego podejścia (i dodatkowo o okreslenie co
oznacza wyrzucić).
;-)))
[To Bogusławie nie dotyczy akurat Ciebie jeno przedpiscy.]

> Z mojego doswiadczenia wynika ze kat 65 stopni jest skuteczniejszy :-))
> ,oczywiscie w odniesieniu do wyeliminowania perzu.

No nie jednak ok. 75-80 stopni kąt pochylenia szpadla u mnie na glebie
piaszczystej sie sprawdził.
;-)))

pozdr. Jerzy
PS
Zgadnij kto to napisał:
"NIE może mieć ładnego ogrodu ten, kto ma ładnego psa (samca). Pies jest
przyjacielem człowieka, ale nie ogrodu."
Nagrody jak zwykle nie ma. ;-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-03-18 21:04:18

Temat: Re: Problem z pezem
Od: Krzysiek_k <k...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy wrote:

>> Myslalem czy mozna wyrzucic perz (juz wiem jak to sie pisze) wbijajac
> sie w
>> niego pod katem 90 st. do gleby a nie jak szpadelem 180?
>
> Proszę o opis jednego i drugiego podejścia (i dodatkowo o okreslenie co
> oznacza wyrzucić).
> ;-)))
> [To Bogusławie nie dotyczy akurat Ciebie jeno przedpiscy.]
>
>> Z mojego doswiadczenia wynika ze kat 65 stopni jest skuteczniejszy :-))
>> ,oczywiscie w odniesieniu do wyeliminowania perzu.
>
> No nie jednak ok. 75-80 stopni kąt pochylenia szpadla u mnie na glebie
> piaszczystej sie sprawdził.
> ;-)))
>
> pozdr. Jerzy
> PS
> Zgadnij kto to napisał:
> "NIE może mieć ładnego ogrodu ten, kto ma ładnego psa (samca). Pies jest
> przyjacielem człowieka, ale nie ogrodu."
> Nagrody jak zwykle nie ma. ;-)))
>
>
>
No dobra
Czy widłami czy szpadlem? równolegle do ziemi czy prostopadle?
Ja wyrzucam perz z ziemi na taczke i to mi zajmuje najwiecej czasu. Rwe go
rekami, czy wystarczy go tylko przekopac zagrabic i zasiac trawe?
--
Pozdrawiam Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-03-18 22:22:34

Temat: Re: Problem z pezem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No dobra
> Czy widłami czy szpadlem? równolegle do ziemi czy prostopadle?
> Ja wyrzucam perz z ziemi na taczke i to mi zajmuje najwiecej czasu. Rwe
go
> rekami, czy wystarczy go tylko przekopac zagrabic i zasiac trawe?
Jak "go" przekopiesz to umarł w butach. Każde najmniejsze źdźbło
pozostawione w glebie oznacz jego 10-krotny powrót. Wyrwij to co
napotkasz.
Zobacz co napisałem wcześniej.
-
Pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przycinanie drzewek
drzewa?
Kosiarka spalinowa - serwis na Szczecin
Wielka encyklopedia roślin
nasiona pinii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »