Data: 2005-05-03 10:07:28
Temat: Re: Profilaktyka anty rakowa
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to wtorek, 3 maja 2005 11:18 użytkownik
Sebek, sącząc kawkę, wyklepał:
> I tak kiedyś trzeba na coś umrzec,jak ma to byc rak to będzie ,lepjej zyc
> pełniom życia niz robic ciągle badania i czekac....
Takie podejście też nie jest dobre. Sprawę trzeba kontrolować, to jasne,
zwracać uwagę na niepokojące objawy, nie bagatelizować, żeby nie umrzeć na
własne życzenie (no, chyba że komuś o to chodzi ;> ), bo potem może się
okazać, że takie plany się miało, a zostało tak mało czasu. Ale nie można
popadać w psychozę. Rozsądek i baczenie - tak, jak najbardziej. Nie
bagatelizować zmian na skórze, powiększonych węzłów chłonnych, które nie
"schodzą" po antybiotykach, kaszlu, który nie przechodzi po 3 tygodniach
(zwłaszcza jeśli się pali pety), długotrwałej chrypki, bólu w okolicy
żołądka, który nie przechodzi po lekach uśmierzających, krwawień z odbytu,
brzydko wyglądających upławów o nieprzyjemnym zapachu i krwawień
pozamiesiączkowych, bólu w okolicy jajnika, nawracających stanów zapalnych
pęcherza, trudności w oddawaniu moczu połączonych z bólem w okolicy
kręgosłupa lędźwiowego. Można sobie raz na rok robić USG jamy brzusznej,
piersi, prostaty, jąder, kolonoskopię, gastroskopię, rtg klatki, badania
krwi, moczu, cytologię, jeśli ktoś już chce wykluczyć jak najwięcej
rodzajów nowotworu. Można i trzeba rzucić palenie oraz ograniczyć
spożywanie alkoholu, nie wystawiać się na promieniowanie UV. To wszystko
leży w gestii kobiet i mężczyzn.
Pozostają jeszcze białaczki, które na początku rozwijają się bezobjawowo
(ba, można mieć nawet w miarę prawidłowe wyniki badań krwi, a powiększenie
śledziony to już objaw choroby zaawansowanej), guzy mózgu, o których nie
wiemy, póki nie pojawi się np. afazja, częściowy paraliż którejś ze stron
ciała, nagłe pogorszenie widzenia, wymioty, szpiczak mnogi, o którym
dowiaduje się człowiek praktycznie przypadkowo, bo mu się zdarzy
patologiczne złamanie i jeszcze kilka takich "rarytasów" można wymienić.
O co mi chodzi? Badaj się, człowieku, nie lekceważ objawów, kontroluj, ale
nie popadaj w przesadę. Ja, jako kobieta, co rok robię cytologię, USG
brzucha, USG ginekologiczne, badam piersi, nie palę i jeśli mnie coś
zaniepokoi, zasięgam porady lekarza i ewentualnie dostaję skierowanie na
dalszą diagnostykę (jak w przypadku kolonoskopii). Co więcej mogę zrobić?
Chyba tylko cieszyć sie życiem, no nie? :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|