Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!n
ews2.glorb.com!nx01.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl
!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.
POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Projekt globalnej ?wiadomo?ci - Global Consciousness Project -
noosphere.princeton.edu
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <2...@n...onet.pl>
<1...@o...googlegroups.com>
<ii3qk8$abk$1@news.onet.pl>
<9...@n...googlegroups.com>
<ii3rvi$ff8$1@news.onet.pl>
<0...@k...googlegroups.com>
<ii3svj$jf2$1@news.onet.pl>
<9...@o...googlegroups.com>
<ii3tmq$m41$1@news.onet.pl>
<a...@y...googlegroups.com>
<ii42aq$8mc$1@news.onet.pl> <ii5lv9$n2h$1@speranza.aioe.org>
<7...@e...googlegroups.com>
<q9vm0kabooyg.1b3e3ud6kbju3$.dlg@40tude.net>
<8...@y...googlegroups.com>
<1czwjsppr9d8e$.13tivz92w5fnf$.dlg@40tude.net>
<ii6qe9$iuc$1@news.onet.pl> <1xjzluwci96sl.129p3exhftqlx$.dlg@40tude.net>
<ii6shf$qjg$1@news.onet.pl> <12caaiwosrsi1.z1whlg9yprin$.dlg@40tude.net>
<ii74f3$nsq$1@news.onet.pl>
Date: Mon, 31 Jan 2011 21:38:16 +0100
Message-ID: <18f7sscwrm5xb$.15jz39r5aip55.dlg@40tude.net>
Lines: 33
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.247.144
X-Trace: 1296506340 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2453 79.185.247.144:53012
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:582977
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 31 Jan 2011 21:01:40 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-31 18:57, Ikselka pisze:
>> Twoja wola, że ogłaszasz swoje w necie, ale mnie to absolutnie do wyznań
>> nie zobowiązuje. Mogę Ci na priv napisać, nawet imię i nazwisko najbardziej
>> znanego w "tej" dziedzinie (nawet znanego mojej mamie! - bo on już za
>> moich czasów leciwy był, a mama go poznała z podobnej strony jak ja, będąc
>> na studiach zaocznych, już jako moja mama, kobieta równie albo i bardziej
>> piękna niż ja) "jegomościa" - mojego promotora zresztą, który się na mnie
>> zasadził na końcu studiów, przed samą obroną, przy zatwierdzaniu
>> ostatecznej wersji pracy mgr, pewien, że ulegnę.
>
> A to nie można było wybrać innego promotora?
>
A niby dlaczego? - skoro przesłanek żtp "na własnej skórze" pre facto nie
miałam, a dopiero post factum? Zmieniać promotora już PO napisaniu pracy,
chwilę przed obroną??
A to, co do mnie przedtem dochodziło, traktowałam wtedy podobnie jak Vilar
moje zdanie "na wiadomy temat", choć przecież wiedziałam, że niektóre
koleżanki sa, żtp delikatnie, bardziej zaradne niż ja, bo sie chwaliły.
Dałam sobie radę. Facet się zdziwił słysząc, że ja "wcale nie muszę kończyć
tych studiów ani u niego bronić pracy i że natychmiast idę do rektora".
Żebyście widzieli, jak w podskokach szybciutko drzwi mi otwierał! I jaki
grzeczniutki i dobrotliwy był na obronie! He he, dobra byłam!
:-)
Mam tylko do siebie pretensje, że dałam się zwabić na spotkanie sam na sam.
Niby miałam mu jeden z egzemplarzy przepisanej na maszynie pracy zanieść,
żeby miał na obronę swój. Wtedy tak się robiło - prace były przepisywane na
czysto przez wynajęte maszynistki, nie było drukarki komputerowej pod ręką
ani kompa. Praca 250 stron, zrobiona kupa badań i obliczeń do niej, nie
jakaś bagatelka, miałam czego bronić, no i na to gość właśnie liczył...
|