Dnia Wed, 02 Feb 2011 16:04:56 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-02-02 14:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 02 Feb 2011 14:15:45 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> starszawi albo też panie, ale na egzaminach u nich to lepiej się
>>> było kryć z wdziękami. ;)
>> No i właśnie DLATEGO, że panie 3-)
>>
>> Ale między egzaminami albo przed... u tych panów, znaczy... Kto to wie, co
>> się odbywało, kiedy studentkom kazali przynieść prace do oceny...
>> Pretekstów do sam na sam jest zresztą doyć i innych.
>
> Nie doczytałaś do końca, czy co?
>

Doczytałam.
Dlatego napisałam, co napisałam.
Myślisz, że "ten" pan na zajęciach i na egzaminach, jawnie, reagował na
wdzięki inaczej niż "Twoi" dziwacy?
Takie osoby starannie aranżują okazje do nie-jawnych sytuacji, kiedy mogą
"zabłysnąć" nie-dziwactwem. Nie rzucają się na studentki podczas chodzenia
po sali egzaminacyjnej czy siedząc w komisji.