On Wed, 08 Mar 2006 08:26:44 +0100, JSK <j...@w...pl> wrote:

> Za cholesterol się zabieram już od dziś!
> Powód badań: przegląd generalny na skończone 30 lat, bez wskazania przez
> lekarza, z wlasnej inicjatywy :-)
> Z drugiej strony kondycyjnie przez ostatnie 2 lata nie za fajnie sie
> czuje

Ja zaakcentuje to troche inaczej niz Norbert i Piotr. Wyniki lipidowe nie
sa alarmujace, ale taka rzecz o znaczeniu elementarnym, czy na pewno przez
przynajmniej 14 godzin poprzedzajacych badanie nic nie jadles? (badan nie
zlecal lekarz, wiec mogles nie wiedziec o koniecznosci tak dlugiego postu
przed profilem lipidowym).

Tak czy siak, jesli zrobisz sobie risk score wg. Framingham Study z
uwzglednieniem najnowszych uzupelnien ATP III (gdzies widzialem nawet
tabele w necie), to najprawdopodobniej wyjdzie Ci 10-letnie ryzyko
Coronary Event ponizej 1%.

Ale ... ja bym przeniosl srodek ciezkosci. Nie patrz tak bardzo na te
wyniki, ale na tryb zycia. Wez sie za aktywnosci fizyczna, to
prawdopodobnie poprawi Ci nieco same wyniki, ale najwazniejsze jest to, ze
taka aktywnosc sama w sobie stanowi bardzo istotny czynnik pozytywny w tym
aspekcie, ktorego sie akurat tu obiawiasz, jak i w wielu innych.

Poza tym po pewnym trudnym okresie poczatkowym poczujesz sie znacznie
lepiej.

Goraco zachecam do wlaczenia programu cwiczen aerobowych i silowych, i to
nie tylko z pozycji nie-lekarza ;-)
Ja tak zrobilem mniej wiecej w Twoim wieku. Teraz mam 40 i czuje sie
lepiej niz kiedykolwiek.

powodzenia zycze

--
Robert