dam ci material.
ta cala kampania wlacznie z ustawa to gowno. szkoda ze dzieci musza ogladac
chory dworzec zoo juz w gimnazjum. ta cala historia jest zmyslona az boli.
moze 1/100000 jest prawda. ale 1/100000 lekarzy popelnia blad przy operacji
zabijajac pacjenta. to tez prawda i co z tym zrobic. czytac klamliwe ulotki
i ksiazeczki, sluchac bezsensownych wykladow. juz ci napisalem na 'prawo' ze
ta cala ustawa o nark. jest napisana na kolanie przez jakas ciemnote ktora
nawet nie przeczytala jej calej zeby zweryfikowac styl tresci. a jakis
fajans wyslal moj post na 'podatki' i zebralem ciegi ze zasmiecam grupe. za
to ze palisz jointa na ulicy, w domu, w piwnicy idziesz do zamknietej celi w
najlepszym przypadku na jakis przymusowy odwyk. taka jest prawda. tacy sa
polacy. ale sprobuj tylko powiedziec ze jest inaczej. ze panujaca opinia o
narkotykach jest opinia zwyklych pojebancow tak radykalnych i zaslepionych
jak stado lemingow probujacych przeplynac ocean. ja potrafie przyznac ze
narkotyk moze byc gownem. a uzywajacy moze byc smierdzacym smieciem. ale
nikt z tych parchow nie potrafi sie zebrac zeby powiedziec ze narkotyk moze
byc twoim przyjacielem. a uzywajacy moze byc kochana przez wszystkich
gwiazdka towarzystwa zaskakujaca blyskotliwoscia. bedaca najlepsza w tym co
robi wcale nie przedawkowujac, odmozdzajac sie, staczajac, uzalezniajac,
odmozdzajac, odspoleczniajac sie, cokolwiek. a raczej to drugie jest 100%
prawda. dlaczego sie gnoi enklawe tolerancji na swiecie. uzywkujacych. tak
to jest prawda. mowa o tolerancji sie zaczela wsrod palaczy trawki. i nikt
temu nie zaprzeczy. musisz klamac jak cala reszta bo cie wezma za brudnego
narkomana. cale szczescie jak trafisz na dobra, tolerancyjna uczelnie, gdzie
ucza normalni ludzie. jak sie bedziesz zadawal z ludzmi prawdziwie
tolerancyjnymi. to zobaczysz ze tak naprawde to uzywkujacy jest po prostu
zwyklym obywatelem tyle ze z usmiechem na twarzy. dopoki za ten usmiech nie
potraktuje sie go jak potwora. ale nawet wtedy trzeba sie cieszyc..
podejscie psychologow ktorych znam jest zupelnie zaskakujace na temat
narkotykow. wieksza szkodliwosc przypisuja alkoholowi. dlaczego polskiej
ustawy nie pisal psycholog tylko burak z urzedu kanalizacji i ministerstwa
obrony panstwa??? ostatnio wzmianka w onet.pl w francji 13-46%
schizofrenikow palac marihuane poglebia chorobe. no to I. a co jest z
alkoholem a epilepsja? wychodzeniem na spacer z zapaleniem pluc? II 13-46%
no to rzeczywiscie bardzo dokladne wierzytelne te statystyki. prawda jest
taka ze jest jeden kraj, w ktorym kazdy czlowiek moze robic ze soba co chce.
a stosunek powierzchni tego kraju do bogactwa i szczesliwosci mieszkancow
jest jak 1/1000000. a ludzie sie porafia dogadac bez wbijania widlow w plecy
sasiada. anegdotka holendrzy kupowali flote f-16 kiedy my jeszcze latalismy
na koniach. i nie wykorzystuja tego sprzetu do mordowania ludzi. nie maja
wrogow na calym swiecie jak amerykanie.
podejscie spoleczenstwa w polsce jest takie ze ci ktorzy nie maja pojecia,
niestety kler, kobiety po menopauzie i dziadygi ktorym nie staje, niestety
jest takie jakie jest. jesli ogladales w tv odcinek o tym jak powybijano
szyby w domach chorych na aids to bedziesz wiedzial o co w tym wszyskim
chodzi.
podejscie wladz jest takie ze sie jeszcze prosty tabun podburza.
przykre
pozdrawiam
jeszcze pol roku temu nie powiedzialbym ani jednego zlego slowa przeciw
nikomu. ale niestety od kogos sie nauczylem ze jak sie chce mozna byc
bezgranie podly.
podejscie ludzi jest takie ze niektorzy sa mili i czasem robia ci madre
uwagi. ale traktuja cie mile jak goscia. potrafia cie nawet uznac jako osobe
lepsza od siebie i to jest mile, bo takie uczucie sie odwzajemnia zawsze z
przyjemnoscia. ale sa tez tacy ktorzy traktuja cie jako smiecia za sam napis
'NARK' na czole. i wcale nie tlumacza. wywieraja chora presje. posuwaja sie
nawet do stosowania przemocy. nie potrafia i nie chca dyskutowac. nie
potrafia sie otworzyc. wyzwolic z ograniczen. traktuja cie jak scieki w
kanalizacji. za cos, co tak naprawde sie wogole nie liczy. za twoja wiare.
sleepindog