Data: 2002-12-30 20:42:29
Temat: Re: Prośba o radę Joanny
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Joanna Kozłowska" <k...@w...pl> wrote in message
news:aupn43$e9h$1@news.tpi.pl...
> :) Mam trochę doświadczenia jeśli chodzi o homoseksualistów, mam kilku
> przyjaciół i wiele nieprzespanych nocy spedzonych na rozmowach w tym
tmacie,
> stąd mogę powiedzieć, że NA PEWNO nie....
Hmmmm, a to ty uzwazasz,ze homoseksualisci skladaja sie wylacznie z
seksualnosci i wszyscy sa jednakowi?
Ja ten temat wrzucilam wyraznie jako
"bombe" czyi pol zartem ( ale - zauwaz: tylko "pol"!:)
Mowiac juz calkowicie serio: sadze, ze w jakis sposob jednak ci ta sytuacja
odpowiada (nie dziwie sie! wszystkie lubimy byc uwielbiane:) BARDZIEJ niz
przeszkadza, stad kontakt podtrzymujesz. W momencie kiedy zrobi sie dla
ciebie nieznosna - sama uciekniesz gdzie pieprz rosnie, nie pytajac juz
nikogo o rade.
Ja,oczywiscie, zerwalabym wszelki kontakt. Nie ma potrzeby karmic czyjes
uczucie, jesli sie go nie ma zamiaru odwzajemnic, to niemoralne. Takie
podkarmianie idealizowania, moze tez okazac sie niebezpieczne -dla ciebie.
Fizycznie niebezpieczne.
> Chyba, że masz na myśli ...
Mialam na mysli glownie malpiatkowatych, acz notorycznych, uwodzicieli,
kolejnej pani wyskarzajacych sie na poprzednie. Przeciez ten lew jest raptem
salonowy! Nie nobilitujmy go do szlachetnej odmiany prawdziwych
drapieznikow;)
Kaska
P.S. Tnij cytaty. Grasuje tutaj prawdziwy drapieznik, ktory zawsze wygrywa,
oszczedz sobie bolu, z serca ci radze, siostro;)
|