« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-12-09 17:41:55
Temat: Re: Prosze o pomocXena napisał(a):
>
> Zachwycona zapewne nie będzie. Ale chyba jeszcze mniej zachwycona byłaby w
> sytuacji, gdyby dowiedziała się od osób trzecich. Facet odkrył w sobie
> ciągoty do innej płci niż jego żona i powiedzenie lub nie powiedzenie żonie
> tych ciągot nie zmieni.
>
>
>>Moim zdaniem powiedzenie żonie (które uważam za konieczne) wiąże się z
>>końcem małżeństwa.
Kiedyś rozmawiałam z kimś, kto to przeżył. Kobieta jest stomatologiem i
opowiadała jak niedawno leczyła zęby "przyjacielowi" swego byłego męża.
Stwierdziła: "... po tylu latach patrzyłam na tego chłopca i myślała, że
w sumie.... to rodzina..." ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-12-09 18:21:00
Temat: Re: Prosze o pomocDnia Fri, 09 Dec 2005 18:39:28 +0100, Eulalka napisał(a):
> I jesteś w 100% przekonany, że gdyby mieszkała z ojcem to by nie była?
> Kurs dla wróżek ukończyłeś, rozumiem.
Wróżki nie potrzebne, gdy zna się ludzi osobiście i się z nimi rozmawia...
> Na moich oczach rozeszło się kilka rodzin i w niektórych przypadkach
> wyszło to dzieciom na dobre.
Co nie znaczy że tak będzie w tym przypadku.
> A w jeszcze innych wyszłoby, gdyby rodzice
> rozstali sie lata wcześniej, zamiast ciągnąć jakiś idiotyczny cyrk, na
> który patrzą zdezorientowane dzieci i utrwalają sbie wzorce rodziny, w
> której każdy żyje obok siebie.
Zastanawiam się co lepsze z punktu widzenia nauki wyniesionej przez
dziecko. Wzorowanie się na kłótniach domowych, czy na rozwodzących się
rodzicach...
--
_/_/_/_/_/
_/ zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl
_/_/_/
_/ http://zenobiusz-furman.webpark.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-12-09 18:59:54
Temat: Re: Prosze o pomoc"doc. Zenobiusz Furman" <a...@...sygnaturce> napisał(a):
> Bo z tym jest jak z lekiem, jednemu może pomóc, drugiemu zaszkodzić. Znam
> rodzinę, gdzie ojciec mieszka po drugiej stronie ulicy, jednak utracił
> kontakt z córką, która ostatnimi czasy rozpuszczona jest niczym dziadowski
> bicz.
I jesteś pewny, że gdyby mieszkał z nimi nie rozpuściłaby się?
Zaskakujące...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-12-09 19:22:34
Temat: Re: Prosze o pomocdoc. Zenobiusz Furman napisał(a):
> Zastanawiam się co lepsze z punktu widzenia nauki wyniesionej przez
> dziecko. Wzorowanie się na kłótniach domowych, czy na rozwodzących się
> rodzicach...
Jako dziecko rodziców, którzy powinni się rozwieść 15 lat wcześniej
powiem - lepiej by się rozwiedli niż "obdarowali" dzieci wzorcem
obojętności lub wrogości.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-12-09 21:40:09
Temat: Re: Prosze o pomocDnia Fri, 9 Dec 2005 19:59:54 +0100, siwa napisał(a):
> I jesteś pewny, że gdyby mieszkał z nimi nie rozpuściłaby się?
> Zaskakujące...
Tak jestem pewny. I dla mnie wcale to zaskakujące nie jest, bo znam
(blisko) wszystkich z tej rodziny. Matkę, córkę i ojca.
Idealnie pasuje przysłowie: Gdy kota nie ma...
--
_/_/_/_/_/
_/ zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl
_/_/_/
_/ http://zenobiusz-furman.webpark.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-12-09 22:03:32
Temat: Re: Prosze o pomoc"doc. Zenobiusz Furman" <a...@...sygnaturce> napisał(a):
> Tak jestem pewny. I dla mnie wcale to zaskakujące nie jest, bo znam
> (blisko) wszystkich z tej rodziny. Matkę, córkę i ojca.
A ja powiem tak: gdyby ojciec umiał się zająć dzieckiem, a matka je
wychować, to też by nie było problemu...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-12-09 22:35:35
Temat: Re: Prosze o pomocdoc. Zenobiusz Furman napisał(a):
> Tak jestem pewny. I dla mnie wcale to zaskakujące nie jest, bo znam
> (blisko) wszystkich z tej rodziny. Matkę, córkę i ojca.
>
> Idealnie pasuje przysłowie: Gdy kota nie ma...
>
O! Co Ty nie powiesz?
To dzieci marynarzy i tych co pracują w delegacji na bank skończa w
rynsztokach?
Ciekawa koncepcja.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-12-10 07:05:38
Temat: Re: Prosze o pomocDnia Fri, 09 Dec 2005 23:35:35 +0100, Eulalka napisał(a):
> To dzieci marynarzy i tych co pracują w delegacji na bank skończa w
> rynsztokach?
> Ciekawa koncepcja.
Dziecko wychowa się samo? LOL
--
_/_/_/_/_/
_/ zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl
_/_/_/
_/ http://zenobiusz-furman.webpark.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-12-10 07:06:30
Temat: Re: Prosze o pomocDnia Fri, 9 Dec 2005 23:03:32 +0100, siwa napisał(a):
> A ja powiem tak: gdyby ojciec umiał się zająć dzieckiem, a matka je
> wychować, to też by nie było problemu...
Nie jest to takie proste jak Ci się wydaje...
--
_/_/_/_/_/
_/ zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl
_/_/_/
_/ http://zenobiusz-furman.webpark.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-12-10 08:49:18
Temat: Re: Prosze o pomocdoc. Zenobiusz Furman napisał(a):
>>To dzieci marynarzy i tych co pracują w delegacji na bank skończa w
>>rynsztokach?
>>Ciekawa koncepcja.
>
>
> Dziecko wychowa się samo? LOL
>
Wszystkie dzieci samotnych rodziców, wdów są niewychowane??
Jeszcze ciekawsza koncepcja.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |