Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!not-for-mail
From: "Marek Bieniek" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Proszę o pomoc !!! Pilne.
Date: Mon, 6 May 2002 15:54:33 +0200
Organization: LODMAN - Metropolitan Area Network in LODZ, Poland
Lines: 26
Message-ID: <ab61pc$5hv$1@kujawiak.man.lodz.pl>
References: <ab5ura$o3a$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: afazja.am.lodz.pl
X-Trace: kujawiak.man.lodz.pl 1020693100 5695 212.51.199.198 (6 May 2002 13:51:40
GMT)
X-Complaints-To: a...@m...lodz.pl
NNTP-Posting-Date: 6 May 2002 13:51:40 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:70968
Ukryj nagłówki
Hej,
Użytkownik "a.s." <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ab5ura$o3a$1@news.tpi.pl...
> Dziś bliska mi osoba, poruszająca się od 30 lat na wózku inwalidzkim
> z powodu ogólnego zaniku mięśni, spadła łamiąc nogę w podudziu
> i udo nieco powyżej kolana. Gips założono naciągając na siłę wieloletnie
> przykurcze ścięgien pod kolanem i w stopie, aby noga była wyprostowana.
> Obecnie odczuwa niesamowity ból tych ścięgien, a upłynęło zaledwie
> kilka godzin od momentu założenia gipsu. Płacze z bólu.
> Czy rzeczywiście konieczne jest unieruchomienie nogi w pozycji
> wyprostowanej kosztem naderwania skurczonych ścięgien ?
> Czy można inaczej unieruchomić złamaną nogę?
Jesli osoba ta miala wieloletnie utrwalone przykurcze, to raczej nie powino
sie ich 'rozciagac na sile'.
Nie piszesz, czy gips ordynowal chirurg, czy ortopeda, czy zakladal lekarz,
czy technik, czy lekarz skontrolowal gips po zalozeniu...
Alternatywa dla opatrunku gipsowego jest zespolenie kosci operacyjnie. Nie
bedzie gipsu, a noga nie bedzie musiala byc prostowana na sile. Ewentualne
wskazania do takiego postepowania powinien ustalic ortopeda.
Serdecznie doradzam mozliwie jak najszybsza konsultacje z ortopeda.
m.
|