Data: 2000-02-06 06:54:56
Temat: Re: Prosze pomoscie mi!
Od: "Mike" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>tez tak sadze stad, przy mojej odpowiedzi zwrot: "...Zakladajac, ze to
>wszystko, co napisales jest prawda..." jednak chyba nie mozna ignorowac
>czyjejs prosby, bo w zyciu realnym mogloby sie to zle skonczyc... a ludzie
>sa rozni... ich sposob bycia, czy pisania...
Marlena jak czytam te posty to coraz bardziej zaczynam wiezyc ze jestem
przypadkiem beznadziejnym, poniewaz to wszystko co napisalem jest faktem i
nie jest to owocem wybujalej wyobrazni?I moge ci powiedziec ze to tylko
niewielki ulamek zeczy ktore sie zlozyly na to ze dzisiaj mnie zycie zaczyna
przerastac. Tylko ciagle mam nadzieje ze musi sie udac. Sa dwa wyjscia w
sumie od dolku mozna sie tylko odbic wiec raczej nie bedzie lepiej no chyba
ze samobojstwo chodziaz dla mnie jest to zbyt irracjonalne podejscie. Chyba
serio musze isc do psychologa.
MiKe
|