Użytkownik "Marek Krużel" <h...@g...pl> napisał w wiadomości > No ale
przejdę do tematu...
>
> Otóż, mowa jest srebrem, miauczenie kotem, a informacja
> zależnie od zapotrzebowania. Gdybym wiedział to czego
> nie wiem, byłbym wszystkowiedzący. Ciekawe jakie mogły
> być tego konsekwencje... :)

Na szczęście jest to niemożliwe :))
Czemu na szczęście?
Bo gdyby się tak już stało że wszystko byś wiedział
to pewnie dostałbyś bzika :)))
po 1 z nadmiaru wiedzy
po 2 z żalu że dopiero teraz to wszystko wiesz i tyle czasu zmarnowałeś na
niewiedzy
po 3 z rozczarowania - np inaczej sobie to wyobrażałeś
po 4 z tęsknoty do stanu błogiej 'niewiedzy' :)
itd ...
Poza tym czasem lepiej wiedzieć tyle ile się wie niż wiedzieć za dużo :)

Pozdrawiam
Vicky