Strona główna Grupy pl.sci.farmacja Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego

następny post »
Data: 2001-09-13 10:33:50
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego
Od: Marcin Kasperski <M...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

> Odnosze smutne wrazenie ze wiekszosc Kolegow - Szermierzy Wolnego
> Rynku:
> - zna apteke z widzenia bo od czasu do czasu kupuje Alka-Seltzer na
> kaca. Sami oczywiscie wszystko wiedza - co, na co i w jakich dawkach.

Nigdy w życiu nie byłem pijany i czuję się obrażony. Aptekę znam z
kupowania rozmaitych leków, przy czym leki na przeziębienie wybieram
sobie sam i jakoś sobie z tym radzę a przy bardziej skomplikowanych
polegam na lekarzu a nie na aptekarzu. Zwłaszcza od kiedy pewna pani
"magister farmacji" na podstawie recepty na gencjanę próbowała mi
sprzedać jakiś dziwny robiony lek a ile razy proszę o 'lek pewnego
rodzaju' a nie konkretną nazwę, mogę być pewny że otrzymam najdroższy
jaki apteka posiada.

> Ich marzeniem sa leki kupowane z automatu razem z coca-cola.

Owszem. Równie chętnie kupowałbym w sklepiku osiedowym a także przez
internet czy telefon. Nie widzę powodu dla którego z kwitkiem od lekarza
muszę zasuwać do apteki i nie mogę załatwić sprawunków razem z innymi.

> Raczej nie miesci im sie w glowie ze moze istniec cos takiego jak
> Kodeks Etyki czy to ze za lek wydany z apteki odpowiada farmaceuta.

Słówka bez pokrycia. Może wprowadzimy Kodeks Etyki Rzeźnika, który
będzie pilnował by nie sprzedawać zepsutego mięsa (przypadków poważnych
szkód na zdrowiu związanych z spożyciem zepsutej żywności jest w Polsce
istotnie więcej niż zatruć lekami).


> - nie widzi roznicy miedzy aptekarzem a handlarka salata - zapytam tak
> przez grzecznosc - czy jak zabki bola to chadzacie do kowala?

Nie. Do dentysty. Acz nie pytam go czy ma dyplom tylko rozpytuję po
znajomych/rodzinie którzy już korzystali, do tego ile razy trafiam do
nowego zakładu, staram się zacząć od jakiejś mniej poważnej sprawy - i
patrzę jak zostałem obsłużony.

Przykład ten jednak nie ma nic wspólnego ze sprawą. Sprzedanie pudełka
Paracetamolu nie wymaga żadnych umiejętności innych niż sprzedanie
główki sałaty - a leczenie zębów i owszem, wymaga (podobnie jak np.
strzyżenie włosów). Trzeba umieć zawrzeć dobry kontrakt z
hurtownikiem/kami, orientować się w rynku i w tym co klienci chcą
kupować, umieć prowadzić sprzedaż, organizować pracę pracowników, płacić
podatki etc. Powiem więcej: do takiej działalności człowiek, który np.
prowadził sklep spożywczy, ma więcej przygotowania niż ktoś kto skończył
studia farmaceutyczne - ten ostatni przecież nie uczył się żadnych
przedmiotów 'biznesowych' i nie ma takich doświadczeń.

Żeby nie było przesady: leki robione powinien mieć prawo sprzedawać
wyłącznie farmaceuta. Ale jak często się z takich korzysta...


> - wszelkie dosc sprawdzone regulacje prawno-gospodarcze stosowane w
> innych krajach europejskich a majace na celu ochrone wlasnego rynku
> przed 'wysysaniem' zyskow przez zagraniczne kapitaly okresla jako
> chore lub narodowocojalistyczne.

Po prostu głupie. Trzeba się zdecydować: albo chcemy, by zagraniczne
firmy i osoby inwestowały u nas swoje pieniądze - i mogły mieć z tego
zyski - albo nie ale wtedy nie możemy chcieć, by u nas inwestowały. A
tak z połowa naszych polityków to pieniądze owszem, weźmie ale zarobić
na nich nie da.

Tak naprawdę szkodliwe dla polskiej gospodarki i polskich
przedsiębiorców są sytuacje, gdy zachodnie koncerny otrzymują w Polsce
przywileje w stosunku do rodzimych przedsiębiorstw - jak choćby ulgi
podatkowe z których korzystają takie czy inne supermarkety...

>
> Sluchajac ich wolnorynkowych wyznan az zal serce sciska ze mamy tylu
> "mondrych fachofcoof" a jestesmy na swiatowych gieldach notowani na
> rowni z Argentyna.... to musi byc jakas straszna dziejowa
> niesprawiedliwosc.... tyle wspanialych mozgow sie u nas po prostu
> marnuje - specjalistow od wszystkiego.

Notowanie na równi z Argentyną jest dosyć słuszne. Tamten kraj, podobnie
jak Polska, stosuje daleko posunięty interwencjonizm państwowy.

--
http://www.mk.w.pl /
Marcin.Kasperski | O kredytach mieszkaniowych:
@softax.com.pl | http://www.kupmieszkanie.w.pl/mieszkanie_kredyt
@bigfoot.com \

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.09 Adam Płaszczyca
20.09 Wojtek G.
Flixonase nasule
Za prawdę o COVID-19
Leki sprzed kilkunastu laty...
Komentarze i opinie o lekach
opiekun medyczny
biologia/farmacja (lanreotyd i okreotyd)
kapsułki z lekarstwami
Bydgoszcz, potrzebny kierownik
Trudne pytanie o kombinację leków
Kto (co) naprawde leczy nasze choroby - Bóg czy lekarstwa?
Tyle kłótni o kartkę papieru.
liposomy
zapalenie pluc
Warto zajrzeć.
;Oto najważniejsze co musicie wiedzieć:
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????