« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-06-08 19:00:11
Temat: ProzacWitam
Chciałbym usłyszeć opinię od osób które zażywają Prozac lub jego polskie
odpowiedniki. Czy zmieniło się się w jakiś sposób wasze życie, postrzeganie
świata, uodporniliście się na stres, zyskaliście nowe siły do pokonywania
przeciwności losu ?
Ja męczę się od dłuższego czasu ( 3 lata) z poważnymi wahaniami nastroju,
raz jest wszystko OK a potem nagle nic mi się nie chce. Z jednej strony chcę
wyjśc do ludzi, pomagać innym,i a za chwilę chcę się zamknąć i nie mieć nic
z nimi wspólnego. Całe swoje życie poświęciłem pracy bo to daje mi jakieś
zajęcie. Oczywiście wiem że powinienem się przemóc, uśmiechnąć, wyjść do
ludzi, - ale ja tego wszystkiego już próbowałem. Raz jestem szczęśliwy,
wszystko mogę zrobić, a po chwili nic mi się nie chce, nic nie ma sensu .
Chcę się przemóc iść do psychaitry żeby przepisał mi jakieś konkretne leki.
P.S
Prosiłym bardzo o opinie od osób które zażywają bądź mają bliski kontakt z
osobami które biorą Prozac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-06-08 20:13:01
Temat: Re: ProzacSebas napisał(a):
> Witam
> Chciałbym usłyszeć opinię od osób które zażywają Prozac lub jego polskie
> odpowiedniki. Czy zmieniło się się w jakiś sposób wasze życie, postrzeganie
> świata, uodporniliście się na stres, zyskaliście nowe siły do pokonywania
> przeciwności losu ?
> Ja męczę się od dłuższego czasu ( 3 lata) z poważnymi wahaniami nastroju,
> raz jest wszystko OK a potem nagle nic mi się nie chce. Z jednej strony chcę
> wyjśc do ludzi, pomagać innym,i a za chwilę chcę się zamknąć i nie mieć nic
> z nimi wspólnego. Całe swoje życie poświęciłem pracy bo to daje mi jakieś
> zajęcie. Oczywiście wiem że powinienem się przemóc, uśmiechnąć, wyjść do
> ludzi, - ale ja tego wszystkiego już próbowałem. Raz jestem szczęśliwy,
> wszystko mogę zrobić, a po chwili nic mi się nie chce, nic nie ma sensu .
> Chcę się przemóc iść do psychaitry żeby przepisał mi jakieś konkretne leki.
> P.S
> Prosiłym bardzo o opinie od osób które zażywają bądź mają bliski kontakt z
> osobami które biorą Prozac.
>
>
prozac to nie jest pigułka szczescia, to jest pigułka zmniejszania
nieszczescia, wyrabia sie dystans do problemów, ale z kolei Wzmaga
empatie, obniza libido. W sumie troche jak extasy, ale swiadomie.
Zaczyna dzialac po 2 tygodniach.
--
! LÓNDÓN ! PÓRIS ! BÓRLIN !
! VVÓŁBRZÓCH ! ÓLKÓSZ !
! KÓPA ! RZÓNDZIÓ ! SVVIÓTÓM !
! 777 - 111 !
! ÓÓÓ !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-06-08 20:37:38
Temat: Re: Prozac> prozac to nie jest pigułka szczescia, to jest pigułka zmniejszania
> nieszczescia, wyrabia sie dystans do problemów, ale z kolei Wzmaga
> empatie, obniza libido. W sumie troche jak extasy, ale swiadomie. Zaczyna
> dzialac po 2 tygodniach.
moja koleznka łyka prozac i w sumie słabo sie rucha ot tego czasu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-06-08 21:26:59
Temat: Re: Prozaciwanos napisal(a) w dniu 2007-06-08 22:37:
>> prozac to nie jest pigułka szczescia, to jest pigułka zmniejszania
>> nieszczescia, wyrabia sie dystans do problemów, ale z kolei Wzmaga
>> empatie, obniza libido. W sumie troche jak extasy, ale swiadomie. Zaczyna
>> dzialac po 2 tygodniach.
>
> moja koleznka łyka prozac i w sumie słabo sie rucha ot tego czasu
>
Słabo pod względem jakości czy ilości ?
--
.plm
KF: Sky rAzor a...@w...pl ColgatesBilly He onanizm stevep szyd-erca
l...@a...pl f...@a...pl Czarna Sotnia Jacek Kawecki
a...@t...pl Okręgowy n...@o...eu m...@o...eu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-06-08 22:36:34
Temat: Re: ProzacOn 8 Cze, 21:00, "Sebas" <s...@w...pl> wrote:
> Witam
> Chciałbym usłyszeć opinię od osób które zażywają Prozac lub jego polskie
> odpowiedniki. Czy zmieniło się się w jakiś sposób wasze życie, postrzeganie
> świata, uodporniliście się na stres, zyskaliście nowe siły do pokonywania
> przeciwności losu ?
> Ja męczę się od dłuższego czasu ( 3 lata) z poważnymi wahaniami nastroju,
> raz jest wszystko OK a potem nagle nic mi się nie chce. Z jednej strony chcę
> wyjśc do ludzi, pomagać innym,i a za chwilę chcę się zamknąć i nie mieć nic
> z nimi wspólnego. Całe swoje życie poświęciłem pracy bo to daje mi jakieś
> zajęcie. Oczywiście wiem że powinienem się przemóc, uśmiechnąć, wyjść do
> ludzi, - ale ja tego wszystkiego już próbowałem. Raz jestem szczęśliwy,
> wszystko mogę zrobić, a po chwili nic mi się nie chce, nic nie ma sensu .
> Chcę się przemóc iść do psychaitry żeby przepisał mi jakieś konkretne leki.
> P.S
> Prosiłym bardzo o opinie od osób które zażywają bądź mają bliski kontakt z
> osobami które biorą Prozac.
Wizyta u psychiatry jest podstawą i w Twoim przypadku jest KONIECZNA.
Tylko psychiatra może stwierdzić co konkretnie jest przyczyną Twoich
problemów i jak je rozwiązać. Być może przydatna i pomocna będzie
psychoterapia, być może farmakoterapia, a może i to i to. Jeśli chodzi
o Prozac, to nie jest to jedyny lek antydepresyjny i przeciwlękowy :)
Jest wiele innych, nowszych, o mniejszej ilości działań ubocznych.
Oczywiście są osoby, które dobrze reagują na Prozac, niemniej jednak
decyzję o tym jaki lek zastosować powinien podjąć tylko i wyłącznie
psychiatra. Dobry psychiatra.
Jeśli Twoim problemem nie jest sama depresja, a np.choroba afektywna
dwubiegunowa (to może jednak stwierdzić tylko psychiatra), wtedy
leczenie samym środkiem antydepresyjnym z grupy SSRI
najprawdopodobniej będzie niewskazane. Konieczna może okazać się
terapia złożona.
Naprawdę powinieneś udać się do psychiatry, ponieważ tylko on będzie w
stanie Ci pomóc/doradzić. Być może wcale nie są Ci potrzebne leki, a
jeśli już to psychiatra najlepiej będzie wiedział jak postąpić i jakie
leki zastosować. Nie ma w takiej wizycie nic wstydliwego. Ważne
natomiast jest odpowiednio wczesne dotarcie do psychiatry, bardzo
dokładny wywiad przeprowadzony przez lekarza, bardzo dokładna relacja
z Twojej strony na temat wszystkich problemów i dolegliwości, które
Cię nękają, oraz rozpoczęcie terapii (psychoterapii bądź
farmakoterapii).
Mam nadzieję, że jest ktoś bliski, kto wspiera Cię w Twoich
problemach. To niezmiernie ważny element każdej terapii w przypadku
każdej choroby/problemów. To bliscy i miłość dają człowiekowi siłę i
napęd do walki
z chorobą :)
PS. Wątek powinieneś zamieścić również na pl.sci.medycyna. Tam możesz
otrzymać więcej fachowych porad.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia,
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-06-09 00:18:02
Temat: Re: Prozac> Słabo pod względem jakości czy ilości ?
ilosci i zauwazyłem iż za nisko trzyma dupe jakby sie jej nie chciało
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-06-09 08:18:36
Temat: Re: ProzacSpinacz biurowy, Diabełson <h...@s...org>!
> prozac to nie jest pigułka szczescia, to jest pigułka zmniejszania
> nieszczescia, wyrabia sie dystans do problemów, ale z kolei Wzmaga
> empatie, obniza libido. W sumie troche jak extasy, ale swiadomie.
> Zaczyna dzialac po 2 tygodniach.
Bierzesz? Pytam poważnie.
--
Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
13:35:49 <Melyan> o, gofi tu siedzi <weirdo> dobry gofi nie jest zly
-> Zostało zaledwie 1292 dni do końca kadencji Lecha Kaczyńskiego <-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-06-09 08:27:43
Temat: Re: ProzacAdam Wysocki pisze:
> Bierzesz? Pytam poważnie.
nie, ale testowo podrzócał mysoskoczkom w zoologocznym
--
! JÓSEFF ! PIŁSÓCKI !
! WSPANIAŁY ! PÓLAK !
! SYJÓNISTA ! ÓÓÓÓÓ !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-06-09 16:37:26
Temat: Re: ProzacAdam Wysocki napisał(a):
> Spinacz biurowy, Diabełson <h...@s...org>!
>
>> prozac to nie jest pigułka szczescia, to jest pigułka zmniejszania
>> nieszczescia, wyrabia sie dystans do problemów, ale z kolei Wzmaga
>> empatie, obniza libido. W sumie troche jak extasy, ale swiadomie.
>> Zaczyna dzialac po 2 tygodniach.
>
> Bierzesz? Pytam poważnie.
>
nie biere
--
! LÓNDÓN ! PÓRIS ! BÓRLIN !
! VVÓŁBRZÓCH ! ÓLKÓSZ !
! KÓPA ! RZÓNDZIÓ ! SVVIÓTÓM !
! 777 - 111 !
! ÓÓÓ !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |