Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: d...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Prozac/ Fluoksetyna ... czy ktoś brał?
Date: 23 Feb 2004 08:49:23 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 37
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <c1c2es$8uv$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1077522563 1530 213.180.130.18 (23 Feb 2004 07:49:23
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Feb 2004 07:49:23 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 192.168.0.17, 217.11.142.202, 192.168.243.39
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Mac_PowerPC)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:257538
Ukryj nagłówki
> Po pierwsze, bardzo mnie to cieszy, że chce Ci się żyć. Cieszy mnie również
> to, że jesteś zadowolony z efektów leczenia, jak i to, że od fluoksetyny się
> nie uzależniłeś, albo przynajmniej tego nie zauważasz.
> Nigdy nie przyjmowałem, że masz z tym jakiś problem, skoro napisałeś o tym w
> grupie dyskusyjnej. Odpowiadałem po prostu na wpis pani, twierdzącej, że
> prozac nie uzależnia.
> Gdyby było aż tak pięknie, to czy koncern produkujący ten lek wypłacałby co
> roku wielomilionowe odszkodowania na drodze ugody przedsądowej??
> Ale rzeczywiście, ryzyko uzależnienia jest niskie.
> Pomijając zaś kwestie natury farmakologicznej, które, możesz mi wierzyć, lub
> nie, dzielą dość mocno światek medyczny, pozostają jeszcze kwestie natury
> psychicznej.
> Bo jeśli będziesz codzinnie, przez 10 lat, zawsze o 6.00 pił szklankę
> ciepłego mleka, to jak się będziesz czuł, jeśli pewnego dnia to mleko pić
> przestaniesz? Będzie ci tego brakowało, prawda? Zupełnie jakbyś był
> uzależniony, choć mleko nie uzależnia. A wyobraź sobie, że to tzw. "mleko"
> byłoby równocześnie lekarstwem i poprawiaczem nastroju.. Bardzo byłoby Ci go
> brak, prawda?
>
> Pozdrawiam,
> Darek.
Darku, wybacz, ale nie moge sie z Toba zgodzic. Mysle, ze raczej nie mozna nie
zauwazyc czegos takiego jak uzaleznienie - to Twoj pierwszy argument. Twoj
przyklad z mlekiem, tez idzie zbyt daleko w swojej analogii. To jest raczej
nawyk a nie forma uzaleznienia.
Natomiast trzeba uczciwie powiedziec, ze niektore leki przeciwdepresyjne
rzeczywiscie uzalezniaja. Tylko, ze nie mowilismy tu o wszystkich a o jednym
wybranym.
Depresja jest czyms co trzeba przezyc, zeby zrozumiec. Kiedy siega sie po leki,
to jest to juz naprawde ostatnia deska ratunku, za ktora nic nie ma.
D.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|