| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-03-26 21:25:24
Temat: Re: Pryszcze na plecachOn 20 Mar, 21:39, Tehanu <s...@i...pl> wrote:
> Mary napisał(a):
>
> > Witam,
>
> > mam okropnepryszczenaplecachnadużym obszarze. Znacie jakieś dobre
> > sposoby albo skuteczne lekinato?
>
> > Pozdrawiam
> > Mary
>
> Miałam podobny problem, ale od kiedy przestałam się chować przed słońcem
> w lecie, problem zniknął już nie pamiętam co to znaczypryszcze.
>
> Pozdrawiam!
>
> --
> Tehanu
To tak dobrze by było wybrać się do kosmetyczki na oczyszczanie
pleców- o ile ona uzna to za konieczne.
Ona powinna też doradzić Ci co stosować akurat w Twoim przypadku.
Jeśli nie bardzo stoisz z kasą bo to wydatek rzędu jakichś 60-70zł to
proponuję zakup bardzo taniego środka (ok. 4zł) dostępnego w aptece-
Afrodyta Adonis. Jest on na bazie spirytusu. Osusza takie zmiany.
Dobrze by było stosować go 2 razy dziennie po umyciu pleców jakimś
niezbyt drogim i w miarę łagodnym żelem do mycia twarzy (też 2 razy
dziennie) np. Soraya.
Dobrze też jest po takim oczyszczaniu pochodzić sobie troszkę na
solarium-to rzeczywiście pomaga (oczywiście z umiarem).
Możesz też spróbować maści Benzacne 5 lub 10% albo toniku chyba też o
tej samej nazwie na bazie drożdży.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Powodzenia!!
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-03-28 09:20:14
Temat: Re: Pryszcze na plecacheli <e...@o...pl> napisał(a):
> Jest on na bazie spirytusu. Osusza takie zmiany.
i osuszona skora glupieje, produkuje sebum i historia sie powtarza. Nie
rozumiem zachwytu spirytusem lanym na skore.
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-03-28 19:41:02
Temat: Re: Pryszcze na plecachOn 28 Mar, 10:20, "Hania " <v...@g...pl> wrote:
> eli <e...@o...pl> napisał(a):
>
> > Jest onnabazie spirytusu. Osusza takie zmiany.
>
> i osuszona skora glupieje, produkuje sebum i historia sie powtarza. Nie
> rozumiem zachwytu spirytusem lanymnaskore.
>
> hania
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
To tak -to nie "zachwyt spirytusem" tylko sugestia. Nie napisałam, że
ma być on "lany na skórę" .
Uważam, że warto spróbować bo wydatek jest żaden. Jak pomoże to tylko
się tylko cieszyć, a jak nie pomoże to nie będzie szkoda kasy.
Eli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-03-29 07:43:24
Temat: Re: Pryszcze na plecacheli <e...@o...pl> napisał(a):
> i osuszona skora glupieje, produkuje sebum i historia sie powtarza. Nie
> > rozumiem zachwytu spirytusem lanymnaskore.
> >
> To tak -to nie "zachwyt spirytusem" tylko sugestia. Nie napisa=B3am, =BFe
> ma by=E6 on "lany na sk=F3r=EA" .
> Uwa=BFam, =BFe warto spr=F3bowa=E6 bo wydatek jest =BFaden. Jak pomo=BFe
to=
> tylko
> si=EA tylko cieszy=E6, a jak nie pomo=BFe to nie b=EAdzie szkoda kasy.
uwazam, ze zaszkodzi a nie pomoze.
Predzej dermatolog, oczyszczanie, tonizowanie. Odnosnie antybakteryjnych to
juz IMO lepiej cos z olejkiem drzewa herbacianego.
pozdr.H.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-03-29 13:04:00
Temat: Re: Pryszcze na plecachMożesz też spróbować maści Benzacne 5 lub 10% albo toniku chyba też o
tej samej nazwie na bazie drożdży.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Powodzenia!!
Pozdrawiam
Używam tego Benzacne i musze powiedzieć, że całkiem nieźle działa.
Jeszzce raz dzięki za porady.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |