Data: 2010-09-02 13:30:25
Temat: Re: Przebarwienie po oparzeniu.
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1pphcgubhq0oh$.f0zg0hjycsox$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 2 Sep 2010 14:25:50 +0200, ewka napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1y1pbtwd6kdiq$.13g0v675ktpgm$.dlg@40tude.net...
>>
>>> Kiedy właśnie nie ma typowej wystającej/nierównej blizny, tylko gładki,
>>> niewyróżniajacy się fakturą od reszty skóry ślad-przebarwienie, jakby
>>> bardziej opalona skóra w tym miejscu;
>>
>> Ja mialam cos takiego na nodze od psiej smyczy wstazkowej. Takie otarcie jak
>> oparzenie. Nic z tym nie robilam, zeszlo samo po 2 latach. Zeszlo by pewnie
>> wczesniej, gdybym nie wystawiala tego na slonce, tutaj jest glowny problem.
>> Kup
>> sobie w aptece krem rozjasniajacy typu perla np. No-scar. To powinno
>> przyspieszyc proces zaniku blizny.
>
> Nie ma blizny. Muszę to tylko czymś rozjaśnić albo złuszczyć. Zamówiłam juz
> krem "zagramanicom" :-)
No wiem co masz na mysli, takie sciemniale miejsce. Mialam to samo. To trzeba
rozjasnic. Tymbardziej, ze na przedramieniu to jednak jest ciagle na slonce
narazone i dlugo bys musiala czekac, az samo zniknie.
--
pozdr,
ewka
|