Data: 2007-05-02 08:31:38
Temat: Re: Przebiłem Korwina! ; P
Od: "xcichy" <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f15fqn$9br$1@news.onet.pl...
>
>> >> > Wskaż odpowiedni przepis kanoniczny...lub wytyczne duszpasterskie w
>> >> > dokumentach koscielnych...lub choć wzmianki o praktykowaniu chrztu
>> > dziecka
>> >> > w
>> >> > łonie matki... ;P
[...]
>> Najprościej mozbna tak:
>> Pogrzeb katolicki przysługuje - z zezwolenia ordynariusza - dzieciom,
> które
>> rodzice zamierzali ochrzcić. (kan. 1183 KPK/1983). Jeżeli zamierzali to
>> działa (w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Soboru Watykańskiego II)
> "Nie
>> odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy
> bez
>> własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga,
>> [...]"
>> (KK 16) chrzest pragnienia. W niektórych przypadkach można by doszukiwać
> się
>> dodatkowo Chrztu krwi ale się nie upieram.
> Eeee...taki dowód nie wprost to kicha a nie zaczepienie. Takie
> wnioskowania
> to jurydyzm w czystej postaci...a nie prawda Boża czysta i klarowna. :)
Dla mnie to jest logiczne a wiec "czyste i klarowne":-) Katolicyzm nie ma
zapisanego każdego kroku wiernych jak to bywa gdzie indziej. W zwiazku z tym
nie na wszystko dostaniesz cytat z Prawa.:>
> Nie chcę być do Nieba prowadzony przez adwokatów nie moich interesów. ;P
Tam jest tylko jedna droga.
> Zresztą znów ten wyraz woli rodziców jako erzac braku możności
> stwierdzenia
> [bo i jak] woli dziecka. To pachnie scholastycznymi spekulacjami a nie
> poznaniem Boga.
Nie, to całkiem naturalne. Jak wybór szkoły podstawowej ,czy programu w TV.
Za dziecko się decyduje. Im młodsze tym więcej.
>> > A swoją drogą po wczorajszym "obwieszczeniu" Watykańców w sprawie
>> > Limbus
>> > Puerorum sprawa staje się jeszcze prostsza: teolodzy ptrzyznają a
>> > papież
>> > im
>> > przyklaskuje że jakikolwiek chrzest nie jest do zbawienia
>> > [tak dzieciom jak i komukolwiek bądź] w ogóle potrzebny... ;)
>> Myślę ,ze to nadinterpretacja.:-> bo przecież ...
>> "Jeśli ktoś twierdzi, że chrzest jest czymś dowolnym, to znaczy nie jest
>> konieczny do zbawienia - anathema sit!"
>> Sobór Trydencki Sesja 7, kan 5., 1547 r.
> A kto tu mówi że chrzest [jako taki] nie jest konieczny?! ;P
No... o teologach i papieżu to ty wyżej napisałeś?
> Tu się mówi że skoro chrzest z wody jest zastępowalny w pełni chrztem
> pragnienia [...i krwi] -a jest przecież w pełni zastepowalny- to chrzest z
> wody nie jest konieczny do wejścia na ścieżkę zbawczą
Chrzest krwi, czy pragnienia nie jest w gestii Kościoła.
> Zresztą ciekawy ów problem co z tą możnością stwierdzenia pragnienia u
> małych dzieci a tym bardziej nienarodzonych... ;)
Tu znowu byłby dowód nie wprost:->
xc
|