Witam

Pamiętnego dnia Thu, 27 Feb 2003 13:58:12 +0100, Piotr Kasztelowicz
<p...@a...torun.pl> wystukał/a złowieszcze słowa:


>zakladam, ze endokrynolog rozpoznal prawidlowo - Ch. Hashimoto
>generalnie rokuje dobrze. Trzeba zwrocic uwage, ze w tej
>chorobie moga sie pojawiac naprzemiennie objawy nadczynnosci
>i niedoczynnosic - stad moze istniec potrzeba zmiany leczenia
>i jako pacjentka powinnas byc czujna.

A czlowiek chce sobie tylko spokojnie zyc... No coz - bede czujna, coz
mi pozostalo ;)
Tyle ze mam jeszcze jedno pytanie - wiadomo jak w naszej Sluzbie
Zdrowia jest z dostepnoscia do specjalistow - dlatego bede leczyc sie
prywatnie. 3 miesiace oczekiwania na wizyte u kardiologa, 2 miesiace
czekania na USG tarczycy... Dostatecznie ostudzily moje zapedy
oszczednosciowe ;)

Ale przy takiej chorobie jednak dosyc czesto trzeba oznaczac sobie
poziom hormonow. Czy istnieje jakas mozliwosc zeby te badania byly
robione z Kasy Chorych? Czy jesli pojde do swojego lekarza to moge
wymagac od niego skierowania? Czy on ma prawo mi odmowic? Z tego co
sie orientuje to zwykly lekarz moze wystawic skierowanie tylko na
oznaczenie TSH? Chociaz tyle... Ale czy mam jakies podstawy zeby tego
od niego wymagac?

Przepraszam za taka ilosc pytan - ale akurat w tym temacie jestem
zielona...

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/