Data: 2012-01-19 23:39:17
Temat: Re: Przedszkola
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-01-20 00:06, XL pisze:
>> Szczególnie, kiedy starcza tylko na kartoflankę i chleb.
>
> Ja kiedyś moim dzieciom robiłam muzykę z butelek - szklanych, nalewajac do
> nich odpowiednią ilosc wody. I z kieliszków.
> Oraz "gitary" im robiłam z pudełek i gumek.
> To tylko mała porcja tytułem przykładowego zastosowania "rodzicowego" mózgu
> oraz roli INWENCJI.
Jak widzę ludzi, którzy pasą dwulatki drożdżówkami, czipsami i frytkami
ze smażalni, to mam chyba podstawy podejrzewać, że równie "kreatywni" są
w innych aspektach hodowania potomstwa.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
|