« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-09-16 13:54:52
Temat: Re: Przedziory i pajaki
> Basia Kulesz wrote:
> > A poza tym - dlaczego je zabijać?
> Dopoki trzymaja sie ode mnie z dala, nic im nie grozi, ale jak wchodza
> mi w droge....bueee...nie znosze robacta.
> Jedni rozgniataja slimaki - oj, bo przypomne pewne obrady przy pewnym
> stole ;)
Habet:-)))))
- a inni pajaki. Jak jest w poblizu jakis milosnik pajakow,
> to pozwalam mu je po prostu delikatnie wyprosic za prog mojego mieszkania :)
Można w ściereczkę i wyrzucić przez okno;) Po n-tym pająku obrzydzenie mija :D
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-09-16 14:47:02
Temat: Re: Przedziory i pajaki"Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> wrote in message
news:dgedu1$8bb$3@julia.coi.pw.edu.pl...
> Dopoki trzymaja sie ode mnie z dala, nic im nie grozi, ale jak wchodza
> mi w droge....bueee...nie znosze robacta.
Tobie tez z ich strony nic nie grozi - gryza rzadziej niz sobie mozesz
wyobrazic :)
Ponadto jak powyzsze ma sie do Twojego nick-a?
Czy to jakies skrzywienie, ze te wszystkie stworzenia budza u Ciebie
przerazenie? ;)
Wszyscy jestesmy z tej samej materii :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-09-16 19:07:28
Temat: Re: Przedziory i pajaki> Zabijanie pająków przynosi pecha. A poza tym - dlaczego je zabijać?
>
> Pozdrawiam, Basia.
Ażeby nieć nieszczęście w życiu ???
;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-09-19 10:05:56
Temat: Re: Przedziory i pajakiCzesc!
Basia Kulesz wrote:
> Można w ściereczkę i wyrzucić przez okno;)
One jakos chetnie z mojej scierki/szufelki/inne.dowolne szybko i
podstepnie uciekaja :(
> Po n-tym pająku obrzydzenie mija :D
A z tym to nieprawda - u mnie z latami obrzydzenie rosnie. Pewnie ma to
jakis zwiazek z niemilymi przygodami z pewnym robactwem, a na inne po
prostu sie przenosi.
Pamietam jeszcze czasy, kiedy do domu/szkoly/babci zanosilo sie cale
"stada" pajakow :) I to w mojej wlasnej mydelniczce byly
transportowane!!! :))))))))))))) A zebrane oczywiscie wlsanoodnozowo ;)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-09-19 10:11:13
Temat: Re: Przedziory i pajakiCzesc!
Bpjea wrote:
> Tobie tez z ich strony nic nie grozi - gryza rzadziej niz sobie mozesz
> wyobrazic :)
To nie o grozbe chodzi, ale zwykle obrzydzenie :(
> Ponadto jak powyzsze ma sie do Twojego nick-a?
Skoro moze byc "czlowiek czlowiekowi wilkiem", to z robalami moze byc
tak samo :)
> Czy to jakies skrzywienie, ze te wszystkie stworzenia budza u Ciebie
> przerazenie? ;)
Nie, kwestia roznych niemilych przygod w przeszlosci - im wiecej, tym
wiekszy wstret.
A moze to dlatego, ze nie lubie zbyt wlochatych meskich odnozy i na
zasadzie skojarzenia ;)
> Wszyscy jestesmy z tej samej materii :)
Niby tak, a jak wsiada do autobusu gosc, co nog nie myl przez pare
tygow, to wszyscy uciekaja.....
Na balkonie pajaki zostaly przesuniete tylko nieco dalej i to tez tylko
te, ktore probowaly mi wejscie i suszarke "zarosnac" pajeczyna. Reszta,
mimo, ze obrzydliwa (ogromne, wlochate...bueee...) zostala nietknieta,
wiec nie jestem az takim pogromca ;)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |