Data: 2003-02-14 21:26:15
Temat: Re: Przeklinanie
Od: John Dreamer <j...@d...one.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
:: tycztom:
[...]
> Chciałbym zapytać, czy przeklinanie niesie jakieś pozytywne skutki
> (jakiekolwiek)? Nie będe pisał o negatywach, bo każdy je zna: agresja, złość
> ("wyggooglowałem" również opinie typu: prostactwo) itd. - nie twierdzę, że
> się zgadzam, tylko piszę o tym co znalazłem.
> Ale mnie interesują pozytywne aspekty.
> Bardzo proszę o szczere wypowiedzi (b. mile widziane linki, literatura).
[...]
Przeklinanie zaśmieca język. I bywa irytujące. Ale czasem się przydaje.
Nie lubie wulgaryzmów, ale uważam, że są sytuacje, w których ich użycie
jest w miarę uzasadnione. Niestety doszło do tego, że przekleństwa przestały
być uważane za "mocne słowa" - teraz weszły na stałe do języka i chyba
nikogo nie zaskakują.
--
John Dreamer
...riding through the dark...
Moim zdaniem http://www.literat.org/index.php?page=17&a=6
|