« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-02-12 22:28:44
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>> Ponawiam pytanie.
>> Czy nie jesteś w stanie wymyślić nic mądrzejszego ponad
>> ściągnięte z prawa Hammurabiego przykazania ...rzekomo boskie ?
>
> odpowiadam na pytanie: nie jestem w stanie wymyślic nic mądrzejszego niż dekalog.
Dobrze. Więc już wiemy, że te przykazania sprzed prawie 4 tyś. lat
są dla Ciebie idealnie na czasie i nie jesteś w stanie ich poprawić.
Jednocześnie te, które ja podałem jako "uaktualnienie" są dla
Ciebie głupie i nielogiczne ?
Aby dyskusja miała jakiś sens i nie była "przepychanką" słowną na
pograniczu wzajemnego obrażania byłbyś skłonny poddać je krytyce ?
Sensownej oczywiście, bez zakładania a'priori totalnej negacji.
> poproszę o odpowiedź na moje pytanie: które przykazania są złe i dlaczego?
Napisałem Ci swoje ... z różnicy wynika jasno które uważam za
bezsensowne lub zdezaktualizowane.
Ale by uczynić jakiś krok w kierunku consensusu:
2. "Nie wolno ci mieć innych Bogów przede mną"
Bzdurne, zbędne i świadczące o manipulacji kapłanów.
Ponadto jak napisałem. W kodeksie Hammurabiego, który
jest znacznie wcześniejszy od apokryfów żydowskich te
prawa już są zapisane !
Czy prawdziwy Bóg mógłby użyć liczby mnogiej ?
Uzasadnione to by było tylko w przypadku powszechnego
politeizmu i walki kapłanów o wpływy.
Bo kapłani byliby zainteresowani by istniał tylko kult ich Boga.
Co by mu przeszkadzali fałszywi Bogowie skoro mógłby na
Mount Evereście zapalić wieczny ogień układający się w napis:
"ad maiorem Dei gloriam" lub może
"vince in bono malum"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-02-12 22:47:18
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)ab.666 wrote:
>> poproszę o odpowiedź na moje pytanie: które przykazania są złe i
>> dlaczego?
> w zasadzie wszystkie są złe, ale dam jeden przykład:
> "nie pożądaj zony bliźniego"
> bo jesli już, powinno być:
> "nie porządaj partnerki/parnera bliźniego"
Z tym się nie zgodzę! Dlaczego miałbym pożądać żonę, a porządać narzeczoną.
To tak, jakby białe było białe, a czarne było czarne. Wolę już na przemian:
Porządać żonę, a pożądać narzeczoną. Oczywiście bliżniego swego.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-02-12 23:21:21
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Tor_pan pisze:
>> odpowiadam na pytanie: nie jestem w stanie wymyślic nic mądrzejszego
>> niż dekalog.
>
> Dobrze. Więc już wiemy, że te przykazania sprzed prawie 4 tyś. lat
> są dla Ciebie idealnie na czasie i nie jesteś w stanie ich poprawić.
Odnoszę się do katechizmowej wersji dekalogu - zdaje się że nie mają one
4 tysi lat.
> Jednocześnie te, które ja podałem jako "uaktualnienie" są dla
> Ciebie głupie i nielogiczne ?
Są dla mnie niejasne i pogmatwane. Mówiłem już, dawałem przykład co jest
do dupy. Nie czytałeś?
> Aby dyskusja miała jakiś sens i nie była "przepychanką" słowną na
> pograniczu wzajemnego obrażania byłbyś skłonny poddać je krytyce ?
> Sensownej oczywiście, bez zakładania a'priori totalnej negacji.
mogę spróbować. ale zanim do tego dojdzie, chciałbym abyś ty poddał
krytyce, sensownej oczywiście i oczywiście bez zakładania a'priori
totalnej negacji obecnie obowiązujący dekalog katoli. uważam, że tak
jest sensowniej z punktu widzenia logiki rozmowy - to ty proponujesz
coś nowego, więc chciałbym wiedzieć, dlaczego mam wyrzucić do kosza
coś, co wydaje się być całkiem użyteczne.
>> poproszę o odpowiedź na moje pytanie: które przykazania są złe i
>> dlaczego?
>
> Ale by uczynić jakiś krok w kierunku consensusu:
> 2. "Nie wolno ci mieć innych Bogów przede mną"
> Bzdurne, zbędne i świadczące o manipulacji kapłanów.
bzdurne bo? zbędne bo? świadczące o manipulacji kapłanów bo?
nadajesz etykiety bez treści, zdajesz sobie z tego sprawę?
zakładam, że owa treść istnieje w twojej głowie, dlatego chciałbym,
żebyś się nią ze mną podzielił w całej jej krasie.
> Ponadto jak napisałem. W kodeksie Hammurabiego, który
> jest znacznie wcześniejszy od apokryfów żydowskich te
> prawa już są zapisane !
i to jest dowód na co?
> Czy prawdziwy Bóg mógłby użyć liczby mnogiej ?
> Uzasadnione to by było tylko w przypadku powszechnego
> politeizmu i walki kapłanów o wpływy.
> Bo kapłani byliby zainteresowani by istniał tylko kult ich Boga.
> Co by mu przeszkadzali fałszywi Bogowie skoro mógłby na
> Mount Evereście zapalić wieczny ogień układający się w napis:
> "ad maiorem Dei gloriam" lub może
> "vince in bono malum"
zdaje się, że "boga" w tym przykazaniu rozumiesz jako osobowego boga,
kóremu oddaje się kult. tymczasem dla mnie takim "bogiem" może być np
hazard.
Czekam na krytykę całości - na razie musnąłeś tylko początek, a i to
moim zdaniem bardzo nieudolnie.
--
http://poczekalnia.patrz.pl
http://piosenka.noworoczna.patrz.pl/
Stirlitz, róż dópę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-02-13 05:40:19
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)
"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:fot7lt$36o$1@inews.gazeta.pl...
> Porządać żonę, a pożądać narzeczoną. Oczywiście bliżniego swego.
W tym zapisie jest błąd logiczny.
"nie pożądaj żony bliźniego (brata, współplemiennika) swego, ani żadnej
innej rzeczy (tutaj lista), która jego jest".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-02-13 11:59:55
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)
Użytkownik "Tor_pan" <o...@m...org> napisał w wiadomości
news:fona62$e3t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dekalog chrześcijaństwo adoptowało z judaizmu i po pewnych przeróbkach
a propos dekalogu chrześcijaństwa i dyskusji w wątku.
co powiecie o przykazaniu "czcij matkę swą i ojca swego"?
czy możliwa jest konkretna sytuacja, w której "można" tego nie przestrzegać?
jeśli tak, jakie tego konsekwencje?
w ogóle, czy dekalog ma być bezwzględnie obowiązujący?
niewierząca, niepraktykująca, zielona w temacie religii
ale na nią otwarta
ostryga. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-02-13 13:28:08
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)ostryga pisze:
> co powiecie o przykazaniu "czcij matkę swą i ojca swego"?
> czy możliwa jest konkretna sytuacja, w której "można" tego nie przestrzegać?
jak dla mnie - "czcij" nie oznacza np "kochaj".
widzę tu żądanie szacunku dla swoich korzeni - zarówno tych
bezpośrednich, ale też i bardziej dalekich.
> w ogóle, czy dekalog ma być bezwzględnie obowiązujący?
zależy kogo :)
--
http://poczekalnia.patrz.pl
http://piosenka.noworoczna.patrz.pl/
Stirlitz, róż dópę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-02-13 14:21:24
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
----------- cytowanie ograniczone -------------
>> Aby dyskusja miała jakiś sens i nie była "przepychanką" słowną na
>> pograniczu wzajemnego obrażania byłbyś skłonny poddać je krytyce ?
>> Sensownej oczywiście, bez zakładania a'priori totalnej negacji.
>
> mogę spróbować. ale zanim do tego dojdzie, chciałbym abyś ty poddał krytyce,
sensownej oczywiście
> i oczywiście bez zakładania a'priori totalnej negacji obecnie obowiązujący dekalog
katoli. uważam,
> że tak jest sensowniej z punktu widzenia logiki rozmowy - to ty proponujesz
> coś nowego, więc chciałbym wiedzieć, dlaczego mam wyrzucić do kosza
> coś, co wydaje się być całkiem użyteczne.
>
>>> poproszę o odpowiedź na moje pytanie: które przykazania są złe i dlaczego?
Powtórzę. Dekalog nie jest żadnym nakazem Boga danym Mojżeszowi.
Jest skróconą wersją kodeksu Hammurabiego zabraną podczas
exodusu żydów z Akadu do Charanu. Dokladny opis jest tu:
http://centurion.ynd.pl/Serwis/zydzi/index.htm
Jest to moje wlasne opracowanie wiec nie ma potrzeby bym je
rozwijał ponad to co zrobiłem na stronie.
Dekalogu istnieje kilkanaście wersji różniacych się znacznie miedzy sobą.
Nawet te chrześcijańskie zmienialy się na przestrzeni wieków.
Od tch z Biblii Królowej Zofii poprzez Nieświeską, Brzeską, Gdańską itp.
aż do Pawłowej Tysiąclecia.
Widać w nich wyraźnie jak naruszane i zmieniane były owe rzekomo
boskie nakazy. Dotyczy to również spraw zasadniczych takich jak:
Zakaz czci wobec obrazów i fetyszy
Oryginalnie niedziela nie była dniem w którym Bóg wypoczywal ,
lecz sobota.
Dalej:
1.Bzdurne jest utożsamianie Boga z tym który wyprowadzil żydów
z ziemi egipskiej bowiem ich tam nigdy nie było w sensie ogólnym.
Co najwyżej jakieś poszczególne plemiona.
2.Całkowite noiestosowanie się do tego przykazania.
3.jest też tam samo ważne jak "nie wycieraj tyłka chusteczką"
...to mam być ta boska madrość ?
4. A co ze świętowaniem nie w nikając już soba czy niedziela ?
lekarze też ? policja ? wodociagi ? elektrownie ?
Idioyczny przepis który nie przewidywał postępu technicznego.
5. Prawo Hammurabiego karało za brak szacunku wobec rodziców
już na 500 lat zamim Mojżesz rzekomo otrzymał tablice od Boga.
(Rozbił je zresztą w gniewie ...ciekawe kto zrobił duplikat ?)
Itd.
Możemy to kontynuować, ale:
Czy pomijając zaślepienie religijne coś tak przestarzałego i
bzdurnego zresztą moze być nakazami Boga ?
Pomijając już przytoczone uzasadnienie...plagiat z prawa
Summeru.
>> Ale by uczynić jakiś krok w kierunku consensusu:
>> 2. "Nie wolno ci mieć innych Bogów przede mną"
>> Bzdurne, zbędne i świadczące o manipulacji kapłanów.
>
> bzdurne bo? zbędne bo? świadczące o manipulacji kapłanów bo?
> nadajesz etykiety bez treści, zdajesz sobie z tego sprawę?
> zakładam, że owa treść istnieje w twojej głowie, dlatego chciałbym, żebyś się nią
ze mną podzielił
> w całej jej krasie.
Jeżeli zapomnisz na chwilę o swojej "ślepocie dewocyjnej"
to sam zrozumiesz, że prawdziwy Bóg nie musiałby przejmować
się konkurencja bogów fałszywych.
Chyba, że...wywodzi sie również z nich !
>> Ponadto jak napisałem. W kodeksie Hammurabiego, który
>> jest znacznie wcześniejszy od apokryfów żydowskich te
>> prawa już są zapisane !
>
> i to jest dowód na co?
Pewnie !
Google kodeks Hammurabiego. Jak mało oryginał w Luwrze.
>> Czy prawdziwy Bóg mógłby użyć liczby mnogiej ?
>> Uzasadnione to by było tylko w przypadku powszechnego
>> politeizmu i walki kapłanów o wpływy.
>> Bo kapłani byliby zainteresowani by istniał tylko kult ich Boga.
>> Co by mu przeszkadzali fałszywi Bogowie skoro mógłby na
>> Mount Evereście zapalić wieczny ogień układający się w napis:
>> "ad maiorem Dei gloriam" lub może
>> "vince in bono malum"
>
> zdaje się, że "boga" w tym przykazaniu rozumiesz jako osobowego boga, kóremu oddaje
się kult.
> tymczasem dla mnie takim "bogiem" może być np hazard.
No cóż słuszna w sumie uwaga. Ale zakłada że Biblię należy
interpretować a to oznacza, że równie dobrze można ją traktować
jako instrukcję naprawy roweru lub obsługi miski sedesowej.
Wszystko bowiem da się odpowiednio "interpretować"
> Czekam na krytykę całości - na razie musnąłeś tylko początek, a i to moim zdaniem
bardzo
> nieudolnie.
Mogę przelecieć się po pozostałych dziesięciu "przykazaniach"
ale powiem tylko tyle:
Gajowy po kieliszku lepsze by te przykazania napisał...pomijając już
jak wspomniałem że zostały bezczelnie skopiowane od Sumerów.
Te które ja podałem nakazują szacunek dla wszystkiego co żywe.
A kto z dewotów coś takiego zaakceptuje ?
Ale prawo zmieniło już wiele w mentalności żydowsko-katolickiej.
Zakazało niewolnictwa i szowinizmu, a z czasem przyjdzie czas na resztę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-02-13 14:37:50
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl>
>> Dekalog chrześcijaństwo adoptowało z judaizmu i po pewnych przeróbkach
>
> a propos dekalogu chrześcijaństwa i dyskusji w wątku.
>
> co powiecie o przykazaniu "czcij matkę swą i ojca swego"?
> czy możliwa jest konkretna sytuacja, w której "można" tego nie przestrzegać?
> jeśli tak, jakie tego konsekwencje?
> w ogóle, czy dekalog ma być bezwzględnie obowiązujący?
Dekalog jest prawem zwyczajowym jak prawa Drakona czy
Kodeks Hammurabiego.
Tyle w nim boskości co w kaloszach elegancji.
Szacunku dla własnych rodziców nie można kwestionować.
Można lekceważyć (w pewnych sytuacjach) ich polecenia, czy
rady, ale szacunek jeżeli do nich stracimy przestajemy być
ludźmi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-02-13 14:45:02
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Tor_pan pisze:
> Powtórzę. Dekalog nie jest żadnym nakazem Boga danym Mojżeszowi.
czy gdzieś zauważyłeś, że jest to dla mnie kwestia sporu?
> Nawet te chrześcijańskie zmienialy się na przestrzeni wieków.
> Od tch z Biblii Królowej Zofii poprzez Nieświeską, Brzeską, Gdańską itp.
> aż do Pawłowej Tysiąclecia.
http://www.dekalog.pl
można porównać kilka wersji. o ile oczywiście strona ta jest wiarygodna.
nie zmieniało się tak wiele.
> Czy pomijając zaślepienie religijne coś tak przestarzałego i
> bzdurnego zresztą moze być nakazami Boga ?
> Pomijając już przytoczone uzasadnienie...plagiat z prawa
> Summeru.
chyba niezbyt jasno się wyraziłem. nie interesuje mnie czy są to nakazy
boga, sroga czy raroga. interesuje mnie - co w nich jest złego. to że są
plagiatem? to nie jest wada. na dobrą sprawę wszelkie obecne prawa i
zasady to plagiaty. nie istniejemy w końcu od wczoraj.
zatem moje pytanie pozostaje aktualne. poniżej zaakcentowałem je na
podstawie twojej wypowiedzi.
> Mogę przelecieć się po pozostałych dziesięciu "przykazaniach"
> ale powiem tylko tyle:
> Gajowy po kieliszku lepsze by te przykazania napisał...pomijając już
> jak wspomniałem że zostały bezczelnie skopiowane od Sumerów.
zatem chciałbym, abyś nie tyle przeleciał się po przykazaniach, tylko
sporządził zgrubny "raport" wskazujący, przykazanie po przykazaniu, co
jest złego w każdym z nich. bez tego nie wyobrażam sobie niczego
konstruktywnego.
--
http://poczekalnia.patrz.pl
http://piosenka.noworoczna.patrz.pl/
Stirlitz, róż dópę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-02-13 15:06:04
Temat: Re: Przestarzałe prawo zwyczajowe (religijne)Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał
>> Powtórzę. Dekalog nie jest żadnym nakazem Boga danym Mojżeszowi.
>
> czy gdzieś zauważyłeś, że jest to dla mnie kwestia sporu?
Skoro zgodziliśmy się, że w Dekalogu jest tyle boskości
co w ptasim gównie czekolady... to mamy konsensus.
O reszcie możemy podyskutować jeżeli odpowiedzi nie będzie na :
http://centurion.ynd.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |