> Kilka lat ścigałem się na rowerze, nieraz w grupie 1500osob. Nie słyszałem
> by kogoś przewiało, by bolała go np. szyja, bo wiało.
Ty byłeś własciwie ubrany,
a ci pszewiani, ponownie się nie zgłosili, i nie wiesz co z nimi.



> Ok, ale czym to sie rożni np. o tego jak rozgrzany wyskoczę na mróz?
Morsy?
Oni nie wyskakują na mruz, ani nie wskakują do wody.
Oni to robią powoli.
Oni nacierją się tłuszczem , potem zimną wodą itd.
To nie to samo co nagła zmiana temperatury, i to jeszcze z potem itp.
Myślę, ale może inni wiedzą lepiej,
że organizm Morsa uczy się nie tracić ciepła.
Zwyczajny spocony człowiek nie potrafi tego.

--

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl