Przewody w gniazdku - norma ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34

21. Data: 2006-07-26 18:27:59

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mariusz Wołek wrote:

> Przypominam o gniazdkach podwojnych Watsonie - jak w jednym
> bedziesz
> mial "dobrze" to w drugim na odwrot i nikt sie nie burzy.
> Pytanie
> było o normę

To ja wam sherlocki i watsony jeszcze namieszam: ;-)

po pierwsze: porządne gniazdka podwójne porządnych producentów są
często łączone "na krzyż"
po drugie: nie, nie ma normy, jest natomiast dobry zwyczaj,
którego się trzyma każdy szanujący się elektryk-zawodowiec, a po
braku przestrzegania tego zwyczaju zwykle się rozpoznaje
instalacje robione przez przydomowe złote rączki, czy innych
panów Kaziów "za flaszkie".

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-07-26 18:32:02

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tomasz Pyra wrote:

> Bo nijak się to ma do wzajemnego położenia tych biegunów bo
> gniazdo
> może być zamontowane zarówno bolcem do góry jak i bolcem do
> dołu (w
> gniazdkach podwójnych jedno jest tak, a drugie odwrotnie).

Podane przez Ciebie wyżej zasady tyczą się gniazdka ustawionego
bolcem do góry. Jeśli gniazdko jest obrócone, obracamy oczywiście
i zasadę.
W przypadku gniazdek podwójnych łączonych przez producenta 'na
krzyż' zasada się zachowuje sama, a przy tych "zwykłych" robimy
tak, jak zdrowy rozsądek nakazuje, znaczy jeśli gniazdko pionowe,
to faza po lewej bez względu na bolec, jeśli gniazdko ustawione
poziomo, to... wszystko jedno :-)

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-07-26 18:35:29

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> O ile mi wiadomo to w lewej dziurce powinna być faza podłączona czarnym
> przewodem, w prawej zero podłączone przewodem niebieskim, a bolec to
> uziemienie podłączone zielono-zółtym przewodem.
I tak wlasnie powinno byc. Taka jest norma zwyczajowa, chociaz moj
elektryk upieral sie ze inaczej bedzie zle.
Znana jest mi zreszta sytuacja gdy servis przyjechal do naprawy
pieca gazowego na gwarancji (problem z palnikiem), i pierwsze co zrobili
to sprawdzili podlaczenie, odkryli ze fazy sa zamienione i zaczeli sie
czepiac. Mimo ze piec dzialal poprawnie ponad pol roku, wiec to zapewne
nie mialo zadnego znaczenia.

> Bo nijak się to ma do wzajemnego położenia tych biegunów bo gniazdo może być
> zamontowane zarówno bolcem do góry jak i bolcem do dołu (w gniazdkach
> podwójnych jedno jest tak, a drugie odwrotnie).
No to zwroc uwage jak sa zainstalowane pojedyncze gniazdka
to bedziesz wiedzial jak sie ma.
Bolec jest zawsze u gory. W gniazdkach podwojnych bolec jest odwrotnie
i dobrze zrobione gniazdko powinno miec fazy tak, zeby z punktu widzenia
podlaczanego urzadzenia nie mialo to znaczenia (faza bedzie dalej po dobrej
stronie, tylko wtyczka do gory nogami). Badziewne gniazdka maja fizycznie
faze po jednej stronie, mimo odwrotnego usytuowania jednego z bolcow,
czyli nieprawidlowo.

> Nie wiem też jakby to miało wyglądać w gniazdkach zamontowanych poziomo :)
a widziales gdzies takie gniazdka? Powinno byc tak samo jak w normalnych,
calosc przekrecona do poziomu jesli tak Tobie pasuje.
A tak od strony czysto uzytkowej dobrze jest miec wszedzie identycznie,
w razie jakiegos grzebania czy sprawdzania nie trzeba 'macac' w ktorej
dziurce jest faza, bo po prostu wiadomo ze w lewej.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-07-26 19:25:02

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: Miroo <m...@C...LETTERSpl> szukaj wiadomości tego autora

Date: Wed, 26 Jul 2006 18:35:29 +0000 (UTC), name: BrunoJ:

> Znana jest mi zreszta sytuacja gdy servis przyjechal do naprawy
> pieca gazowego na gwarancji (problem z palnikiem), i pierwsze co zrobili
> to sprawdzili podlaczenie, odkryli ze fazy sa zamienione i zaczeli sie
> czepiac. Mimo ze piec dzialal poprawnie ponad pol roku, wiec to zapewne
> nie mialo zadnego znaczenia.

Pytanie mam:
Dlaczego akurat w piecach to ma znaczenie?
Wiele osób o tym wspomina, jednakże nikt nie podał
przyczyny.

> Bolec jest zawsze u gory. W gniazdkach podwojnych bolec jest odwrotnie
> i dobrze zrobione gniazdko powinno miec fazy tak, zeby z punktu widzenia
> podlaczanego urzadzenia nie mialo to znaczenia (faza bedzie dalej po dobrej
> stronie, tylko wtyczka do gory nogami). Badziewne gniazdka maja fizycznie
> faze po jednej stronie, mimo odwrotnego usytuowania jednego z bolcow,
> czyli nieprawidlowo.

No cóż, mam "badziewne" podwójne gniazdka Legrand, w których
połączenia nie ida na krzyż - czyli faza jest po lewej
równiez w górnym gniazdku. Nie są to gniazdka z najwyższej półki
ale na pewno wyższej niż różniste polskie badziewie.

>> Nie wiem też jakby to miało wyglądać w gniazdkach zamontowanych poziomo :)
> a widziales gdzies takie gniazdka? Powinno byc tak samo jak w normalnych,
> calosc przekrecona do poziomu jesli tak Tobie pasuje.
> A tak od strony czysto uzytkowej dobrze jest miec wszedzie identycznie,
> w razie jakiegos grzebania czy sprawdzania nie trzeba 'macac' w ktorej
> dziurce jest faza, bo po prostu wiadomo ze w lewej.

Macać trzeba zawsze. Dla pewności. Tak samo jak dla
pewności "maca" się próbnikiem działającą fazę, potem
miejsce gdzie się grzebie, a potem znów fazę - przecież
w międzyczasie próbnik mógł się zepsuć :) Takie są reguły,
ale pewnie tylko paranoicy się do nich stosują.

A swoją drogą ostatnio zastanawiałem się jak w bezpiecznikach
(np nadprądowych) modułowych wziąć bezpiecznik do kieszeni :)
No bo na wszelkich bhp itp uczyli, że jak się wykręci bezpiecznik
to lepiej go dla pewności zabrać, żeby w czasie naszych
"operacji fazowych" nikt go nie wkręcił z powrotem. Jak to się
teraz robi? Nie każda szafka jest na kluczyk...

Pozdrawiam
Miroo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-07-26 19:41:48

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Miroo wrote:

> Pytanie mam:
> Dlaczego akurat w piecach to ma znaczenie?

Nie wiem "na pewno", ale może chodzić o konstrukcję zasilacza po
prostu.

> No cóż, mam "badziewne" podwójne gniazdka Legrand, w których
> połączenia nie ida na krzyż - czyli faza jest po lewej
> równiez w górnym gniazdku. Nie są to gniazdka z najwyższej
> półki
> ale na pewno wyższej niż różniste polskie badziewie.

U siebie mam gniazdka bodajże "forum" (polskie), są łączone na
krzyż.

> A swoją drogą ostatnio zastanawiałem się jak w bezpiecznikach
> (np nadprądowych) modułowych wziąć bezpiecznik do kieszeni :)
> No bo na wszelkich bhp itp uczyli, że jak się wykręci
> bezpiecznik
> to lepiej go dla pewności zabrać, żeby w czasie naszych
> "operacji fazowych" nikt go nie wkręcił z powrotem. Jak to się
> teraz robi? Nie każda szafka jest na kluczyk...

Widziałem bezpieczniki z możliwością zaplombowania wajchy w
położeniu "wyłączone" (ew. wyłączniki z możliwością zamknięcia
wajchy dosłownie na kłódkę w obu położeniach), sam natomiast
napotykając na taki problem używam zwykle kawałka papieru
przyklejonego taśmą izolacyjną do bezpiecznika, z napisem wołami
"NIE WŁĄCZAĆ!!!", taśma jest przyklejona do czoła bezpiecznika,
tak żeby nie dało się go włączyć bez jej zerwania.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-07-26 20:23:22

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "...::: Mach :::..." <[ROT13] z...@b...cy [ROT13]> szukaj wiadomości tego autora

Zaprawszam wszystkich na PRLowski warszawski Ursynow!
tutaj mamy dziurki w gniazdkach pionowo :) - i to podwójne, jedno pod
drugim!

Pozdr
Mach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-07-27 18:54:29

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "horatioh" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

<ciach> Ileż to ja widziałem komputerów sfajczonych przez drukarki
podła=ączone przez takie sfazowane gniazdka :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2006-07-27 23:07:44

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Pytanie mam:
> > Dlaczego akurat w piecach to ma znaczenie?
>
> Nie wiem "na pewno", ale może chodzić o konstrukcję zasilacza po
> prostu.
dodatkowo sposob podlaczenia jest bardzo szczegolowo pokazany w instrukcji,
zaklada sie ze robisz od zera instalacje c.o. oraz elektryczna do pieca.
I jest tam podkreslone ze odwrotnie nie wolno.
Nawet jesli to nie jest technicznie wazne, nie widze powodu zeby
kombinowac na sile czy da sie odwrotnie, skoro moge miec dobrze.

Czyli - w piecach ma to znaczenie bo producenci piecow tego wymagaja,
zas serwisanci sprawdzaja (powinni).
Chociaz tez slyszalem o piecu ktory w ogole nie chcial sie wlaczyc.

> > No cóż, mam "badziewne" podwójne gniazdka Legrand, w których
> > połączenia nie ida na krzyż - czyli faza jest po lewej
> > równiez w górnym gniazdku. Nie są to gniazdka z najwyższej
> > półki ale na pewno wyższej niż różniste polskie badziewie.
>
> U siebie mam gniazdka bodajże "forum" (polskie), są łączone na
> krzyż.
Ja u siebie tez mam gniazdka legranda, ale nie zauwazylem potrzeby
posiadania gniazdek podwojnych. Wole kilka pojedynczych, chocby ze
wzgledu na mozliwosc rozdzielenia obwodow. Ale rowniez ze wzgledu
na wygode i wyglad (w podwojnym gniazdku gorna wtyczka wyprowadza
kabel do gory, a dolna na dol. kable sie majtaja i placza).
W zasadzie podwojne gniazdka bralem pod uwage w kuchni - tam na malej
powierzchni potrzeba duzo gniazdek. Ale ostatecznie wlasnie temat pomieszania
faz zadecydowal ze odpuscilem i tez porobilem pojedyncze w grupach.
Co do roznistego polskiego badziewia pare modeli nie jest takich zlych,
tylko kijowo wyglada i daje slabe wrazenie mechaniczne/plastikowe
przy macaniu :/
Za to nie przeplaca sie tak jak w legrandzie
za wodotryski (gniazdka ethernet z kolorami i numerami zyl do poprawnego
podlaczenia, czy antenowe z 'miarka' pokazujaca ile izolacji obciac...)

Tak przy okazji to proponuje rozejrzec sie po duzych, w miare nowych firmach.
Rzedy pojedycznych gniazdek, nigdzie podwojne. Dobry elektryk rowniez
ma dlugie zeby na montaz podwojnych gniazdek...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2006-07-28 05:40:24

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: Krzychu <"s_krzychu[m"@upiszon]poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

BrunoJ napisał(a):
> Co do roznistego polskiego badziewia pare modeli nie jest takich zlych,
> tylko kijowo wyglada i daje slabe wrazenie mechaniczne/plastikowe
> przy macaniu :/

Ja u siebie mam

http://www.kontakt-simon.com.pl/

i uważam że są OK. Mi się akurat seria basic (w modułach ofkors)
podobała. Ale mają też nowocześniejsze. Gniazdka RJ w rozsądnych cenach
i też ładnie oznakowane.

Jeśli chodzi o RJ to wogóle jest chyba ze 2 lub 3 producentów wkładek.
Więc tu "wybór" jest podobny jak przy płytach ceramicznych :D

--
Pozdrawiam
Krzysztof Smyk .::s_krzychu[maupa]poczta[kropka]onet[kropka]pl::.
>> Jeżeli problem można rozwiązać - nie ma się czym martwić <<
>> Jeżeli problemu nie można rozwiązać - nie ma się po co martwić. <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2006-07-28 09:26:14

Temat: Re: Przewody w gniazdku - norma ?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eabh00$a7f$1@inews.gazeta.pl...

> Wole kilka pojedynczych, chocby ze
> wzgledu na mozliwosc rozdzielenia obwodow. [...]
> Ale ostatecznie wlasnie temat pomieszania
> faz zadecydowal ze odpuscilem i tez porobilem pojedyncze w grupach.

To w ramach pomieszczenia też masz gniazdka rozdzielone na różne
obwody??? Nadgorliwiec :-)

> Co do roznistego polskiego badziewia pare modeli nie jest takich
> zlych,
> tylko kijowo wyglada i daje slabe wrazenie mechaniczne/plastikowe
> przy macaniu :/

Te moje Forumy mi się bardzo podobały właśnie i są dość solidnie
robione. I jako jedyne mają w asortymencie gniazdka podwójne wchodzące
do typowej ramki (gniazdka są ułożone "po skosie").

J.