Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Date: Tue, 16 Sep 2003 17:14:55 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <bk7955$8k5$3@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bjnlh1$2q4$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bjnra0$l4e3d$2@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bjo1u2$i1m$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bjo405$l8emq$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bjo4kd$srk$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bjqfev$lhohu$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bjsrnv$a6o$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bjt3kt$mg860$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bjta3o$hgs$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bju1ro$navrb$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> <bjusjl$dnf$1@news.onet.pl>
<bjvg2n$ncddd$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<bk1arc$hm6$3@atlantis.news.tpi.pl>
<bk254c$o8dr4$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> <bk2694$cam$1@news.onet.pl>
<bk27r4$noplo$1@ID-192479.news.uni-berlin.de> <bk29i9$kro$1@news.onet.pl>
<bk2o9d$s1m$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pi242.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1063725030 8837 217.99.110.242 (16 Sep 2003 15:10:30
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Sep 2003 15:10:30 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:227955
Ukryj nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bk2o9d$s1m$1@news.onet.pl...
> > ... stracil kontrole
>
> Wlasciwie: gotow jest stracic kontrole. ;)
Hola, hola... Ja juz wiem, czego chce i czego sie obawialem, a poza tym
dziewczyna wcale nie jest jakos szczegolnie atrakcyjna fizycznie. Ma
wspaniala osobowasc i bogate wnetrze, a znamy sie od dziecka, wiec lacza nas
jakies tam wspomnienia. Poza tym swietnie nam sie rozmawia, zaczynamy sobie
ufac, na wiele spraw mamy bardzo podobne poglady, ale pod pewnymi wzgledami
roznimy sie od siebie, a to juz jest piorunujaca mieszanka. Cenie ja za jej
inteligencje, szczerosc, otwartosc i naturalnosc, jest tez dosc intrygujaca
osoba, ale my tak naprawde sie nie znamy. Znalem kiedys mala dziewczynke, a
teraz spotkalem sie z dorosla kobieta i wlasciwie dopiero sie poznajemy.
Moglem sie nia zauroczyc, ale to za malo, aby podejmowac jakies decyzje.
Niezaleznie od tego, jakie uklady beda nas laczyc, ja i tak mam to, na czym
zawsze mi zalezalo. Ona jest kims, kto mnie rozumie, jak nikt inny, z kim
moge porozmawiac o wszystkim i to wlasnie to tak nas pcha / pchalo ku sobie.
Na razie zalezy mi na tym, aby ona byla szczesliwa i nie ma dla mnie teraz
znaczenia, czy ma chlopaka, czy nie. Tak wiec niczego tez od niej nie
oczekuje, a bedac z nia blisko (emocjonalnie) i tak jej nie strace i wcale
nie musze jej podrywac. Jak juz nie raz pisalem, co ma byc to bedzie, a
zauroczenie mozna pokonac - zwlaszcza, ze i tak nie jestem w stanie do
niczego jej zmusic i wcale nie zamierzam. Bardziej cenie sobie szczerosc i
zaufanie oraz mozliwosc otwartej rozmowy i szczerej rozmowy z kims przy
jakiejs kawie, kto do tego ma takze poczucie humoru, jak ona, niz sprawy
typu seks czy przytulanki-pocalunki, itp. To co chce, juz mam - z jej strony
nawet w nadmiarze i na tym zalezy mi NAJBARDZIEJ, wiec nie bede niczego
zmienial na sile, bo moge stracic wszystko. Sama swiadomosc, ze 'cos' dla
niej znacze, ze jestem dla niej wazny i ze traktuje mnie powaznie,a do tego
bardzo lubi tez jest niezwykle cenna i w niczym nie przeszkadza mi jej
chlopak, ktory zreszta o mnie wie. Wazne, zeby ONA byla szczesliwa -
niewazne z kim i w jaki sposob.
No i tyle! :)
Pozdrawiam
zf
|