Data: 2009-11-16 22:44:58
Temat: Re: Przykazanie miłości.
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"glob" <r...@g...com> wywrote:
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hdsjca$2d0$1@inews.gazeta.pl...
>> Tobie się wydaje globulko, że urojona ciąża, którą sobie wmówiłaś
>> to to samo co prawdziwa, bo brzuch Ci rośnie - tylko że to pusty brzuch.
>> Tam nie ma dziecka. Przy urojonej miłości też nikt się nie ogrzeje.
>> To udawanie - ciężka choroba alefitów. POZÓR i wyrachowanie
>> mechanicznych odczłowieczonych automatów.
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> Acha znowu Alfeici, no tak
Tak
Odczłowieczeni obłąkańcy to alefici. Prawda nie kłamie.
> Zobacz [cenzura], kiedy osoba starsza obserwuje młodszą i zakochaną, to
> co widzi, widzi że już wielokrotnie dokładnie widziała powtarzające
> się dokładnie zachowania osób zakochanych, ale ona jako starsza np wie
> kiedy ma powiedzieć to czy tamto, kiedy odegrać dany stan, aby wywołać
> efekt porządany, czyli steruje uczuciami miłosnymi, tak się pielęgnuje
> miłość [cenzura] jeden, jak wiesz że to ty ją stwarzasz.
Klepiesz swoje urojone mantry nie rozumiejąc o czym klepiesz.
"Miłość można zakazywać, ale nie można jej wywołać" /Robakks/
To co Tobie globulko roi się jako miłość - to nowomowa, czyli NIC.
Nie znasz desygnatu tego słowa bo nie czujesz. Trupek.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|