« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-18 09:55:08
Temat: Przymrozki a katalpaHej,
coś moja katalpa ma zwiędłe liście. Czy ruszy na wiosnę? Boję się, że
przymrozki ją trochę wzięły...
Sadzona była w tym roku w lipcu.
Szymon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-18 10:07:43
Temat: Re: Przymrozki a katalpaSzymonias pisze:
> Hej,
>
> coś moja katalpa ma zwiędłe liście.
A planowałeś, że będzie zimozielona?
;-P
> Czy ruszy na wiosnę? Boję się, że
> przymrozki ją trochę wzięły...
Katalpy mają szanse przeżycia tylko w południowej Polsce lub nad morzem
- i to nie wszędzie.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-18 10:22:02
Temat: Re: Przymrozki a katalpaW wiadomości news:ff7bn9$c1a$2@nemesis.news.tpi.pl Ikselka
<i...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Katalpy mają szanse przeżycia tylko w południowej Polsce lub nad
> morzem
> - i to nie wszędzie.
Hejka. Nie przesadzajmy. Katalpa w siedleckim parku od wielu lat rośnie
i co roku zakwita. Kilka lat temu jej siostra się przewróciła i niestety od
tej pory jest samotna. ;-(
Pozdrawiam optymistycznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-10-18 10:50:11
Temat: Re: Przymrozki a katalpaIkselka pisze:
> Katalpy mają szanse przeżycia tylko w południowej Polsce lub nad morzem
> - i to nie wszędzie.
Zaryzykuje twierdzenie ze katalpy
dadza sobie rade w kazdym rejonie Polski.
Zamosc/Lublin to potwierdza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-10-18 10:52:54
Temat: Re: Przymrozki a katalpa>
> Hejka. Nie przesadzajmy. Katalpa w siedleckim parku od wielu lat rośnie
> i co roku zakwita. Kilka lat temu jej siostra się przewróciła i niestety od
> tej pory jest samotna. ;-(
> Pozdrawiam optymistycznie Ja...cki
Moje obawy biorą się stąd, że to nie byle jaka katalpa, tylko katalpa
pośrednia, czyli purpurea. :)
Trochę się naszukałem, zanim ją znalazłem.
Szymon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-10-18 12:14:53
Temat: Re: Przymrozki a katalpaRoket pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> Katalpy mają szanse przeżycia tylko w południowej Polsce lub nad
>> morzem - i to nie wszędzie.
>
> Zaryzykuje twierdzenie ze katalpy
> dadza sobie rade w kazdym rejonie Polski.
> Zamosc/Lublin to potwierdza
>
>
Ale nie Kielecczyzna i Suwałki :-(
Ja to mam szczęście do klimatu - szszszczególne, możnaby powiedzieć...
Jak mówiłam "świeżemu" sąsiadowi, żeby nie sadził w ogrodzie katalp i
klonów japońskich, to też tak mówił, jak Ty.
Pierwsza zima zweryfikowała ten ogród do najbardziej odpornych iglaków
(sosny, jałowce, kosówka) i rodzimych liściastych. Teraz sąsiad już wie,
co sadzić...
50 000 wywalone na ten ogród poooooszło!
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-10-18 13:41:37
Temat: Re: Przymrozki a katalpa>
> Ale nie Kielecczyzna i Suwałki :-(
> Ja to mam szczęście do klimatu - szszszczególne, możnaby powiedzieć...
>
> Jak mówiłam "świeżemu" sąsiadowi, żeby nie sadził w ogrodzie katalp i klonów
> japońskich, to też tak mówił, jak Ty.
> Pierwsza zima zweryfikowała ten ogród do najbardziej odpornych iglaków
> (sosny, jałowce, kosówka) i rodzimych liściastych. Teraz sąsiad już wie, co
> sadzić...
>
> 50 000 wywalone na ten ogród poooooszło!
Mysle, ze chodzi o cos innego. Moglo byc tak, ze swiezo kupione rosliny po
zasadzeniu mogly byc zasilone azotem. Przyszla zima i koniec.
Pozdr,
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-10-18 14:16:02
Temat: Re: Przymrozki a katalpaDarek Pakosz pisze:
>>
>> Ale nie Kielecczyzna i Suwałki :-(
>> Ja to mam szczęście do klimatu - szszszczególne, możnaby powiedzieć...
>>
>> Jak mówiłam "świeżemu" sąsiadowi, żeby nie sadził w ogrodzie katalp i
>> klonów japońskich, to też tak mówił, jak Ty.
>> Pierwsza zima zweryfikowała ten ogród do najbardziej odpornych iglaków
>> (sosny, jałowce, kosówka) i rodzimych liściastych. Teraz sąsiad już
>> wie, co sadzić...
>>
>> 50 000 wywalone na ten ogród poooooszło!
>
> Mysle, ze chodzi o cos innego. Moglo byc tak, ze swiezo kupione rosliny
> po zasadzeniu mogly byc zasilone azotem. Przyszla zima i koniec.
>
> Pozdr,
> D.P.
NIE.
Firma ogrodnicza zabezpieczyla wszystko cudnie, ogaciła itp, po czym
korzonki roślinkom pięknie umarzły. Znam się na tym. Praktykuję 20 lat u
siebie, a oni mieszkają 300 m ode mnie.
Dodatkowo u nas jest tzw. zastoisko mrozowe. Co pan zrobisz, nic pan nie
zrobisz...
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-10-18 14:26:14
Temat: Re: Przymrozki a katalpaW wiadomości news:ff7q8u$nov$3@nemesis.news.tpi.pl Ikselka
<i...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Dodatkowo u nas jest tzw. zastoisko mrozowe. Co pan zrobisz, nic pan
> nie zrobisz...
Hejka. Na zastoisko jedynie naleweczka pomaga. :-)
Pozdrawiam rubasznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-10-18 15:34:17
Temat: Re: Przymrozki a katalpaDirko pisze:
> W wiadomości news:ff7q8u$nov$3@nemesis.news.tpi.pl Ikselka
> <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Dodatkowo u nas jest tzw. zastoisko mrozowe. Co pan zrobisz, nic pan
>> nie zrobisz...
>
> Hejka. Na zastoisko jedynie naleweczka pomaga. :-)
> Pozdrawiam rubasznie Ja...cki
Pamiętam, pamiętam!
:-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |