« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-12-09 14:14:39
Temat: Re: (.) Psyche
qahve (kawa - pers.) napisał(a):
> Dnia 9 Dec 2006 05:08:24 -0800, Maja napisał(a):
>
> > al'an napisał(a):
> >
> > [...]
> >> Czy w jakiś książkach już ten przypadek opisano ?
> >> A mogę poprosić o linka ?
> >>
> >> Ps. Tak sobie sączę browar
> >> przez słomkę i myślę...
> >>
> >> -(:o)
> >
>
> > A może przestań sączyć przez słomkę? Może wypij jednym duszkiem,
> > to może Ci się poprawi?
>
> Uważasz, siostra, że ze mną jest aż tak źle ? :o(
> Obawiam się, że masz rację :o)
>
Beznadziejnie, bracie. Nie dość, że sączysz, to jeszcze myślisz
... A jedno wyklucza drugie :(
Powiedz mi, ile masz nicków, a powiem Ci, ile masz problemów,
bracie:)
PS. A może słomka się przytkała??
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-12-09 14:28:23
Temat: Re: (.) PsycheDnia 9 Dec 2006 06:14:39 -0800, Maja napisał(a):
>> Uważasz, siostra, że ze mną jest aż tak źle ? :o(
>> Obawiam się, że masz rację :o)
>>
> Beznadziejnie, bracie. Nie dość, że sączysz, to jeszcze myślisz
> ... A jedno wyklucza drugie :(
> Powiedz mi, ile masz nicków, a powiem Ci, ile masz problemów,
> bracie:)
A niech to..., nicków mam całkiem sporo na koncie... :o(
Może nawet milijon :o)
> PS. A może słomka się przytkała??
Nie, dlaczego ?
> Pozdrawiam,
> Maja
pozdrawiam
qahve
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-12-09 14:34:19
Temat: Re: (.) Psyche
qahve (kawa - pers.) napisał(a):
> Dnia 9 Dec 2006 06:14:39 -0800, Maja napisał(a):
>
>
> >> Uważasz, siostra, że ze mną jest aż tak źle ? :o(
> >> Obawiam się, że masz rację :o)
> >>
> > Beznadziejnie, bracie. Nie dość, że sączysz, to jeszcze myślisz
> > ... A jedno wyklucza drugie :(
> > Powiedz mi, ile masz nicków, a powiem Ci, ile masz problemów,
> > bracie:)
>
> A niech to..., nicków mam całkiem sporo na koncie... :o(
> Może nawet milijon :o)
To już przepadłeś. Pozostało tylko wymieniać słomki i dolewać
piwa. I nie myśleć:)
>
> > PS. A może słomka się przytkała??
>
> Nie, dlaczego ?
>
Nie wiem, dlaczego, ale skoro się nie przytkała, to o jeden problem
mniej:)
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-12-09 14:46:17
Temat: Re: (.) PsycheDnia 9 Dec 2006 06:34:19 -0800, Maja napisał(a):
>>>> Uważasz, siostra, że ze mną jest aż tak źle ? :o(
>>>> Obawiam się, że masz rację :o)
>>>>
>>> Beznadziejnie, bracie. Nie dość, że sączysz, to jeszcze myślisz
>>> ... A jedno wyklucza drugie :(
>>> Powiedz mi, ile masz nicków, a powiem Ci, ile masz problemów,
>>> bracie:)
>>
>> A niech to..., nicków mam całkiem sporo na koncie... :o(
>> Może nawet milijon :o)
>
> To już przepadłeś. Pozostało tylko wymieniać słomki i dolewać
> piwa. I nie myśleć:)
Kto wie..., kto wie...
Prawde mówiąc to właśnie się staczam
pomału w tym kierunku :o)
Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
był w końcu szczęśliwy...
>>> PS. A może słomka się przytkała??
>>
>> Nie, dlaczego ?
>>
> Nie wiem, dlaczego, ale skoro się nie przytkała, to o jeden problem
> mniej:)
A gdyby się przytkała, to jak poważny
to by był problem ?
>
> Pozdrawiam,
> Maja
pozdrawiam
kahwe
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-12-09 14:54:52
Temat: Re: (.) Psyche
kahwe (odurzający napój - tur.) napisał(a):
> Dnia 9 Dec 2006 06:34:19 -0800, Maja napisał(a):
>
>
> >>>> Uważasz, siostra, że ze mną jest aż tak źle ? :o(
> >>>> Obawiam się, że masz rację :o)
> >>>>
> >>> Beznadziejnie, bracie. Nie dość, że sączysz, to jeszcze myślisz
> >>> ... A jedno wyklucza drugie :(
> >>> Powiedz mi, ile masz nicków, a powiem Ci, ile masz problemów,
> >>> bracie:)
> >>
> >> A niech to..., nicków mam całkiem sporo na koncie... :o(
> >> Może nawet milijon :o)
> >
> > To już przepadłeś. Pozostało tylko wymieniać słomki i dolewać
> > piwa. I nie myśleć:)
>
> Kto wie..., kto wie...
> Prawde mówiąc to właśnie się staczam
> pomału w tym kierunku :o)
O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
> był w końcu szczęśliwy...
Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
>
> >>> PS. A może słomka się przytkała??
> >>
> >> Nie, dlaczego ?
> >>
> > Nie wiem, dlaczego, ale skoro się nie przytkała, to o jeden problem
> > mniej:)
>
> A gdyby się przytkała, to jak poważny
> to by był problem ?
>
Czy ja wiem. To zależy, ile jeszcze piwa w szklance zostało. I czy
byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
sklepu, znaczy się:).
Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
jeśli ktoś ich pragnie:))
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-12-09 15:03:56
Temat: Re: (.) PsycheDnia 9 Dec 2006 06:54:52 -0800, Maja napisał(a):
>>> To już przepadłeś. Pozostało tylko wymieniać słomki i dolewać
>>> piwa. I nie myśleć:)
>>
>> Kto wie..., kto wie...
>> Prawde mówiąc to właśnie się staczam
>> pomału w tym kierunku :o)
>
> O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
> NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
Dlaczego tylko od święta ?
>> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
>> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
>> był w końcu szczęśliwy...
>
> Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
Nie, nie..., to nie to,
najbardziej niepokoi mnie praca i mój szef :o)
i konieczność polowania na kasę :o)
>>>>> PS. A może słomka się przytkała??
>>>> Nie, dlaczego ?
>>> Nie wiem, dlaczego, ale skoro się nie przytkała, to o jeden problem
>>> mniej:)
>> A gdyby się przytkała, to jak poważny
>> to by był problem ?
>>
> Czy ja wiem. To zależy, ile jeszcze piwa w szklance zostało.
Pijam prosto z puszek :o)
>I czy
> byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
> czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
> po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
> to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
> sklepu, znaczy się:).
> Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
> jeśli ktoś ich pragnie:))
Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
Już bardziej od rozmowy...
> Pozdrawiam,
> Maja
pozdrawiam
kahwe
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-12-09 15:19:30
Temat: Re: (.) Psyche
kahwe (odurzający napój - tur.) napisał(a):
> Dnia 9 Dec 2006 06:54:52 -0800, Maja napisał(a):
>
>
> >>> To już przepadłeś. Pozostało tylko wymieniać słomki i dolewać
> >>> piwa. I nie myśleć:)
> >>
> >> Kto wie..., kto wie...
> >> Prawde mówiąc to właśnie się staczam
> >> pomału w tym kierunku :o)
> >
> > O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
> > NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
>
> Dlaczego tylko od święta ?
No bo napisałeś, że się pomału staczasz, to ratować
próbowałam!!!:)
> >> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
> >> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
> >> był w końcu szczęśliwy...
> >
> > Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
>
> Nie, nie..., to nie to,
> najbardziej niepokoi mnie praca i mój szef :o)
> i konieczność polowania na kasę :o)
Aaa, i tu jest problem. Uzależnienie od kasy ... Nie? Znowu się nie
wstrzeliłam?
Od pracy? Nie? Wiem! Kobieta przyczyną twych smutków?!
> >>>>> PS. A może słomka się przytkała??
> >>>> Nie, dlaczego ?
> >>> Nie wiem, dlaczego, ale skoro się nie przytkała, to o jeden problem
> >>> mniej:)
> >> A gdyby się przytkała, to jak poważny
> >> to by był problem ?
> >>
> > Czy ja wiem. To zależy, ile jeszcze piwa w szklance zostało.
>
> Pijam prosto z puszek :o)
Całe szczęście :)
> >I czy
> > byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
> > czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
> > po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
> > to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
> > sklepu, znaczy się:).
> > Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
> > jeśli ktoś ich pragnie:))
>
> Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
> Już bardziej od rozmowy...
A ja od kawy:)
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-12-09 15:27:51
Temat: Re: (.) PsycheDnia 9 Dec 2006 07:19:30 -0800, Maja napisał(a):
>>> O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
>>> NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
>>
>> Dlaczego tylko od święta ?
>
> No bo napisałeś, że się pomału staczasz, to ratować
> próbowałam!!!:)
Dzięki, siostra, za troskę... o obcego...
podróżnika, a jak napisałem, staczam się <pomału> :o)
i bardziej w <niemyślenie>, niż w alkoholizm,
choć kto wie, może to są naczynia połączone...
>>>> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
>>>> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
>>>> był w końcu szczęśliwy...
>>>
>>> Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
>>
>> Nie, nie..., to nie to,
>> najbardziej niepokoi mnie praca i mój szef :o)
>> i konieczność polowania na kasę :o)
>
> Aaa, i tu jest problem. Uzależnienie od kasy ... Nie? Znowu się nie
> wstrzeliłam?
> Od pracy? Nie? Wiem! Kobieta przyczyną twych smutków?!
A Ty nie ejsteś uzalezniona od kasy ?
A na co chodzi Twój mózg, karmisz go powietrzem ? :o)
>> Pijam prosto z puszek :o)
>
> Całe szczęście :)
No nie wiem, to podobno niezdrowo,
tak łykać browar razem z aluminium... :o)
>>> byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
>>> czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
>>> po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
>>> to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
>>> sklepu, znaczy się:).
>>> Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
>>> jeśli ktoś ich pragnie:))
>>
>> Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
>> Już bardziej od rozmowy...
>
> A ja od kawy:)
ja trochę też, zwłaszcza rano.
>
> Pozdrawiam,
> Maja
pozdrawiam
kahwe
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-12-09 15:41:35
Temat: Re: (.) Psyche
kahwe (odurzający napój - tur.) napisał(a):
> Dnia 9 Dec 2006 07:19:30 -0800, Maja napisał(a):
>
>
> >>> O nie, bracie, nie tędy droga!!!. Mówię stanowcze i kategoryczne
> >>> NIE! Piwko i słomka tylko od święta.:)
> >>
> >> Dlaczego tylko od święta ?
> >
> > No bo napisałeś, że się pomału staczasz, to ratować
> > próbowałam!!!:)
>
> Dzięki, siostra, za troskę... o obcego...
> podróżnika, a jak napisałem, staczam się <pomału> :o)
> i bardziej w <niemyślenie>, niż w alkoholizm,
> choć kto wie, może to są naczynia połączone...
>
>
> >>>> Ech..., gdybym tak właśnie mógł dokończyć żywota
> >>>> nie niepokojony przez nikogo... :o) to chyba bym
> >>>> był w końcu szczęśliwy...
> >>>
> >>> Czyżbym niepokoiła? Jeśli tak, to wybacz :)
> >>
> >> Nie, nie..., to nie to,
> >> najbardziej niepokoi mnie praca i mój szef :o)
> >> i konieczność polowania na kasę :o)
> >
> > Aaa, i tu jest problem. Uzależnienie od kasy ... Nie? Znowu się nie
> > wstrzeliłam?
> > Od pracy? Nie? Wiem! Kobieta przyczyną twych smutków?!
>
> A Ty nie ejsteś uzalezniona od kasy ?
Nie. Kasy potrzeba tyle, ile potrzeba.:) Ale nie cierpię pędzenia za
forsą, byleby mieć jeszcze więcej, więcej, więcej...
> A na co chodzi Twój mózg, karmisz go powietrzem ? :o)
Nie wiem, czy on w ogóle chodzi ...
Ale odżywiam się zdrowo :o) Pokarmu dostarczam ciału i duszy :o))
> >> Pijam prosto z puszek :o)
> >
> > Całe szczęście :)
>
> No nie wiem, to podobno niezdrowo,
> tak łykać browar razem z aluminium... :o)
To razem z aluminium łykasz? ;)
Ja słyszałam, że z puszki lepiej nie, bo się nałykasz powietrza i
potem, no wiesz, ono musi jakoś sobie ujść :) I to nie jest zbyt
zdrowe, bo sobie rozpychasz żołądeczek :o(
> >>> byłbyś w stanie obejść się bez słomki (jeśli nie - mamy do
> >>> czynienia z uzależnieniem od słomek). Wtedy należałoby udać się
> >>> po kolejną słomkę (do kuchni bądź do sklepu). Jeśli do sklepu -
> >>> to gorzej, bo nie wiem od ilu dni tak sączysz i czy byś doszedł (do
> >>> sklepu, znaczy się:).
> >>> Także z przytkanej słomki zawsze mogą narodzić się problemy,
> >>> jeśli ktoś ich pragnie:))
> >>
> >> Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
> >> Już bardziej od rozmowy...
> >
> > A ja od kawy:)
>
> ja trochę też, zwłaszcza rano.
>
Ja non stop :(
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-12-09 18:31:30
Temat: Re: (.) PsycheDnia 9 Dec 2006 07:41:35 -0800, Maja napisał(a):
>> A Ty nie ejsteś uzalezniona od kasy ?
>
> Nie. Kasy potrzeba tyle, ile potrzeba.:) Ale nie cierpię pędzenia za
> forsą, byleby mieć jeszcze więcej, więcej, więcej...
No ja też aż tak chory jeszcze nie jestem,
ale pewnie tylko dlatego, że mi w życiu nigdy
nie było brak niczego...
Podejrzewam, że większość robi to
z przyzwyczajenia do strachu o byt...
>> A na co chodzi Twój mózg, karmisz go powietrzem ? :o)
>
> Nie wiem, czy on w ogóle chodzi ...
> Ale odżywiam się zdrowo :o) Pokarmu dostarczam ciału i duszy :o))
A za ten cielesny trzeba niestety zapłacić...,
bywa że za duchowy też, szkoda, że to nie jest
za darmo :o)ale czy ja bym się wtedy w ogóle
przypadkiem nie przestał ruszać :o)
>>>> Pijam prosto z puszek :o)
>>> Całe szczęście :)
>> No nie wiem, to podobno niezdrowo,
>> tak łykać browar razem z aluminium... :o)
>
> To razem z aluminium łykasz? ;)
Podobno się troche atomów odrywa od ścianek :o)
> Ja słyszałam, że z puszki lepiej nie, bo się nałykasz powietrza i
> potem, no wiesz, ono musi jakoś sobie ujść :) I to nie jest zbyt
> zdrowe, bo sobie rozpychasz żołądeczek :o(
A to chyba masz rację..., nie wiedziałem,
że to od łykania powietrza :o)
>>>> Eee... nie, aż tak nie jestem uzależniony od słomy :o)
>>>> Już bardziej od rozmowy...
>>> A ja od kawy:)
>> ja trochę też, zwłaszcza rano.
>>
> Ja non stop :(
A od Jahwe też ?
No wiesz, pytam, bo jestem trochę religiantem...
> Pozdrawiam,
> Maja
Pozdrawiam
kahwe
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |