glob wrote:

> vonBraun-jesli ci chodzi o dysocjacyjne zaburzenie tozsamosci,to
> móglbys po polsku.
Mie mógłbym. Po angielsku brzmi bardziej naukowo i już! ;-))

> Polega ono na pojawianiu sie u czlowieka dwu lub
> wiecej tozsamosci(osobowosci)/.../

> I ostatnio ta teorie sie
> podwaza,ze wzgledu na dynamike zycia,ludzie podejmuja co chwila
> sprzeczne postawy zyciowe,nawet mówi sie ze to zjawiska bedzie
> dominowalo ludzi przyszlosci.
Toż to nie "TEORIA" tylko zespół chorobowy. Zespół istnieje i nie jest
tożsamy ze zmianami postaw i zachowań jakie różnią np. nasze
zachowanie w domu i w pracy. To rzadkie, niemniej WYSTĘPUJĄCE
realnie schorzenie - to fakt a z faktami się nie dyskutuje :-)

Podważać można teorie wyjaśniające zaburzenie, można wątpić w sens
wyróżniania określonego zespołu i łaczyć go z innym, można wyróżniać
podklasy. Ale zaburzenia będące przedmiotem tych rozważań istnieją.

pozdrawiam
vonBraun