"Paweł Niezbecki" w news:c601r5$2mmq$1@mamut.aster.pl...


W tak banalny sposób ujawniasz Paweł swoje zamiłowania do "statyki".

Idąc tym tropem, ciągle w miejscu stoisz.


> > Proponuję jednak zastanowić się - zmienić określenie z PS'... /.../
> > ... "formalistycznych czyściorków", /.../

[Paweł]
> Przytaczam dla porządku wersję dotychczasową:


_A_po_co_? Przeciez moja uwaga dotyczyła Twojej poprawki, a nie
chęci powrotu do "wersji dotychczasowej".
Wersja dotychczasowa ze zwrotem "porządkowi" w cudzysłowiu
i z żartownikiem, nie była najlepsza i chwała Ci za to, ze chcesz ją zmienić.

Szkoda tylko, ze nie próbowałeś zająć się tym przez trzy lata, czyli wtedy
gdy tekst ten, przeglądany pod wszelkimi możliwymi kątami przez tysiące
ludzi, ostał się bezkrytycznie ze zwrotem "porządkowi ;)", do którego nikt
przecież przywiązany nie był. Gdy powstawał - a zapewne to pamiętasz -
takm "porządkowym" był Andrzejek Litewka. Robił co robił, z własnej
inicjatywy oczywiście i z właściwym sobie zapałem. Stąd zapewne
w tekście było to z żartownikiem i w cudzysłowiu, gdyż jako "pomocna
dłoń techniczna", Andrzejek był niezastąpiony.


> "jak pisać, by nie narażać się na skrywane niezadowolenie czytelników
> i przykre uwagi "porządkowych" ;)"
>
> Wolałeś /neutralne/ "przykre uwagi 'porządkowych'" od mojego żartobliwego
> słowotwórstwa? OK


Nie Paweł! Coś niedobrego przez Ciebie przemawia. Napisałem wyraźnie,
co zamierzam zastąpić czym. Czytasz nieuważnie czy też masz coś na oczach?

Gdybyś nie zwrócił na to uwagi, pewnie nikt by się nad tym nadal nie
zastanawiał, a dzięki tej uwadze - ja podałem swoją propozycję na dzisiaj.
Zdaje się, że lepszą. Jaki jest sens przyrównywania tego do tekstu sprzed lat?
No? Jaki?

Tu kłania sie Twoje zamiłowanie do "statyki" - jak to powiedziałem wyżej.
Nie rozumiesz _procesów_.
Życie tekstu psychobota, czy czegokolwiek innego, jest PROCESEM.

Wypominanie komuś, że coś ułożył trzy lata temu gorzej, niż to ułożyłby dziś
jest niepoważne (jak, miałem nadzieję, na Ciebie).

Pomyśl, ile razy i jak często zmieniane jest w naszym pięknym kraju, prawo.
Prawo, a więc poniekąd reguły naszego życia. I kto to zmienia...
Jak myślisz, czy nie lepiej byłoby, aby nie było nigdy zmian, czy też należy
zmiany te uznać za coś normalnego? I ewentualnie doskonalić sam proces
ich powstawania?

A sam człowiek... czy uważasz, że "powinien być" _taki sam_ całe życie?
Czy też może ma prawo, a nawet powinność zmieniać się, wraz z upływającym
czasem?
A może zmienia się zawsze, ale tylko niektórzy to zauważają i akceptują
jako normę? Przerażając zapewne tych "niezmiennych wielbicieli stabilizacji"?


Przestań więc biadolić, że ktoś Ci zabawkę popsuł.

W starym tekście było: ... uwagi "porządkowych";) - zwrot wywołujący
frustrujące skojarzenia niektórych sztywniaków.

Zaproponowałeś więc: ... "formalistycznych czyściorków" - jak dla mnie -
przesadny dziwoląg słowny.
Ale nie oceniam go! Doceniam Twoją aktywność, chęć dołożenia swej rąsi
do "słusznej sprawy" - jak sie wydaje... po ilości i wadze zainteresowanych.
Więc proponuję zamiast czyściorków tekst jeszcze lepszy.

A Ty wpadasz w panikę.
Fobię jakąś masz?



> Resztę pozostawiam bez komentarza, gdyż znowu zrobiło mi się nienajlepiej
> przy lekturze, a odpowiadanie i ewentualna wymiana zdań mogłoby to pogłębić.
> Zaufam swojemu 'gut feeling'.
>
> P.

Twoja sprawa.
A swoją drogą, wcale się nie dziwię temu "zrobiło misię nie najlepiej".
Zbyt chyba delikatny jesteś, nawet po szlifie rasowych bejsbolistów.

Ale nie jest to niczym złym - jest tylko świetnym urozmaiceniem świata...


All

psik
Witam wszystkich. Czytam Wasze produkcje "z zapartym tchem".