Data: 2004-03-15 23:17:50
Temat: Re: Psycholog w Poznaniu
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eryk" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:c351mo$pf3$1@inews.gazeta.pl...
> W artykule c34ve7$mmg$...@n...onet.pl,
> niejaki(a): eTaTa z adresu <e...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > ps. A możesz skrótem podać, jak była leczona?
>
> Farmalogicznie przez 2 lata, lekarka nawet nie zasugerowala wizyty u
> psychologa czy psychoterapeuty.
Zwykły konflikt pojęć.
Mnie interesuje co brała, i czy w tym czasie, lub po odstawieniu,
miała te 'okresowe'.
Poprostu leki mają, swoje interakcje.
To tak jak w elektronice.
Podasz napięcie, i głośnik huknie.
(jak nie masz miernika, to jedyny sposób, na sprawdzenie
istnienia napięcia)
Jeśli podasz modulację (sensowny środek) to usłyszysz
znajome ci buczenie. Jeśli przesadzisz, to wiele efektów
może się zdarzyć. Od rozwalenia głośnika, po huk przy wyłączeniu.
Co zażywała?
To ważne. Guniek Ci znajdzie prof. specjalistę. Bo jest na topie.
Mnie prywatnie, interesuje skuteczność leków i efektywność.
Więc?
ett
|