>Bo skąd wiem, czy autor tego tematu naprawde nie potrzebuje pomocy,

Nie ma skali ktora okreslalaby jek wielkie jest to wewnetrzne zapotrzebowanie.
Nie jest jednak tak zle, jak Ci sie wydaje - pewne uczucia sa widoczne golym
okiem, chocby poprzez zachowanie, na pierwszy rzut oka mozna z duza trafnoscia
ocenic stan psychiczny czlowkieka. Nawet jesli jestes komplentnym amotorem to
jesli jestes dosc uwazny to potrafisz to zauwazyc. A na ile jest to stan
przewlekly, stabilny, niebezpieczny.. zaufaj tu fachowcom.


>gdy komus grozi śmierć jest przyjmowany poza kolejnością!, jeśli chodzi o
>psychologa, czyli bardziej lekarza duszy niz ciała, czy nie ma takich
>chorób w tym temacie, które zagrażają zyciu, fakt - trudno zauważyc to na
>poierwszy rzut oka, bo wszystko dzieje się w środku, w umyśle, dlatego
>uważam, że coś tu jest nie tak!

Nie tak jest to, ze ludzi choruja. Niby jest to naturalne, jednak nie jest to
stan pozadany. Ludzie staraja sobie radzic z tym jak potrafia.
A w przypadku widocznego zagrozenia zycia.. no coz - ratuje sie.


--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl