Data: 2005-09-01 17:27:48
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marccel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:df2huf$cqs$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Redart wrote:
>
>> Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@N...gazeta.pl> napisał w
>> wiadomości
>> news:ded5p4$hbl$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>>"Produkty" nauki są tak czy inaczej konsumowane przez społeczeństwo
>>>jednak
>>>społeczeństwo jest największym wrogiem nauki. Polska jest tego
>>>przykładem.
>>>pzdr., PB
>
>
> Na wstepie uwaga natury osobistej - widze, ze - za porzeproszeniem - mamy
> podobne zainteresowania.. Tyle ze ja ich nie realizuje :(
>
>
>> W naukach ekonomicznych pojawia się pojęcie "redystrybucji dochodów".
>> W podobnym sensie warto by użyć pojęcia "redystrybucja produktów nauki".
>>
>> Więc oczywiście, że jest konsumowane. Ale jaki jest rozkład tej
>> konsumpcji ?
>> Taki: produkują i konsumują społeczeństwa zachodnie.
>
>> A w Afryce ludzie żyją tak, jak przed tysiacami lat.
>
> Poprosze o źródła tej - jak dla mnie - rewelacji
No dobra. Mają nowoczesną broń ... :(
Zostawmy Afrykę, bo rzeczywiście może i nie jest tam najgorzej
(połowa państwa ma "demokratyczna" w nazwie)
Ale ...
Weźmy może Indie zamiast Afryki. Po przejrzeniu mapy ludności stwierdzam,
że są znacznie wdzięczniejsze na przykład. Tym bardziej, że moja znajoma
stamtąd
wróciła- a nie była to wyprawa turystyczna "od hotelu do hotelu
za rączkę".
Generalnie bieda jaka tam panuje, jest dla nas, Polaków, niewyobrażalna.
> Ze sam tego nie wymysliłeś daje sobie uciąć.. Mogę byc dawcą :)
No to teraz tnij ... ;)
|