Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 212


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-08-22 19:32:12

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl> szukaj wiadomości tego autora

tycztom napisał(a):

> Powiem CI coś

http://tycztom.7net.pl/osobie.php:
" (...) jest absolwentem _Politechniki Warszawskiej_ [chylę czoła -
przyp M.C.]. Obronił pracę dyplomową z zakresu _"bezpieczeństwa sieci
komputerowych"_. Wcześniej uczęszczał do Technikum Elektronicznego im.
Marcina Kasprzaka. Z pisaniem czy psychologią autor nie jest związany
zawodowo a dziedziny te - póki co - znajdują się w sferze zainteresowań
i zamiarów.

Hobby:

- gitara
- modelarstwo
- *unix*
- *bezpieczeństwo systemów informatycznych (Check Point i nie tylko)*
- "zrób to sam"
- literatura
- pisanie
- psychologia"

Taki człowiek to człowiek prawdziwy, człowiek rozwijający się ciągle,
człowiek w całym znaczeniu tego słowa. Absolwent _prawdziwych_ studiów,
nie jakiejś mniemanologii stosowanej. Rzeczywistość jest następująca:
człowiek zajmujący się naukami ścisłymi, w każdej chwili może się zająć
humanistyką i będzie odnosił sukcesy. Człowiek zajmujący się humanistyką
zwykle wymięka w obliczu nauk ścisłych. Taka jest różnica.
Ten pierwszy tam, gdzie potrzeba myślenia ścisłego będzie myślał ściśle,
a tam, gdzie potrzeba myślenia nieścisłego - humanistycznie. "Humanista"
w drugim przypadku będzie myślał humanistycznie, a w pierwszym się
przerazi. Und da liegt der Hund begraben.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-08-22 19:43:54

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski napisał(a):

> Jak sobie popatrzę i poczytam w różnych miejscach, ile to zagrożeń dla
> zdrowia i życia mojego dziecka znalazła nauka w ostatnich 20 latach ...

Jak w dowcipie:
- To dziwne. Pacjent powinien już dawno umrzeć, a on zdrowieje.
- Tak,zdarzają się przypadki, kiedy medycyna jest bezsilana.

Ale przecież "nie ma ludzi zdrowych, są tylko źle zdiagnozowani".

--
-Dziękuję, postoję! - jak powiedział skazaniec sadzany na krześle
elektrycznym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-08-22 19:54:34

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin Ciesielski"
<m...@o...ciemnogrod.pl> napisał w wiadomości
news:ded8qj$38a$1@news.onet.pl...

> Ten pierwszy tam, gdzie potrzeba myślenia ścisłego będzie
> myślał ściśle, a tam, gdzie potrzeba myślenia
> nieścisłego - humanistycznie.

W jakich okolicznościach - wg Ciebie - potrzeba "myślenia
nieścisłego"?

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-08-22 21:03:05

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl> szukaj wiadomości tego autora

Amnesiak napisał(a):

> W jakich okolicznościach - wg Ciebie - potrzeba "myślenia
> nieścisłego"?

Nie wiem, to chyba było trochę niefortunne określenie. Przy pisaniu
poezji? Przy pisaniu niektórych rodzajów utworów literackich? W
niektórych sytuacjach interpersonalnych? Na pewno nie jest to ten sam
rodzaj myślenia, co w czasie wymyślania dowodów twierdzeń
matematycznych. W tych trzech pierwszych przypadkach niewątpliwie
posługujemy się pojęciami wieloznacznymi, a także rozmytymi. Podobnie
jest w rozmowie codziennej - chociaż tutaj język wydaje się
precyzyjniejszy niż w literaturze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-08-22 21:14:46

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Zbig4" <z...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...ciemnogrod.pl> napisał w
wiadomości news:de7u17$gbo$1@news.onet.pl...
> Uważam, że psychologia (jako nauka wyjaśniająca wyższe czynności mózgowe i
> zachowanie człowieka, nie jako "praktyka") stanie się bezużytecznym

Te uwagi są istotne nie tylko dla psychologii. Fantasmagorie Junga wraz jego
teorią archetypów dziś bardziej pasują raczej do etologii, a jego inne
koncepcje do filozofii spekulatywnej. Co nam zostało z Freuda? Raczej
niewiele. A czy filozofia odpowiedziala przez stulecia chociaż na jedno
fundamentalne pytanie? Droga jest jedna-nauka w znaczeniu ścisłym. Z jednym
zastrzeżeniem. Jej najogólniejsze kierunki winna wytyczać filozofia, a ta
tkwi w stanie atrofii. Mamy historię filozofii, a nie mamy filozofii jako
takiej. Czy przenoszenie zjawisk ze świata kwantów do makro świata i do
filozofii ma jakikolwiek sens? Być może jestem maniakiem, ale idę
konsekwentnie tą drogą od lat, co znaczy że wierzę w jej sens.
--
Pozdrawiam- Zbig Kurzawa
"Clavum clavo"
http://zbigkurzawa.tripod.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-08-22 21:26:24

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <dedf8a$187$1@inews.gazeta.pl>,
"Zbig4" <z...@g...pl.invalid> wrote:

> Czy przenoszenie zjawisk ze świata kwantów do makro świata i do
> filozofii ma jakikolwiek sens?

Nie bardzo rozumiem pytanie. Fizyka kwantowa opisuje zjawiska w każdej
skali, tyle tylko, że przy dużych masach efekty kwantowe są pomijalne i
tradycyjna fizyka newtonowska daje wystarczająco dokładne przybliżenia.

Przenoszenie zjawisk z jakiegokolwiek świata do filozofii faktycznie nie
a sensu.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-08-22 22:10:55

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Paweł Bochenek" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):

> Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@N...gazeta.pl>
> napisał w wiadomości news:ded5p4$hbl$1@inews.gazeta.pl...
>
> > "Produkty" nauki są tak czy inaczej konsumowane przez
> > społeczeństwo jednak
> > społeczeństwo jest największym wrogiem nauki. Polska jest
> > tego przykładem.
> > pzdr., PB
>
> Kto więc jest sprzymierzeńcem nauki? :)
>
> A.

A dlaczego ciągniesz mnie za język?
Wiesz, trzeba ostro oddzielić terminy 'nauka' i 'świat nauki'.
Sojusznikiem świata nauki jest każdy bogaty snob lub naiwny, który da się
przekonać, by oddać swoje pieniądze. Przy czym to sam świat nauki ocenia co
jest godne finansowania.
Natomiast sojusznikiem nauki jest biznes. Biznes dobrze wie czego potrzebuje i
o niebo lepiej sobie radzi z pilnowaniem na co pieniądze są wydawane. sam też
znajdzie tego, kto mu potrzebną naukę 'wyprodukuje'.
Generalnie tak to wygląda.
pzdr., PB

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-08-22 23:13:29

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl> szukaj wiadomości tego autora


Marcin Ciesielski napisał(a):
> Rzeczywistość jest następująca:
> człowiek zajmujący się naukami ścisłymi, w każdej chwili może się zająć
> humanistyką i będzie odnosił sukcesy. Człowiek zajmujący się humanistyką
> zwykle wymięka w obliczu nauk ścisłych. Taka jest różnica.

Dorzucę kilka cytatów, żeby podgrzać atmosferę:

-Często zdarza się, że humaniści nie znają i nie rozumieją języka
naukowego stosowanego przez fizyków, podczas gdy ci drudzy są w stanie
pojąć treść tekstu naukowego napisanego przez humanistę.
(http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/22/gosc22.html)

-Rząd dusz w mediach sprawują ,,humaniści", lansując jedynie słuszny
model wykształcenia oparty na znajomości literatury i sztuki, zaś
popularyzacja osiągnięć naukowych i technicznych z ogromnym trudem
przebija się do świadomości społecznej.
(http://www.forumakad.pl/archiwum/2000/05/artykuly/2
8-recenzje.htm)

-Mam tę przewagę,że studiuję na Polibudzie(kierunek techniczny) i na
Akademii(humanistyczny),więc mam porównanie.To zupełnie dwa światy,inni
ludzie,inne tematy..Mam umysł w połowie "ścisły" i w połowie
"humanistyczny"więc i na jednych i na drugich studiach potrafię sobie
poradzić. Różnica w studiowaniu na tych uczelniach polega na tym ,że
na humanistyce uczę się mnóstwo teorii,kilku definicji jednej i tej
samej rzeczy,przerabiamy mnóstwo ksiażek,ale tak naprawdę ta wiedza
niewiele wnosi do mojego życia(powiedziałabym,że w pewnym sensie je
komplikuje,bo zaczynam zastanawiać się nad tymi wszystkimi teoriami,nie
jako ułatwiającymi zrozumienie świata,ale jako zagrozenia). Na
Polibudzie uczę się o rzeczach realnych , namacalnych i
użytecznych.Projektujemy od małych rzeczy typu ławka po zespoły
mieszkaniowe.
(http://kiosk.onet.pl/charaktery/1,65,8,3268443,1087
5441,736542,0,forum.html)

-Nie na temat. Moja teza brzmi: ludzie uważani za "humanistów" w
olbrzymiej większości przypadków nie mają zielonego pojęcia na temat
przedmiotów zerojedynkowych. Wśród ludzi kończących przedmioty ścisłe
jest spora grupa osób bardzo dobrze zorientowanych w "humanistyce".
Przesłanką potwierdzającą tę tezę jest chociażby wspomniany fakt wyboru
drugiego fakultetu. Kierunek: najpier ścisły, potem humanistyczny - jest
wielokroć częstszy od kierunku odwrotnego. Kropka.
(news:3912E622.490DAAAE@priv2.onet.pl)

- "Humanisci" piekielnie boja sie nauk scislych;). Wielu takich
spotkalam.Mysle, ze duza ich czesc zostala "humanistami", poniewaz nikt
ich nie nauczyl myslecw sposob scisly. Albo brakuje im wyobrazni,
niestety;))) i to nie tylko przestrzennej.Natomiast wsrod ludzi
reprezentujacych nauki scisle nie ma tego poplochu w oczach,gdy jakis
temat zahacza o humanistycze tematy.
(news:9jc3i0$81e$1@news.tpi.pl)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-08-23 09:18:10

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@N...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:dedihf$cj3$1@inews.gazeta.pl...

> A dlaczego ciągniesz mnie za język?

Bo przeczytałem gdzieś, że tu macie grupę dyskusyjną.

> Natomiast sojusznikiem nauki jest biznes. Biznes dobrze
> wie czego potrzebuje i
> o niebo lepiej sobie radzi z pilnowaniem na co pieniądze
> są wydawane. sam też
> znajdzie tego, kto mu potrzebną naukę 'wyprodukuje'.

A biznes - Twoim zdaniem - jest częścią społeczeństwa?

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-08-23 09:22:16

Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin Ciesielski"
<m...@o...ciemnogrod.pl> napisał w wiadomości
news:dede4v$gde$1@news.onet.pl...

> Nie wiem, to chyba było trochę niefortunne określenie.
> Przy pisaniu poezji? Przy pisaniu niektórych rodzajów
> utworów literackich? W niektórych sytuacjach
> interpersonalnych?

Czy więc podtrzymujesz twierdzenie, że każdy "ścisły umysł"
potrafi bezproblemowo przestawić się na myślenie w wyżej
wymienionych obszarach?

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

z czego wynika bycie złośnikiem?
ARACHNOFOBIA
Najkrwawsza Niedziela, 11 lipca 1943 roku
Krwawy list
Krwawy list

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »