« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-08-24 13:31:53
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykitycztom napisał(a):
> Pytanie pomocnicze: jak sprecyzujesz proces 'humanizowania' się umysłu
> ścisłego. Dodam, że umysł ten jako DO_TEJ_PORY ścisły, OD_TERAZ (z
> własnej woli) identyfikuje się z tym, co nienamacalne i niepoliczalne
> (bo to wg tego umysłu najsolidniejszy fundament nauk ścisłych i jedyna
> droga do poznania czegokolwiek)?
Podział na "umysły ścisłe" i "umysły humanistyczne" nie ma sensu. Poza
skrajnymi przypadkami, wszyscy ludzie mają (większe lub mniejsze)
zdolności i do nauk ścisłych, i do humanistyki - inna sprawa, że
zdolności nie rozwijane zanikają, a zaniedbywane od dzieciństwa mogą się
wcale nie ujawnić.
Podział na nauki ścisłe i humanistyczne jest chyba głupi i szkolny. Na
pewno nie istnieje żadna _realna_ granica.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-08-24 13:40:46
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykitycztom napisał(a):
> Jestem pełen podziwu dla pracy, którą włożyłeś w 'wyszperanie' cytatów
> na 'mansardzie netopierza'.
Chciałem zobaczyć, jak zareagujesz :)
> Skąd jednak - na Boga - te szabloniki i
> szufladki?
> Choć przyznam, że jest tu pewna zaskakująca prostota. Muszę się oddalić,
> co by pomyśleć.
Podział na umysły "ścisłe" i "humanistyczne" rzeczywiście jest głupi i
uproszczony, a mimo to stosuje się go już wobec dzieci ze szkoły
podstawowej (sam się z tym kiedyś spotkałem).
Jedynym celem napisania czegoś takiego było sprowokowanie dyskusji.
Prawdą jest jednak w większości przypadków, że człowiekowi zajmującymi
się naukami ścisłymi łatwiej zacząć się zajmować humanistyką niż
odwrotnie. Nie musi się to wiązać ze zdolnościami umysłowymi, ale może
zależeć od motywacji, przyzwyczajeń etc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-08-24 13:43:42
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykiAmnesiak napisał(a):
> Czy więc podtrzymujesz twierdzenie, że każdy "ścisły umysł"
> potrafi bezproblemowo przestawić się na myślenie w wyżej
> wymienionych obszarach?
Pewnie, że nie. Chodziło tylko o to, że w tę stronę jest się
(w większości spotykanych przypadków łatwiej przestawić niż w przeciwną
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-08-24 15:50:12
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykiUżytkownik "Marcin Ciesielski"
<m...@o...ciemnogrod.pl> napisał w wiadomości
news:deht4p$2cl$2@news.onet.pl...
> Pewnie, że nie. Chodziło tylko o to, że w tę stronę jest
> się
> (w większości spotykanych przypadków łatwiej przestawić
> niż w przeciwną
Żeby nie było, że tylko się czepiam ;). Otóż uważam, że masz
dużo racji opisując alergię "humanistów" na nauki ścisłe.
Wielu z nich ma poważne problemy z precyzyjnym i logicznym
myśleniem nawet w obszarach, w których są 'de iure'
specjalistami. Sądzę, że dużym błędem była rezygnacji z
obowiązkowej matematyki na maturze. Uważam również, że każdy
szanujący się wydział humanistyczny powinien wysyłać swoich
studentów na porządny kurs co najmniej logiki, jeśli nie
jakiejś inszej matematyki :).
Ale...
"Scjentyści" mają z kolei często alergię na "humanistykę". A
to mz prowadzi do dużo gorszego kalectwa. Zafascynowanie
naukami ścisłymi nieraz wyrabia koszmarne nawyki. Wielu
"matematyków" oburza się na nauki humanistyczne za ich
niejednoznaczność, za pluralizm stanowisk, za to, że
humaniści zamiast mówić "X jest A" - mówią, że "X jest może
A, może B". Innymi słowy, tacy "matematycy" oczekują
jednoznaczności i pewności tam, gdzie jednoznaczność jest
pomyłką, a pewność tragedią ;). "Nawyki humanistyczne" w
większym stopniu niż ścisłe skłaniają do krytycyzmu,
sceptycyzmu, a także otwarcia na odmienne punkty widzenia.
Można by wręcz powiedzieć, że stymulują wolność. Pamiętam
oburzenie pewnego "scjentysty" z usenetu, który "nie
potrafił zrozumieć" dlaczego jacyś profesorowie przez pół
godziny spierają się o to, czym jest konformizm. Przecież -
powiadał - wystarczy zajrzeć do słownika i przeczytać co to
jest ten konformizm, a nie ględzić :). Otóż właśnie do
takich postaw może prowadzić fascynacja naukami ścisłymi
połączona z alergią na to, co nie-ścisłe. Do postaw, które
są już bardzo bliskie postawom słuchaczy Ojca Dyrektora :).
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-08-24 16:16:54
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykikubus napisał(a):
> http://forum.onecenter.com/cgi-bin/forum/forum.cgi?c
=msg&fid=lfgrtp&mid=517
Dzięki za informację. Ściągnąłem plik. Szkoda, że archiwum .rar jest
zabezpieczone hasłem. Nie było to niestety żadne ze słów znalezionych na
stronie. Łamanie metodą brute force mogłoby potrwać od kilkunastu godzin
do kilku tygodni. Chyba się nie opłaci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-08-24 16:50:36
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykitłiti napisał(a):
> tradycje, np. w postaci spuścizny po A. Kępińskim, dzięki którym możemy
> kierować się ludzkim podejściem do pacjenta, czy badanego. to bardzo ważne.
W 1985 r. ukazała się zbiorowa praca pod red. Kazimierza Dąbrowskiego
(który był w pewnym sensie podobny do Kępińskiego) pt. "Zdrowie
psychiczne". Ciekawostką jest, żę jeden z rozdziałów jest poświęcony
postulatowi utworzenia zbiorczej nauki o mózgu, nazywanej tam cerebrologią.
<cytat>
Ta wiedza jutra, dotycząca struktury i funkcji mózgu, a więc form
myślenia i działania, jest dziś jeszcze rozdrobniona między różne
specjalności nauk fizycznych, biologicznych, chemicznych i humanistycznych.
(...)
Gdy cerebrologia jako interdyscyplinarna specjalność, integrująca różne
dziedziny nauk (...) stanie się oddzielną dyscypliną naukową, której
nauczanie będzie obowiązywać wszystkie kierunki uniwersytecki, wejdziemy
prawdopodobnie w nową fazę rozwoju ludzkości.
</cytat>
Rozdział (napisany przez J. Aleksandrowicza) może wydawać się miejscami
naiwny, jak na obecne czasy, ale czy nie wydaje się pod pewnym względem
proroczy? Czy nie przewiduje powstania _neuronauki_ ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-08-24 17:03:59
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykiWladyslaw Los napisał(a):
> maszynopisu ma ok. 1800 znaków, to ktoś piszący wprawnie na maszynie
> jest ją w stanie zapisać w ok. 6 minut. Wobec tego zapisanie jednego
> tylko miliarda stron zajmie temu komuś 6 miliardów minut, czyli 100
> milionów godzin, czyli ok. 4166666 dób, czyli ok 11415 lat nieprzerwanej
> pracy. W tej sytuacji rzeczywiście Nie starczy temu komuś czasu na
> myślenie, nie mówiąc o jakichkolwiek badaniach i rezultat jego pracy
> będzie z pewnością bezwartościowy.
Po co aż tak - wystarczy, że 200 tys. humanistów akademickich (na świecie)
wyprodukuje po 5 tys. stron w ciągu życia. 99,9% tego i tak będzie się
kurzyć w bibliotekach.
Inna sprawa, że taki Habermas wyprodukował przynajmniej 20 tys. stron -
ale jego przynajmniej ktoś czyta, chociaż chyba nikt nie rozumie.
Chyba muszę przestać pisać posty w Usenecie, bo straciłem już na to
tysiące :) godzin.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-08-24 17:47:40
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki->J.E. Marcin Ciesielski<- dehsvf$2cl$...@n...onet.pl naszkrobal(a):
> Jedynym celem napisania czegoś takiego było sprowokowanie dyskusji.
I co osiągnąłeś? Podzielisz się?
TT
--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-08-24 18:23:53
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistykiIn article <dei8se$s9d$1@news.onet.pl>,
Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl> wrote:
> Wladyslaw Los napisał(a):
>
> > maszynopisu ma ok. 1800 znaków, to ktoś piszący wprawnie na maszynie
> > jest ją w stanie zapisać w ok. 6 minut. Wobec tego zapisanie jednego
> > tylko miliarda stron zajmie temu komuś 6 miliardów minut, czyli 100
> > milionów godzin, czyli ok. 4166666 dób, czyli ok 11415 lat nieprzerwanej
> > pracy. W tej sytuacji rzeczywiście Nie starczy temu komuś czasu na
> > myślenie, nie mówiąc o jakichkolwiek badaniach i rezultat jego pracy
> > będzie z pewnością bezwartościowy.
>
> Po co aż tak - wystarczy, że 200 tys. humanistów akademickich (na świecie)
> wyprodukuje po 5 tys. stron w ciągu życia.
Ilu spośród nich jest w stanie nawet tyle wyprodukować? A ty na dodatek
mówiłeś o miliardach w liczbie mnogiej.
>99,9% tego i tak będzie się
> kurzyć w bibliotekach.
Ciekawe jak to obliczyłeś zwolenniku stosowania metod ścisłych w
humanistyce?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-08-24 18:29:29
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Marcin Ciesielski wrote in message ...
>
..
>do kilku tygodni. Chyba się nie opłaci.
>
jesli _sezamie_otworz_sie nie dziala
to bym sprobowal_www.AvaxHome.ru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |