Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2005-12-21 17:42:07

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

"marta" <m...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1135072911.037646.206510@g49g2000cwa.googlegrou
ps.com...
>1 paczka daktyli (25dkg)
> 1 szklanka cukru
> 2 szklanki maki
> 1 jajko
> 1 kopiata lyzeczka sody
> 2 - 3lyzki rodzynek
> 2 szklanki orzechow wloskich pokrojonych na kawalki (nie mielic!)
> 2-3 lyzki skorki pomaranczowej kandyzowanej
> 10 sztuk suszonych sliwek
>
> Daktyle przekroic na pol i obsypac kopiata lyzeczka sody oczyszczonej.
> Dokladnie wymieszac i zostawic na 10 godzin.
> Po uplywie tego czasu dodac szklanke cukru, make, cale jajko i dobrze
> wymieszac. Na koniec dodac orzechy, rodzynki, skorke i sliwki -
> wymieszac.
> Keksowke (33cm x 9cm) wysmarowac margaryna i obsypac bulka tarta.
> Przelozyc ciasto do formy i piec w temp 180-190 stopni (minimum
> godzine).Daktylowiec musi odstawac od blachy i moze tez peknac przez
> srodek.
> Gdy ciasto wystygnie owinac je papierem sniadaniowym i zawinac w worek
> foliowy. Im placek starszy tym lepszy:)
> Mnie ten daktylowiec baaaaardzo smakuje!:)
>
> Pozdrawiam
> Marta
Ratunku!
Spodobal mi sie przepis i wlasnie polaczylam wszystkie skladniki i dopiero teraz
zauwazylam, ze czegos brakuje? te 2 szklanki maki i jedno jajko? nic sie nie
wiaze...
Ilona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-21 17:45:33

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

I.P. z adresu <i...@g...de> wymodził(a) :

> Ratunku!
> Spodobal mi sie przepis i wlasnie polaczylam wszystkie skladniki i
> dopiero teraz zauwazylam, ze czegos brakuje? te 2 szklanki maki i
> jedno jajko? nic sie nie wiaze...

Ten przepis brzmi jak keks, a keksa wlewa się do foremki, ale może Cię
jednak ktoś bardziej doświadczony w tej materii poratuje.

Pozdrawiam
Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-12-21 18:06:19

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

"Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:doc4ca$na2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> I.P. z adresu <i...@g...de> wymodził(a) :
>
>> Ratunku!
>> Spodobal mi sie przepis i wlasnie polaczylam wszystkie skladniki i
>> dopiero teraz zauwazylam, ze czegos brakuje? te 2 szklanki maki i
>> jedno jajko? nic sie nie wiaze...
>
> Ten przepis brzmi jak keks, a keksa wlewa się do foremki, ale może Cię
> jednak ktoś bardziej doświadczony w tej materii poratuje.
>
>
> Pozdrawiam
> Paulinka
Tylko, ze z tego przepisu nic sie nie "wleje" do foremki.
Jezeli Marta sie nie odezwie, to zrobie z tego keks, ale nie wiem czy cos z tego
wyjdzie, bo jak utre maslo z jajami i do tego dodam reszte,
a co z proszkiem, bo daktyle juz polaczone z soda....
Ilona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-12-21 19:54:16

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "Anet" <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>1 paczka daktyli (25dkg)
>> 1 szklanka cukru
>> 2 szklanki maki
>> 1 jajko
>> 1 kopiata lyzeczka sody
>> 2 - 3lyzki rodzynek
>> 2 szklanki orzechow wloskich pokrojonych na kawalki (nie mielic!)
>> 2-3 lyzki skorki pomaranczowej kandyzowanej
>> 10 sztuk suszonych sliwek
>>
>> Daktyle przekroic na pol i obsypac kopiata lyzeczka sody oczyszczonej.
>> Dokladnie wymieszac i zostawic na 10 godzin.
>> Po uplywie tego czasu dodac szklanke cukru, make, cale jajko i dobrze
>> wymieszac. Na koniec dodac orzechy, rodzynki, skorke i sliwki -
>> wymieszac.
>> Keksowke (33cm x 9cm) wysmarowac margaryna i obsypac bulka tarta.
>> Przelozyc ciasto do formy i piec w temp 180-190 stopni (minimum
>> godzine).Daktylowiec musi odstawac od blachy i moze tez peknac przez
>> srodek.
>> Gdy ciasto wystygnie owinac je papierem sniadaniowym i zawinac w worek
>> foliowy. Im placek starszy tym lepszy:)
>> Mnie ten daktylowiec baaaaardzo smakuje!:)
>>
>> Pozdrawiam
>> Marta
> Ratunku!
> Spodobal mi sie przepis i wlasnie polaczylam wszystkie skladniki i dopiero
> teraz zauwazylam, ze czegos brakuje? te 2 szklanki maki i jedno jajko? nic
> sie nie wiaze...
> Ilona

Znalazłam coś podobnego i tam pisze, że ma się kruszyć.Poczytaj może coś
wykombinujesz. Przepis Asi M. z Olsztyna.

125g grysiku (ja daję kaszę manną)
125g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki cukru
1/2 laski wanilii (wiedząc ,że jest droga można dać aromat albo cukier
waniliowy)
125g masła
250g świeżych daktyli lub 200g suszonych
2 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
60g siekanych orzechów włoskich
masło i bułka tarta do formy

tortownica 22 cm lub 24cm

Grysik zmieszać z mąką, proszkiem do pieczenia, cukrem i miąższem wanilii.
Dodać roztopione masło. Wszystko zagnieść będzie trochę sypkie. Daktyle po
wyjęciu pestek (chyba ,że ktoś dostanie bez) drobno pokroić. Następnie
gotować 5 minut w 1/8 litra wody stale mieszając. Dodać miód, sok z cytryny,
cynamon i orzechy włoskie, zamieszać i zdjąć garnek z ognia. Piekarnik
nagrzać do tem. 200 st.(ja elektryczny z termo obiegiem nagrzewam do 180
st.). Tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą.Połowę masy
grysikowej wysypać na dno tortownicy, ugnieść i równomiernie rozłożyć na
niej masę daktylową. Resztą masy grysikowej w formie kruszonki pokryć
nadzienie. Piec 45 minut w piekarniku na środkowym poziomie na złoty kolor.

Jest bardzo smaczne, chrupie niemiłosiernie i co najgorsze szybko znika.

Anet

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-12-22 08:14:10

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

>
> Znalazłam coś podobnego i tam pisze, że ma się kruszyć.Poczytaj może coś
> wykombinujesz. Przepis Asi M. z Olsztyna.
>
> 125g grysiku (ja daję kaszę manną)
> 125g mąki
> 1 łyżeczka proszku do pieczenia
> 4 łyżki cukru
> 1/2 laski wanilii (wiedząc ,że jest droga można dać aromat albo cukier
> waniliowy)
> 125g masła
> 250g świeżych daktyli lub 200g suszonych
> 2 łyżki miodu
> 1 łyżka soku z cytryny
> 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
> 60g siekanych orzechów włoskich
> masło i bułka tarta do formy
>
>
> tortownica 22 cm lub 24cm
>
>
> Grysik zmieszać z mąką, proszkiem do pieczenia, cukrem i miąższem wanilii.
> Dodać roztopione masło. Wszystko zagnieść będzie trochę sypkie. Daktyle po
> wyjęciu pestek (chyba ,że ktoś dostanie bez) drobno pokroić. Następnie
> gotować 5 minut w 1/8 litra wody stale mieszając. Dodać miód, sok z cytryny,
> cynamon i orzechy włoskie, zamieszać i zdjąć garnek z ognia. Piekarnik
> nagrzać do tem. 200 st.(ja elektryczny z termo obiegiem nagrzewam do 180
> st.). Tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą.Połowę masy
> grysikowej wysypać na dno tortownicy, ugnieść i równomiernie rozłożyć na
> niej masę daktylową. Resztą masy grysikowej w formie kruszonki pokryć
> nadzienie. Piec 45 minut w piekarniku na środkowym poziomie na złoty kolor.
>
>
> Jest bardzo smaczne, chrupie niemiłosiernie i co najgorsze szybko znika.
>
> Anet
Dzieki za przepis, napewno go w przyszlosci wyprobuje, moje ciasto juz
upieczone.
Ilona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-12-22 08:20:52

Temat: Re: Pyszny swiateczny daktylowiec z przepisu mojej babci:)
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora

"marta" <m...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1135211764.657472.212420@g43g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> UWAGA!!! UWAGA!!!
>
> wlasnie zobaczylam moj blad:(((((((((( przepraszam, przepraszam,
> przepraszam, przepraszam:(((
> Daktyle trzeba po obsypaniu soda zalac 1 szklanka wrzacej wody!!! i
> wtedy zostawic na 10 godzin. Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo
> wszystkich przepraszam, ale nawet nie wiem jak moglo mi to umknac:(((
Nic sie nie stalo. Zaimprowizowalam i dodalam do tej suchej mieszanki 2 jajka
utarte ze 100g masla i pieklam jak keks ( 80 min 175 °).
Wyszlo napewno cos innego, ale jest smaczne.
Wlasnie rozkroilam i sprobowalam, bo nie moge na gosciach eksperymentowac ;))
Do przepisu Twojej babci dopisalam te szklanke goracej wody i przepis zachowam
na przyszlosc.
Ilona