Data: 2001-02-27 13:39:12
Temat: Re: Pytanie
Od: g...@w...pl (Monisia_)
Pokaż wszystkie nagłówki
From: Wojciech Szela <w...@g...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, February 22, 2001 5:38 PM
Subject: Re: Pytanie
napisal:
>Nie potrafie sobie wyobrazic
> zycia z osoba, ktora nie potrafi sobie nawet zrobic sniadania, o wyjsciu
do
> biblioteki czy urzedu nie wspominajac. Moze wynika to z faktu, ze zawsze
> bylem raczej zaradny zyciowo (wczesnie zaczalem sobie dorabiac, w szkole
> sredniej pelnilem rozne funkcje itp.) i szukam podobnej osoby. A moze z
> mojego wyobrazenia prawdziwego zwiazku, gdzie obydwie osoby maja sie
> wzajemnie wspierac, jakim zas wsparciem moze dla nas byc osoba
> niesamodzielna i niezbyt zaradna, rozgarnieta? Wiem jednak, ze sa
mezczyzn,
> ktorym to strasznie przeszkadza i wrecz boja sie silnych kobiet. To jest
> juz jednak ich problem.
>
Bardzo podobala mi sie Twoja wypowiedz, jednak w realnym zyciu dostrzegam,
iz mezczyzni lubia sie opiekowac kobietami. Odrobina niezaradnosci (nawet
czasem udawanej) jest dla niektórych mezczyzn wrecz wyzwaniem.
Pozdrawiam
Monisia_
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|