Przpraszam, że nie odpowiadam od razu, ale kartki w Kopalińskim mi się pomieszały.
Kiedyś uczyłem się na pamięć, i w przypływe złości spowodowanym brakiem postępu
powyrywałem.
W długi weekend posklejam.
> O, rany ! Skąd wytrząsnąłeś taki fajny temat;) ?
Etiologii nie pamiętam. :-).
W realu wstydziłem się zapytać.