dnia Sun, 9 Mar 2003 17:15:11 +0100, Marek Bieniek
<m...@p...wytnij.onet.pl> wyskrobal sobie:


>czego, więc dobrze by było, gdybyś nosił przy sobie wynik tego badania.

ja to ona :-)

>W teorii można by się zastanawiać, czy nie miałeś na przykład kontaktu z
>antygenem podobnym do Le, i stąd takie słabe przeciwciała. analitycy
>pewnie wiedzą czy to możliwe, ja jako prosty lekarz w tej chwili już nie
>wiem (może wiedziałem do egzaminu z biologii), bo do niczego mi to
>obecnie niepotrzebne.
>
>A krew mogłeś mieć przetaczaną wcale o tym nie wiedząc jako noworodek /
>niemowlę. Twoi rodzice też nie muszą o tym wiedzieć, ponieważ lat
>temu... trochę o takie 'głupoty' jak zgoda na przetoczenie krwi nikogo
>rutynowo nie pytano.

na pewno nie mialam przetaczanej bo urodzilam sie bez zadnych
komplikacji i nigdy az do tej teraz operacji nie bylam w szpitalu

poza pobieraniem krwi do badan, leczeniem u dentysty nigdy nie mialam
powazniejszych zabiegow, nawet weflon pierwszy raz w zyciu mi zalozono
przed operacja :-)

a czy jakies leki, szczepionki mogly spowodowac powstanie
przeciwcial??
(np szczepionki na grype, zoltaczke)

CanoE