Kilka porad z wlasnego doswiadczenia wieloletniego okularnika:

news:b26ksp$8f7$1@atlantis.news.tpi.pl, Grzegorz <g...@e...pl>:

> chodzic np. po supermarkecie czy po mieszkaniu. Okulary falszuja
> geometrie i to dosc powaznie. Kazdy ruch glowa to sa zmiany
> szerokosci/wysokosci przedmiotow.

Nie piszesz, jak dlugo nosisz te nowe okulary. Niestety szkła
zniekształcają, ale mózg nauczy się korygować te zniekształcenia, tylko
trzeba odczekać.
Różnica wynika z tego, że w samochodzie patrzysz na wprost, przez centralną
część soczewki, ktora jest prostopadła do osi optycznej oka.

> Do tego okularki maja aberacje chromatyczna.

Dales sie namowic na powloke antyrefleksyjna? To moze byc przyczyna, ta
aberracja ujawnia sie wlasnie na peryferyjnych czesciach szkiel, zwlaszcza z
boku. Ale tez sie przyzwyczaic.

I jeszcze jedna sugestia: generalnie jest lepiej, jak szkła są bliżej oka;
sprawdź, czy oprawki nie rozgięły się z czasem tak, że boki odstają do
przodu. Jeśli tak, to poproś optyka o podgięcie: na mostku trzeba nieco
zgiąć i dla kompensacji rozgiąć zauszniki.
Przedtem mozesz wyprobowac dociskajac rekami, czy widzisz roznice in plus.

> Druga sprawa to jak dalece moja kochana wada sie moze posunac...(mam
> 27lat) - ostatnio tez pojawil sie lekki astygmatyzm (wiekszy na prawym
> oku) - narazie nie korygowany bo przy korekcji astygmatyzmu wraz z -2
> obraz robil sie nie do zniesienia (za ostry).

A ile lat minelo od dobrania tych pierwszych okularów? Jesli duzo lat, to
pewnie już Ci się (prawie) nie posunie.

--
Robert
To reply by email, use ->mkarta<- in place of ->spamtrap<-
Emaile adresuj do ->mkarta<- zamiast do ->spamtrap<-