Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Pytanie 'makaronowe'

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytanie 'makaronowe'

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-01-02 18:49:12

Temat: Pytanie 'makaronowe'
Od: Yarael Poof <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Swego czasu znalazło się w moich rekach pudełko (250g) makaron
cannellioni (tzn. tak mi się wydaje że to jego nazwa anie firmy...).
Makaron ma chyba ze 2-3 cm średnicy i na obrazku jest czymś nadziany.
Czy mógłbym prosić o jakiś prosty a smaczny przepis na zagospodarowanie
takiego makaronu? Na ile osób starczy taka paczka?
Czy to sie najpierw gotuje a potem nadziewa, czego sobie nie wyobrażam,
czy najpierw nadziewa ale jak potem ugotować? Na obrazku wygląda to jak
zapiekanka. Oświećcie ciemniaka jeśli chodzi o technologie, co się z tym
robi.

Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-01-02 23:12:43

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yarael Poof" napisał:

> cannellioni (tzn. tak mi się wydaje że to jego nazwa anie firmy...).
> Makaron ma chyba ze 2-3 cm średnicy i na obrazku jest czymś
> nadziany. Czy mógłbym prosić o jakiś prosty a smaczny przepis
> na zagospodarowanie takiego makaronu? Na ile osób starczy
> taka paczka?

Cannelloni. Pierwszy z brzegu przepis (z googla, makaron surowy,
pokryty w całości sosem wchłania go i się "gotuje"):
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis3513.html

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-01-02 23:22:56

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: "lemonka" <...@a...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Yarael Poof" <m...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:gjlniv$cb5$1@opal.icpnet.pl...
> Witam.
> Swego czasu znalazło się w moich rekach pudełko (250g) makaron
> cannellioni (tzn. tak mi się wydaje że to jego nazwa anie firmy...).
> Makaron ma chyba ze 2-3 cm średnicy i na obrazku jest czymś nadziany.
> Czy mógłbym prosić o jakiś prosty a smaczny przepis na
zagospodarowanie
> takiego makaronu? Na ile osób starczy taka paczka?
> Czy to sie najpierw gotuje a potem nadziewa, czego sobie nie
wyobrażam,
> czy najpierw nadziewa ale jak potem ugotować? Na obrazku wygląda to
jak
> zapiekanka. Oświećcie ciemniaka jeśli chodzi o technologie, co się z
tym
> robi.
>
Służę uprzejmie garścią przepisów:
http://www.google.pl/search?q=canelloni

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-01-03 22:31:59

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Yarael Poof <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Yarael Poof" napisał:
>
>> cannellioni (tzn. tak mi się wydaje że to jego nazwa anie firmy...).
>> Makaron ma chyba ze 2-3 cm średnicy i na obrazku jest czymś
>> nadziany. Czy mógłbym prosić o jakiś prosty a smaczny przepis
>> na zagospodarowanie takiego makaronu? Na ile osób starczy
>> taka paczka?
>
> Cannelloni. Pierwszy z brzegu przepis (z googla, makaron surowy,
> pokryty w całości sosem wchłania go i się "gotuje"):
> http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis3513.html
>

Aaaaa o to właśnie mi chodziło. W międzyczasie znalazłem, że canneloni
to nazwa potrawy. Niestety w znalezionych przepisach brakowało mi tego
elementu technologicznego, tylko czym nadziać :)
Czyli nie trzeba go najpierw jakoś tam podgotować, super. Rozumiem, że
tak samo "suche" (suchą?) lasagne z kartonika też się zalewa suche sosem
i zapieka, ugotuje się "samo w sobie".
Dzięki za oświecenie!

Maciej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-01-04 01:19:12

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yarael Poof" napisał:

> Rozumiem, że tak samo "suche" (suchą?) lasagne z kartonika też
> się zalewa suche sosem i zapieka, ugotuje się "samo w sobie".

A tu z kolei są dwie szkoły - wg tej drugiej, która zaleca
podgotowanie przez kilka minut (tak, żeby się nie posklejały), lazania
jest wtedy bardziej równomiernie "ugotowana" podczas pieczenia.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-01-05 09:40:46

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Beata Mateuszczyk <b...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "Yarael Poof" napisał:
>
>
>>Rozumiem, że tak samo "suche" (suchą?) lasagne z kartonika też
>>się zalewa suche sosem i zapieka, ugotuje się "samo w sobie".
>
>
> A tu z kolei są dwie szkoły - wg tej drugiej, która zaleca
> podgotowanie przez kilka minut (tak, żeby się nie posklejały), lazania
> jest wtedy bardziej równomiernie "ugotowana" podczas pieczenia.

Ja należę do tej "szkoły", która nie podgotowuje lazani, ani canelloni.
Daję dużo sosu pomidorowego i jest równomiernie "ugotowana". Wydaje mi
się, że canelloni po ugotowaniu byłoby trudniej nadziać niż suche.

Pozdrawiam
Bea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-01-05 11:40:07

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 05 Jan 2009 10:40:46 +0100, Beata Mateuszczyk napisał(a):

> Aicha wrote:
>> Użytkownik "Yarael Poof" napisał:
>>
>>
>>>Rozumiem, że tak samo "suche" (suchą?) lasagne z kartonika też
>>>się zalewa suche sosem i zapieka, ugotuje się "samo w sobie".
>>
>>
>> A tu z kolei są dwie szkoły - wg tej drugiej, która zaleca
>> podgotowanie przez kilka minut (tak, żeby się nie posklejały), lazania
>> jest wtedy bardziej równomiernie "ugotowana" podczas pieczenia.
>
> Ja należę do tej "szkoły", która nie podgotowuje lazani, ani canelloni.
> Daję dużo sosu pomidorowego i jest równomiernie "ugotowana". Wydaje mi
> się, że canelloni po ugotowaniu byłoby trudniej nadziać niż suche.
>
> Pozdrawiam
> Bea

Canelloni nadziewa się póługotowane - gotuje się jakieś 3 minuty, odcedza,
daje do zimnej wody, znowu odcedza i nadziewa, po czym zapieka w sosie,
gdzie ono sobie "dochodzi".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-01-05 11:51:46

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 5 Jan 2009 12:40:07 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Mon, 05 Jan 2009 10:40:46 +0100, Beata Mateuszczyk napisał(a):
>
>> Aicha wrote:
>>> Użytkownik "Yarael Poof" napisał:
>>>
>>>
>>>>Rozumiem, że tak samo "suche" (suchą?) lasagne z kartonika też
>>>>się zalewa suche sosem i zapieka, ugotuje się "samo w sobie".
>>>
>>>
>>> A tu z kolei są dwie szkoły - wg tej drugiej, która zaleca
>>> podgotowanie przez kilka minut (tak, żeby się nie posklejały), lazania
>>> jest wtedy bardziej równomiernie "ugotowana" podczas pieczenia.
>>
>> Ja należę do tej "szkoły", która nie podgotowuje lazani, ani canelloni.
>> Daję dużo sosu pomidorowego i jest równomiernie "ugotowana". Wydaje mi
>> się, że canelloni po ugotowaniu byłoby trudniej nadziać niż suche.
>>
>> Pozdrawiam
>> Bea
>
> Canelloni nadziewa się póługotowane - gotuje się jakieś 3 minuty,

...no, może półtorej...

> odcedza,
> daje do zimnej wody, znowu odcedza i nadziewa, po czym zapieka w sosie,
> gdzie ono sobie "dochodzi".

Dokładnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-01-06 19:36:53

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Yarael Poof <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>> Canelloni nadziewa się póługotowane - gotuje się jakieś 3 minuty,
>
> ...no, może półtorej...
>
>> odcedza,
>> daje do zimnej wody, znowu odcedza i nadziewa, po czym zapieka w sosie,
>> gdzie ono sobie "dochodzi".
>
> Dokładnie.

Ehmmm no i bądź tu mądry i pisz wiersze... Dobra - a tak technicznie?
Robiłem sam ciasto na lasagne i i gotowałe "na pół", ale... raz, jak to
gotować by się nie sklejało cholerstwo, dwa - ślizga sie toto w rękach,
nie wyobrażam sobie nadziewania takiego "kalmara". Może coś nie tak
robie? Nie tak gotuje albo co?

Maciej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-01-06 19:59:22

Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 06 Jan 2009 20:36:53 +0100, Yarael Poof napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> Canelloni nadziewa się póługotowane - gotuje się jakieś 3 minuty,
>>
>> ...no, może półtorej...
>>
>>> odcedza,
>>> daje do zimnej wody, znowu odcedza i nadziewa, po czym zapieka w sosie,
>>> gdzie ono sobie "dochodzi".
>>
>> Dokładnie.
>
> Ehmmm no i bądź tu mądry i pisz wiersze... Dobra - a tak technicznie?
> Robiłem sam ciasto na lasagne i i gotowałe "na pół", ale... raz, jak to
> gotować by się nie sklejało cholerstwo,

Dodac pare łyżek oleju do gotowania, przed włożeniem ciasta. Wtedy ono się
pokrywa cieniutką warstewką oleju podczas wyławiania czy odcedzania. Po
odcedzeniu zaraz do zimnej wody, najlepiej też z nakapanym olejem na
powierzchni.

> dwa - ślizga sie toto w rękach,
> nie wyobrażam sobie nadziewania takiego "kalmara". Może coś nie tak
> robie? Nie tak gotuje albo co?


Kiedyś pokazywali w tv - chyba ten chudy kucharz, Okrasa: płaty ciasta na
lazanię, podgotowane tylko aby straciły kruchość, trzymał w garnku z zimną
wodą i wyciągał stamtąd w miarę układania... pewnie tak samo można zrobić z
canelloni.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NA SZYBKO
dla dziecka...
MOJEMU DZIECKU
DO POLAKOW !!!
Wyszukiwarka przepisow na podstawie skladnikow

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »