Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
From: "Robakks" <R...@i...eu>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.soc.religia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Date: Tue, 8 Sep 2009 09:12:58 +0200
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 59
Message-ID: <h84uub$6ut$1@news.interia.pl>
References: <h83pjg$bls$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089077154144.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.interia.pl 1252392715 7133 89.77.154.144 (8 Sep 2009 06:51:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Sep 2009 06:51:55 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-Priority: 3
X-Authenticated-User: Robakks % interia+eu
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:189690 pl.soc.religia:968688
pl.sci.psychologia:471928
Ukryj nagłówki
"Grzegorz Brycki" <g...@o...pl>
news:h83pjg$bls$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu dziecku
> takiego zdrowia jak masz wiarę".
>
> Jak to usłyszałem to podobnie jak on powiesiłem kilka psów na tym czarnym
> psubracie. Jednak mimo wszystko chciałbym Was zapytać o to czy w ogóle
> kapłan powinien, może, czy w ogóle dopuszczalne jest powiedzenie czegoś
> takiego w stosunku do drugie człowieka?
>
> Moja interpretacja jest taka: "widzę, że masz małą wiarę ale przychodzisz
> bo taka tradycja. Więc ja Ci tu zaraz przysolę Ty moja owieczko." co się
> równa: przekleństwo, złośliwość, złorzeczenie i de facto - w stosunku do
> człowieka wierzącego *szantaż* co już moim zdaniem jest skandaliczne.
>
>
> Co o tym sądzicie?
>
> PS:
>
> 1/ Dla informacji księży, którzy pewnie czytają to forum: miejsce zajścia
> kościół z tego co się dowiedziałem Kraków, Nowa Huta, okolice dyw. 303, bo
> nie wiem gdzie on tak naprawdę przynależy.
>
> 2/ Znajomy powiedział, że to jego zdecydowanie ostatnia wizyta w Kościele
> i że jeżeli obsługa ma klasę niższą niż zapita barmanka w podrzędnym
> podkrakowskim barze, to on dziękuję. Ja razem z nim.
>
> 3/ Swoją droga obydwaj zauważyliśmy, że możesz przyjść do spowiedzi z
> różnymi grzechami, konspirować, być złośliwym, kąsliwym, kopać pod ludźmi
> dołki - wszystko to nic, ale jak powiesz, że rzadko chodzisz do kościoła,
> to zaraz będą lecieć gromy. Wszystko owieczko możesz, ale do kościoła masz
> co niedziela zasuwać. O co chodzi...?
>
> --
> Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
pytanie:
O czym jest ten wątek?
odpowiedź:
Ten wątek jest o niezrozumieniu.
. . .
Amicitus miał chore dziecko. To nie grzech. Nie musiał o tym
mówić spowiednikowi - jednak czuł taką potrzebę, by podzielić się
swoim zmartwieniem. "Kamień z serca".
Czy wierzysz, że Twoje dziecko wyzdrowieje? - zapytał konfesjonalista.
Tak, wierzę z całego serca. - odparł Amicitus.
"Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę" - rzekł ksiądz.
"Wiara czyni cuda"
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości
|